Ogródek AGNESS cz.4
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ktoś tu narzekał na brak koloru
Coś Agniesiu źle widzisz. Te zdjęcia u Ciebie przecież.
Mnie się wydaje, że właśnie teraz mam najbardziej kolorowo, przynajmniej w przedogródku.
Nawtykałam jednorocznych, zakwitły aksamitki i astry, czasem "zaszaleje" tygrysówka.
Złocienie krzewiaste utworzyły spore, kuliste, żółto kwitnące kępy. No i rozchodniki, chyba je jeszcze namnożę,
I wiesz, co daje kolor? - pięciornik kwitnący żółto, biały jakiś mniej wyrywny.
Teraz dołączyły zimowity, mam jeszcze gdzieś jesienne krokusy, ale one późniejsze i szybciej "padają".
Mam też chryzantemę "Zawadzkiego" (z pamięci piszę, ale chyba nie przekręcam), jak zakwitnie to pokażę,
ona taka skromna, z żółtym środeczkiem, ale wzbogaca jesienny ogród. Ależ Ci tu popisałam.
Twoim pierwiosnkom pomyliły sie pory roku, a u mnie zakwita mak
Jeśli chodzi o wodę - powinniście mieć dowożoną beczkowozami wodę pitną - jest taki obowiązek,
ale miasto może nie jest na to przygotowane technicznie i logistycznie.
Kolega ma przy swojej posesji bardzo wydajne źródło, dla własnej ciekawości zbadał wodę.
Czysta, jak mineralna, pół wsi chodzi tam z banieczkami
Mnie się wydaje, że właśnie teraz mam najbardziej kolorowo, przynajmniej w przedogródku.
Nawtykałam jednorocznych, zakwitły aksamitki i astry, czasem "zaszaleje" tygrysówka.
Złocienie krzewiaste utworzyły spore, kuliste, żółto kwitnące kępy. No i rozchodniki, chyba je jeszcze namnożę,
I wiesz, co daje kolor? - pięciornik kwitnący żółto, biały jakiś mniej wyrywny.
Teraz dołączyły zimowity, mam jeszcze gdzieś jesienne krokusy, ale one późniejsze i szybciej "padają".
Mam też chryzantemę "Zawadzkiego" (z pamięci piszę, ale chyba nie przekręcam), jak zakwitnie to pokażę,
ona taka skromna, z żółtym środeczkiem, ale wzbogaca jesienny ogród. Ależ Ci tu popisałam.
Twoim pierwiosnkom pomyliły sie pory roku, a u mnie zakwita mak
Jeśli chodzi o wodę - powinniście mieć dowożoną beczkowozami wodę pitną - jest taki obowiązek,
ale miasto może nie jest na to przygotowane technicznie i logistycznie.
Kolega ma przy swojej posesji bardzo wydajne źródło, dla własnej ciekawości zbadał wodę.
Czysta, jak mineralna, pół wsi chodzi tam z banieczkami
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Eluś w morzu zieleni mam wysepki kolorów
Z jednorocznych już zrezygnowałam od jakichś 3 lat, sieję jedynie aksamitki i astry, w przyszłym roku chciałabym też posiać dalie .
Wodę dowożą i rozdają ale kolejki niesamowite i trudno trafić wczoraj córka przyniosła 3 butle, ale tak to cały czas jedziemy na minerałcre kupnej, a idzie około 30 l dziennie
Aguniu bardzo dziękuję, rozchodniki bardzo lubię, ponieważ pięknie kolorują jesienne ogrody
Maju, niestety woda nadal skażona, podobno nie ma co liczyć na poprawę do poniedziałku
Wodę dowożą i rozdają ale kolejki niesamowite i trudno trafić wczoraj córka przyniosła 3 butle, ale tak to cały czas jedziemy na minerałcre kupnej, a idzie około 30 l dziennie
Aguniu bardzo dziękuję, rozchodniki bardzo lubię, ponieważ pięknie kolorują jesienne ogrody
Maju, niestety woda nadal skażona, podobno nie ma co liczyć na poprawę do poniedziałku
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Witaj Agnisiu
nooooo takkkkkk
:lol:wydało się..... AGNESS lubi barok!
