Rośliny wrzosowate i różaneczniki
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Mam pytanie ;
czy ktos ma rhododendron " Elizabeth" ," Brytannia " , jak wam rosnie , bo kupilam dwa spore okazy i zastanawiam się jakie im miejsce wybrac .
czy ktos ma rhododendron " Elizabeth" ," Brytannia " , jak wam rosnie , bo kupilam dwa spore okazy i zastanawiam się jakie im miejsce wybrac .
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Greta,
Jeżeli jesteś w stanie zapewnić im wystarczającą ilość wilgoci to można posadzić i w słońcu.
Aby tylko warunki glebowe były odpowiednie, przepuszczalna i kwaśna gleba.
Jeżeli jesteś w stanie zapewnić im wystarczającą ilość wilgoci to można posadzić i w słońcu.
Aby tylko warunki glebowe były odpowiednie, przepuszczalna i kwaśna gleba.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
dziekuje za odpowiedz , a mam jeszcze jedno , dla mnie zasadnicze pytanie co do mrozoodpornosci , jak one sie zachowaja przy spadkach temperatury poniżej -17 ?
teraz to nastala "epoka lodowcowa"
, mam zamiar je na zime oslaniac workami jutowymi i stroiszem , ale czy te moje zabiegi odniosa jakis pozytywny skutek , to nie jestem pewna .
teraz to nastala "epoka lodowcowa"

- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Greta,
Każdy zabieg tego rodzaju da na pewno pożądany skutek.
W mojej kolekcji połowa krzewów jest nie odporna, a przy blisko setce krzewów zabezpieczenie ich nie wchodzi w grę.
Większość po prostu nie kwitnie, ale krzewy przeżywają, czasem gubią część liści, lub liście przemarznięte brązowieją.
Już się pogodziłem, że są lata kiedy kwitną i te kiedy kwiatów brak...
Każdy zabieg tego rodzaju da na pewno pożądany skutek.
W mojej kolekcji połowa krzewów jest nie odporna, a przy blisko setce krzewów zabezpieczenie ich nie wchodzi w grę.
Większość po prostu nie kwitnie, ale krzewy przeżywają, czasem gubią część liści, lub liście przemarznięte brązowieją.
Już się pogodziłem, że są lata kiedy kwitną i te kiedy kwiatów brak...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Adrian,
To mnie właśnie pokrzepiło bo za oknem... biało
To mnie właśnie pokrzepiło bo za oknem... biało
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
dziękuję Zygmorze (ach ta Twoja leśna kolekcja...
) i Moniko
wrzucić jeszcze kilka jej
zdjęć by nam wszystkim raźniej było dotrwać do wiosny?
to nie jest ta, którą przyciąłem
(ale widzę, że pączki nabrzmiewają czyli chyba operacja się udała)
Monika, ale śniegowe czapeczki - świetna osłona nie tylko przed mrozami ale i ostrym słonkiem
(miałem nadzieję na fotki kwitnących krzewów - na pewno masz ekstra rabatki
)

wrzucić jeszcze kilka jej

to nie jest ta, którą przyciąłem

Monika, ale śniegowe czapeczki - świetna osłona nie tylko przed mrozami ale i ostrym słonkiem
(miałem nadzieję na fotki kwitnących krzewów - na pewno masz ekstra rabatki

- iwka2
- 500p
- Posty: 790
- Od: 1 mar 2009, o 15:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Witam
w marcu kupiłam Azalię Feuerwerk,dziś zobaczyłam że ma już pączki i będzie kwitła
kiedy mogę ją posadzić do ogrodu?dziś u mnie jest ciepło,czy poczekać na takie konkretne ocieplenie?
pozdrawiam Iwona
w marcu kupiłam Azalię Feuerwerk,dziś zobaczyłam że ma już pączki i będzie kwitła

