Spokojnie Zbyszku, spokojnie te moje sa botaniczne , a jak wiadomo zimowity są rośliną tatrzańską nazwa Siwa Polana od nich właśnie pochodzi. Jeszcze Ci nie wysłałam tej hosty miałam nadzieje że dla Izabeli i dla Ciebie znajde goryczkę kropkowaną, ale ani w TPN-muzeum, ani w PAN-ie jej nie
mają wyraźnie zeszly na psy te instytucje od czasów mojego wczesnego dzieciństwa, kiedy ogródek roślin tatrzańskich prowadziła znajoma mojej Babci i często go odwiedzałam. Pani z ogrodnictwa w Zakopanem twierdzi że ta goryczka nie chce się rozmnażać i nie opłaca się jej chodować. W ogródkach nigdzie jej nie widzialam.
Ja tej goryczki szukalam dla Izabelli, bo w swoich stronach nie mogla jej znaleźć, a przy okazji widziałam że mial na nią ochotę Zbyszek, ale skoro była na Targach w Krakowie to pewnie i w północnej Polsce sie pojawi.
Witaj Olgo u mnie piękny słoneczny kolejny dzień , sporo czasu można spędzić w ogrodzie .
Widzę że u Ciebie ślicznie kwitnie jeszcze różyczka .
Zimowity też piękne uwielbiam je no i maja duży plus szybko się rozrastają .
Genia
Gieniu dzięki za odwiedziny.
Dziś posadziłam do doniczki jedną Casablankę i male cebulki powietrzne z czerwonej azjatki,ranki sa bardzo zimne, ale teraz ciepło. Jak się zrobi ciemniej będę musiala posaiedzieć przy komputerze i wywalić część zdjęć , bo się zaczyna buntować i nie chce sie otwierać. Jesienne róże i widoczek z ogrodu wykonany aparatem znajomej.