......duze strukturalne róze[ piękne komponują sie z architekturą domu i ogrodzenia]....Westerlandy uzupełnia kolorystykę
cmokasy
nooooo takkkkkk
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Iguś już dziś można korzystać z gotowanej wody, a w niedzielę podobno będzie już ok
mam nadzieję, bo męczarnia faktycznie
Ewuś dzięki, choruję jeszcze na kilka pięknych hortensji, bo ja mam same ogrodowe, one o tej porze roku też pięknie zdobią ogródki
Ale to już plany na wiosnę, dziś muszę powysadzać róże, które przyszły mi od Bogdana, i poprzesadzać część swoich
Smoczynko, masz rację w ogrodzie kocham barok, mnóstwo intensywnych kolorów, żółcie , pomarańcze, czerwienie, bordo, to moje ukochane kolory, chociaż inne też są mile widziane wśród kwiatów
A Westerlandy, to już mój ideał
będą rosły po obu stronach tui, a przy nich Chopiny
Oleńko ja mam ogródek przy domu, tak więc nie mam gdzie uciec przed brakiem wody
Ale już dziś podobno można pić po przegotowaniu, tak więc w końcu włączę zmywarkę na wysoką temperaturę , bo w kuchni zalegają sterty naczyń, do tej pory myło się tylko w wodzie mineralnej , to co konieczne
A jutro podobno będzie już całkiem dobra. Jakoś przetrzymaliśmy 
Ewuś dzięki, choruję jeszcze na kilka pięknych hortensji, bo ja mam same ogrodowe, one o tej porze roku też pięknie zdobią ogródki
Smoczynko, masz rację w ogrodzie kocham barok, mnóstwo intensywnych kolorów, żółcie , pomarańcze, czerwienie, bordo, to moje ukochane kolory, chociaż inne też są mile widziane wśród kwiatów
Oleńko ja mam ogródek przy domu, tak więc nie mam gdzie uciec przed brakiem wody
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Aguś, polecam tabletki do dezynfekcji wody.
Sprawdzają się nawet w Indiach
:
http://www.ceneria.pl/Tabletki_do_dezyn ... ownaj.html
Warto zachować paragon i wystąpic do Zakładów Wodociągowych z wnioskiem o zwrot
kosztów zakupu i uzdatniania wody.
Z nimi masz podpisaną umowę o dostawę wody pitnej, i to oni nie wywiązali się z umowy.
W dalszej kwestii, niech ZWiK dochodzi roszczeń od podmiotu, który skaził wodę.
Sprawdzają się nawet w Indiach
http://www.ceneria.pl/Tabletki_do_dezyn ... ownaj.html
Warto zachować paragon i wystąpic do Zakładów Wodociągowych z wnioskiem o zwrot
kosztów zakupu i uzdatniania wody.
Z nimi masz podpisaną umowę o dostawę wody pitnej, i to oni nie wywiązali się z umowy.
W dalszej kwestii, niech ZWiK dochodzi roszczeń od podmiotu, który skaził wodę.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Olu, ja tylko popatrzyłam na to, jako na złamanie warunków zawartej przez Agę z ZWiK,
umowy o dostawę wody i odbiór ścieków.
Potrzebne jest jeszcze :
- kopia umowy
- ogłoszenie lub wydruk obwieszczenia o niestosowaniu wody do celów bytowych
( kąpieli, mycia, naczyń, spożycia)
- paragony z zakupów wody mineralnej, podwyższające kwotę roszczenia
W końcu te kilkaset złotych, można przeznaczyć na zakup... kwiatków!
umowy o dostawę wody i odbiór ścieków.
Potrzebne jest jeszcze :
- kopia umowy
- ogłoszenie lub wydruk obwieszczenia o niestosowaniu wody do celów bytowych
( kąpieli, mycia, naczyń, spożycia)
- paragony z zakupów wody mineralnej, podwyższające kwotę roszczenia
W końcu te kilkaset złotych, można przeznaczyć na zakup... kwiatków!