kiedy mogę ją posadzić do ogrodu?dziś u mnie jest ciepło,czy poczekać na takie konkretne ocieplenie?
pozdrawiam Iwona
Pozdrawiam Iwona
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Iwona,
Feuerwerk to bardzo ładna odmiana, sprawdzona, uprawiana od wielu lat, nawet lekko pachnie
hihi te pąki powiększyły się i azalia chce zakwitnąć? pomoże przetrwać tę śnieżną wiosnę...
ja od końca lutego mam 2 azalie a od połowy marca jeszcze jedną - trzymam je w najchłodniejszym miejscu ale widnym
(przy oknie, które w miarę możliwości jest otwierane, tam nie mamy kaloryfera).
Miało to na celu spowolnienie ich budzenia się ale jak już ruszyły (będąc wcześniej w cieplejszym pomieszczeniu targów czy marketu) to mogłem tylko je spowalniać ( i tak się cieszę, że tyle wytrzymały)...
1 w pełni kwitnienia, druga lada dzień zacznie otwierać pąki...
mała uwaga z podlewaniem - u mnie wierzchnia warstwa (taka "skorupa" torfu, górnych korzonków i jeszcze jakiegoś podłoża) szybko robi się sucha ale trzeba sprawdzić resztę bryły korzeniowej - ostrożnie wyjąć z doniczki - bo u mnie jeszcze długo była wilgotna i nie wymagała podlania!! (woda - dobrze, jakby była chociaż odstana)
Planuję, że jak w dzień temperatury osiągną parę stopni w plusie będę azalie wystawiał na balkon co by przez kilka godzin się hartowały. Przez najbliższe 10-14 dni niestety śnieg może jeszcze zalegać na działce nie mówiąc o zmarzniętej i wychłodzonej ziemi. Dlatego dopiero jak minie ryzyko dużych spadków temperatury nocą a ziemia zmięknie odważę się je posadzić (a i tak myślę, że jakieś okrycie przyszykuję)
nie wiem, jakie Ty masz warunki do przechowywania ale życzę wspaniałych wrażeń
Feuerwerk to bardzo ładna odmiana, sprawdzona, uprawiana od wielu lat, nawet lekko pachnie

hihi te pąki powiększyły się i azalia chce zakwitnąć? pomoże przetrwać tę śnieżną wiosnę...

ja od końca lutego mam 2 azalie a od połowy marca jeszcze jedną - trzymam je w najchłodniejszym miejscu ale widnym
(przy oknie, które w miarę możliwości jest otwierane, tam nie mamy kaloryfera).
Miało to na celu spowolnienie ich budzenia się ale jak już ruszyły (będąc wcześniej w cieplejszym pomieszczeniu targów czy marketu) to mogłem tylko je spowalniać ( i tak się cieszę, że tyle wytrzymały)...
1 w pełni kwitnienia, druga lada dzień zacznie otwierać pąki...

mała uwaga z podlewaniem - u mnie wierzchnia warstwa (taka "skorupa" torfu, górnych korzonków i jeszcze jakiegoś podłoża) szybko robi się sucha ale trzeba sprawdzić resztę bryły korzeniowej - ostrożnie wyjąć z doniczki - bo u mnie jeszcze długo była wilgotna i nie wymagała podlania!! (woda - dobrze, jakby była chociaż odstana)
Planuję, że jak w dzień temperatury osiągną parę stopni w plusie będę azalie wystawiał na balkon co by przez kilka godzin się hartowały. Przez najbliższe 10-14 dni niestety śnieg może jeszcze zalegać na działce nie mówiąc o zmarzniętej i wychłodzonej ziemi. Dlatego dopiero jak minie ryzyko dużych spadków temperatury nocą a ziemia zmięknie odważę się je posadzić (a i tak myślę, że jakieś okrycie przyszykuję)
nie wiem, jakie Ty masz warunki do przechowywania ale życzę wspaniałych wrażeń

- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Adrian,
a może owa azalia nie tylko wygląda ale i dodatkowo pachnie ...
choć te ciemniejsze końce na płatkach sugerują jakąś odmianę...
a może owa azalia nie tylko wygląda ale i dodatkowo pachnie ...
choć te ciemniejsze końce na płatkach sugerują jakąś odmianę...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Zygmor,
ano pachnie - dla mnie umiarkowanie
ale niestety nie mogę WAM przesłać zapachu
choć NA PEWNO trudno jest przebić odurzający zapach rozsiewany przez pontyjską (zwłaszcza jeśli krzew jest duży lub jest ich więcej może się zakręcić w głowie
)
to Golden Lights
(zdjęcia w internecie wykazują dużą rozbieżność jeśli chodzi o kolor - moja wpada mocno w żółć
ale podejrzewam, ze to jest związane z tym, że siedzi ciągle w donicy a słonka widzi tyle, co przez okno)
cieszę się, że mogę dodać nieco słoneczka i otuchy przy wyczekiwaniu wiosny...

ano pachnie - dla mnie umiarkowanie
ale niestety nie mogę WAM przesłać zapachu
choć NA PEWNO trudno jest przebić odurzający zapach rozsiewany przez pontyjską (zwłaszcza jeśli krzew jest duży lub jest ich więcej może się zakręcić w głowie

to Golden Lights
(zdjęcia w internecie wykazują dużą rozbieżność jeśli chodzi o kolor - moja wpada mocno w żółć
ale podejrzewam, ze to jest związane z tym, że siedzi ciągle w donicy a słonka widzi tyle, co przez okno)
cieszę się, że mogę dodać nieco słoneczka i otuchy przy wyczekiwaniu wiosny...

- iwka2
- 500p
- Posty: 790
- Od: 1 mar 2009, o 15:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa
Re: Różaneczniki i inne wrzosowate
Adrian piękny widok
,taką zółtą tez chcę
u mnie dalej śnieg sypie


u mnie dalej śnieg sypie

Pozdrawiam Iwona