Karmnik dla ptaków

[sylwekw]

Anglikom w tej dziedzinie za bardzo bym nie wierzył. Mnóstwo ludzi dokarmia ptaki nawet latem traktując to jako zabawę. Malo kto pomyśli, że robi ptakom krzywdę ,gdyż rozleniwia je to w momencie gdy jest mnóstwo pożywienia naturalnego. Najlepiej zacząć dokarmianie po 1 listopada.

Pogrubienie fragmentu w cytacie jest moje, nie miało miejsca w orginale.


Nie ferowałbym takich jednoznaczych opinii .... trochę lektury analiz naukowych i ornitologicznych i pogląd się odrobinę zmienia .... dodam tylko, że nie mam nic wspólnego z Anglikami ...

Jak już wspomniał ktoś kilka postów powyżej ilu ludzi tyle opinii ale odradzałbym kategoryczne twierdzenie, że dokarmiając przez cały rok robimy ptakom krzywdę.

[cilantro]

Zwłaszcza, ze żarłoki straszne z tych ptaków:)

[stasia109]

Witam Przyjaciół Ptaszków !!!

Uwielbiam podglądać skrzydlatych przyjaciół jak przylatują do karmników i pałaszują co się da, tzn. ziarno, jabłka, ser biały... Mogę na nie patrzeć non-stop i nigdy nie mam dość. W orzechu kokosowym zrobiłam w zeszłym roku sikorkom raj. Nie dość że pożytek z takiego orzecha to jeszcze ładnie wygląda.
Patrzę na tuby - karmniki i jakoś ich nie widzę u siebie. Najwięcej na nich sikorek, wróbelek już się nie utrzyma, chyba że chwilkę o większych ptakach już nie wspomnę. Bo do mnie przylatują sroki, gołębie, sójki a nawet wrony. Wszystkie chcą jeść i ja w zimie najwięcej sypię na odgarniętą ziemię. Przed oknem kuchennym. Widok wspaniały.
Pozdrawiam, pa, pa

[x_o-a]

również niezłym pomysłem okazał się zakup klatki na orzechy

Kupiłam właśnie taką klatkę - jakie orzechy tam sypiesz?

[stasia109]

Ja myślę, że można każdy orzech włożyć.

[grazka2211]

Dawno ,nie udzielałam się w tym wątku.U mnie ptaki dostają cały rok "coś"do jedzenia.A to ziarna,a to chlebek lub inne okruchy.I co zauważyłam-jeżeli jest ciepło i przyjemnie na dworze to ptaków nie ma .Jeżeli zrobi się chłodniej- ptaków jest co nie miara.
A i jeszcze jedno-ptaki często dokarmiamy nie mając pojęcia o tym-wystarczy że spadnie na chodnik trochę okruchów i głodomorki się zlatują.
U siebie to takiego pojemniczka wsypałam specjalnie przygotowane orzeszki laskowe dla ptaków.Myślę że może to być każdy orzech jednak pamiętając oby nie był solony albo z innymi dodatkami.

[x_o-a]

dokarmiamy nie mając pojęcia o tym-wystarczy że spadnie na chodnik trochę okruchów

Czytałam, że foliowe torebki i pakowane w nie odpadki, to że nie kruszymy, powodują zmniejszenie populacji wróbli

[grazka2211]

No tak foliowe torebki i worki na śmieci-czasami koszmar przejść przez chodnik jak śmieci wystawiane są to wywozu wieczorem (wtedy nie tylko ptaki się najedzą ).

[stasia109]

Witam, to prawda że wróbli coraz mniej. W miastach ich już prawie się nie widuje. Na wioskach jest wróbelków więcej. Ja pod dachem mam mnóstwo gniazd, właśnie wróbli. Teraz, jak M robił przekładkę dachówek ja pilnowałam aby wróblom za bardzo nie przeszkadzał. I dalej jest ich dużo. Hura!!!

[sylwekw]

Stasia ... a czy jesteś pewna, że to wróble a nie mazurki ??

[x_o-a]

Aż sprawdziłam , mazurek to też wróbel U mnie podobnie jak u Stasi - pod dachówkami gniazda... wróbelków

[fiskomp]

Witajcie
Ja też już dokarmiam ptaszyny (jakoś we wrzesniu zaczełam bo było dość zimno nie to co teraz), przylatują glównie sikory bogatki, modre (wróbli rzeczywiście mało) dzisiaj była sójka.
Na przygotowane do uprawy poletko wysypuje resztki kuchenne, którymi lubią się zaopiekować gawrony i sroki. Mam co prawda kota ale niezbyt się interesuje skrzydlatą gromadą (chyba i on jest przekarminony?).
Bardzo spodobał mi sie karmnik z butelki z patyczkami z bambusa -będę go kopiować za Waszą zgodą.

[x_o-a]

Pokażę Wam moją stołówkę, czyli trzy karmniki. Jeden zrobiłam sama zainspirowana pomysłem skrzyneczki po winie .Wszystkie cieszą się powodzeniem ( przepraszam za jakośc zdjęć , robione kiepskim aparatem, przez szybę)

[stasia109]

Sylwek, pewna nie jestem. Za szyby nie mogę dobrze się przypatrzeć. Mazurki są niby mniejsze ale jak przyleci jakaś gromadka to jest taki ruch pod oknem, że stwierdzić na 100% że to same wróble - nie mogę.

olibabka - dzięki, już nie muszę sprawdzać? :P

fiskomp -cieszę się bardzo, że też lubisz i dokarmiasz ptaszki. Chwała Ci za to!!!

grazka2211 -foliowe worki są bardzo niebezpieczne. Dla wszystkich zwierząt nie tylko ptaków. Mogą się zaplątać i udusić, lub nie wyjść, co na to samo wychodzi.

Ludzie często wyrzucają suchy chleb w workach foliowych, kładą koło obudowy śmietnika aby ktoś zabrał. To najgorszy sposób pozbywania się pieczywa. Najlepiej położyć w kąciku obudowy. Kto chce to znajdzie a zwierzęta się nie zaplączą. Na prawdę.

[sylwekw]

Sylwek, pewna nie jestem. Za szyby nie mogę dobrze się przypatrzeć. Mazurki są niby mniejsze ale jak przyleci jakaś gromadka to jest taki ruch pod oknem, że stwierdzić na 100% że to same wróble - nie mogę.

Stasia, jest skuteczniejszy sposób odróżnienia mazurka od wróbla niż ich rozmiar ... mazurki mają ciemne plamki na "policzkach" - wróble tego nie mają.