Działka korzo_m cz. 3

[korzo_m]

Gabrysiu to proszę nam zdradzić receptę, a nóż spróbujemy.

[Gabriela]

Zdradzić mogę, ale i tak nie do zrealizowania...
Po prostu... nie zaglądać na forum...

[kogra]

Dorotko jak zobaczysz listę zakupów Tary czy Bogusi to już nie będziesz miała wyrzutów sumienia...

[korzo_m]

Gabysiu masz rację tego nie da się zrealizować, ale muszę Cię pocieszyć zanim odkryłam forum, to tak samo robiłam, także ono nie jest winne moim szaleństwom zakupowym. Jestem zadowolona ,że tu się znalazłam mam z kim dzielić swoją pasję ,no i wiele cały czas się uczę, podpatruję.

Grażynko ja widziałam u tary listę zamówień na lilie, mnie daleko do Niej, ja tak skromniutko. Gdyby przyszedl rachunek, to chyba mąż by mnie eksmitował - dla niego materiały budowlane są ważniejsze. Od zeszłego roku staram się podchodzić do zakupów z większym rozsądkiem, szalałam 2 lata temu, bo wiedziłam, że muszę dokupić roślinki na nowe miejsce.
A jak przeholowałam to w menii było więcej dań z ziemniaków, na czymś trzeba zaoszczędzić

Dzisiaj robiłam przegląd w zeszłorocznych pozostałościach nasion, powoli przygotowuję do wysiewu.
Znalazłam 2 torebki nasion kwiatów, które dostałam od siostrzenicy, z jednymi nie ma problemu bo to penstemny, a drugie nie potrafię rozpoznać, może Wam się uda


Moje koty polubiły siedzenie na szafkach w kuchni, patrzą na mnie z góry jak gotuję

[Comcia]

Wujek google przetłumaczył mi to jako "wiesiołka"
Widać kobiety górą

[korzo_m]

coma dziękuję , a ja myślałam ,że to jakiś orginalniejszy kwiat.

[e-genia]

Dorotko pytałaś o iglaki szczepione , cena zależy od odmiany i wielkości jednoroczne są takie bo w granicach do 30 zł , ale to takie maleństwa . trzeba by kupować choć 3 letnie wtedy to już widać że to iglaczek , cena powyżej 30 zł.
w sklepach ogrodniczych cena znacznie wyższa , 150 i wyżej , ale nie mam tam takich maleństw .
Genia

[Babopielka]

Witaj dorotko
Kotki tak ślicznie z góry patrzą
Ciekawa jestem co tam kupiłaś
Mój mąż też tylko materiały budowlane kupuje ,bo
poddasze mamy jeszcze niewykończone
Mnie od czasu do czasu pozwoli na jakieś roślinne wydatki .
Najwięcej kupuję jak on nie widzi

[korzo_m]

Gieniu dziękuję za odpowiedż, wiedziałam ,że iglaczki szczepione są drogie, ale nie przypuszczałam ,że aż tak. Coś muszę pokombinować

Bożenko z moim mężem podobnie- teraz zszedł z remontem do piwnic, na szczęście robi to sam, więc nie trzeba opłacać fachowca. Potrwa to zapewne bardzo długo, zaczął jeszcze w listopadzie- na dole są 4 pomieszczenia.
Ja jak mi się coś podoba kupuję , a póżniej tak jak pisałam kombinuję na jedzeniu. Najlepiej jest latem, bo można ugotować, fasolkę szparagową, zrobić ziemniaki prażone, mam dużo takich wersji jadłospisu już sprawdzonych Moi panowe myślą, że tak ma być, nawet nie przypuszczaja ,że na talerzu mają skromnie dzięki roślinkom :P :P
Dzisiaj tylko przeglądam nasionka, może jutro rano uda mi się wyrwać do miasta to odwiedzę jeden sklep ogrodniczy, zobaczę co oni mają w ofercie.

[jol_ka]

Dorotko ja zażyczyłam sobie dwa iglaki szczepione na ubiegłoroczne urodziny - obydwa (a raczej obydwie, bo to sosny) są na poniższym zdjęciu. Ta na wyższej nóżce (po lewej) kosztowała 85zł, ta na niższej (po prawej) 45zł.

[dodad]

Witam Dorotko. Mnie na szczęście mania siania roślin nie dopadła i chyba nie dopadnie. Obserwuję u siebie odporność na tę chorobę. Nie stety - i nie wiem czy to nie gorzej - lista zakupów rośnie z dnia na dzień Nie mam pojęcia jak ukryję je przed M. W razie czego będę udawać

[korzo_m]

jol_ka ja bym sobie mogła życzyć długo na wiele ważnych okazji takich prezentów :P :P . Mam najważniejsze uroczystości w głupich terminach jedną póżną jesienią , a drugą w zimie. Chłop znajdzie wytłumaczenie ,że ogrodnicze zamknięte, albo powie mi ,że nie ma wtedy roślin. Ja już od razu wiem jaka byłaby męża odpowiedż
Jak sobie sama nie kupię to nie będę miała Dzięki za ceny, na pewno wiosną coś znajdę. Pojadę najpierw do szkółki, poszukam jej bo wiem że mam ją gdzieś blisko. Wykorzystam wycieczkę nie tylko do zakupów, ale też poznam teren.

Śliczne masz sosenki, widzę powstaje piękne wrzosowisko, a w dole szykuje się oczko wodne?

[korzo_m]

dodad ja wysiewam roślinki, ale w tym roku na pewno dużo mniej. Może póżniej skuszę się na posianie pod foliakiem ,ale nie jestem pewna. Na razie myślę o papryce, szykuję też miejsce na pomidory. to muszę mieć, a kupno tych ilości co potrzebuję pochłonęłoby wiele kasy.
Ja mojego męża to tak robię w sprawach zakupów ogrodniczych na szaro , kupuję wtedy jak wyjeżdża, a jak wraca to i tak nie zauważa, bo kwiatuszki to "moja działka" on się tym nie interesuje. Owszem od czasu do czasu jeżdzim razem do ogrodniczego, ale często nie wysiada z samochodu, taką obrał taktykę . Więc wolę sama pojechać na spokojnie pooglądać, porozmawiać ze sprzedającymi.

[dodad]

Mój M. raczej też się nie orientuje co rośnie w ogrodzie i w jakiej ilości. Najważniejsze to pozbyć się doniczek wtedy nie zauważy. Ale to wszystko dla jego dobra. Po co się ma denerwować.

[kogra]

To macie dobrze.
Bo mój M gada - a na cho..... Ci to zielsko, mało masz go w ogrodzie ?
Tez wolę sama odwiedzać ogrodniki.