Mieczyki w donicach,skrzynce i innych pojemnikach
Re: Mieczyki w donicach
W tym wątku jestem nowa i po raz pierwszy kupiłam cebule gladiolii-właśnie dzisiaj (holenderskie z lidla). Podpowiedzcie mi, proszę, na szybko (bo wątek długi i zacznę go czytać dopiero wieczorem), czy mogę je już wsadzić do donicy i na razie trzymać w domu (jeśli tak, to w jakiej temp.) a w połowie marca donicę zadołować w ogrodzie-w miejsce zadołowanej donicy z tulipanami (która będzie przeniesiona w inne miejsce). Na opakowaniu jest napisane, że do gruntu marzec-maj (chcę wsadzić wcześniej, by kwitły już w czerwcu). Na jaką głębokość wsadzić cebule, by się później nie przewracały?
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce balkonowej i innych pojemnikach
Odświeżę wątek
Posadziłam w ubiegłym roku trzy cebule mieczyków do gruntu, pięknie kwitły. Po sezonie wykopałam, ścięłam łodygi 10cm nad cebulą, i razem z mnóstwem maleństw przechowałam przez zimę w trocinach w ciemnym, zimnym pomieszczeniu. Wiem, że za wcześnie na mieczyki, ale ręce już mnie swędzą okrutnie
dlatego pomyślałam najpierw o podpędzeniu cebul, a potem wręcz o docelowym ich utrzymaniu w donicy. Wymoczyłam je w roztworze nadmanganianu potasu i posadziłam do donicy. Nie mam doświadczenia, więc nie wiem, czy akcja zakończy się powodzeniem. Dodam, że mam balkon od południa, ale mocno osłonięty wysuniętym dachem, na moje donice nie pada deszcz. (pytanie nr 1) Czy w takich warunkach jest realne uzyskanie kwiatów?
Muszę też przyznać, że zawsze myślałam, że łodyga wraz z pędem kwiatowym wyrastają z samego środka cebuli, a tymczasem na jednej z nich widać pęknięcia z młodymi zalążkami roślin w dwóch miejscach po bokach tego środka. To dla mnie duże zaskoczenie. (pytanie nr 2) Czy to może oznaczać, że z jednej cebuli uzyskam dwie osobne łodygi?
I jeszcze chciałam zapytać osoby doświadczone (pytanie nr 3) Po ilu latach z tych maluchów można uzyskać pełnowartościową, kwitnącą roślinę? I czy jest to w ogóle możliwe w donicy?




Posadziłam w ubiegłym roku trzy cebule mieczyków do gruntu, pięknie kwitły. Po sezonie wykopałam, ścięłam łodygi 10cm nad cebulą, i razem z mnóstwem maleństw przechowałam przez zimę w trocinach w ciemnym, zimnym pomieszczeniu. Wiem, że za wcześnie na mieczyki, ale ręce już mnie swędzą okrutnie

Muszę też przyznać, że zawsze myślałam, że łodyga wraz z pędem kwiatowym wyrastają z samego środka cebuli, a tymczasem na jednej z nich widać pęknięcia z młodymi zalążkami roślin w dwóch miejscach po bokach tego środka. To dla mnie duże zaskoczenie. (pytanie nr 2) Czy to może oznaczać, że z jednej cebuli uzyskam dwie osobne łodygi?
I jeszcze chciałam zapytać osoby doświadczone (pytanie nr 3) Po ilu latach z tych maluchów można uzyskać pełnowartościową, kwitnącą roślinę? I czy jest to w ogóle możliwe w donicy?



- rotos
- 1000p
- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce balkonowej i innych pojemnikach
Niko, nie odpowiem Ci na pierwsze pytanie, bo nie mam doświadczeń w uprawie gladioli w donicach czy skrzynkach. Nie jestem jednak zwolennikiem wcześniejszego pędzenia mieczyków w donicach, bo z powodu małej ilości światła liście mogą się wyciągać i łamać. Lepiej jest wyłożyć teraz bulwy w jasnym pomieszczeniu, pozwalając na powolne tworzenie się pędów i korzonków, a do ziemi sadzić najwcześniej w połowie kwietnia.
Odpowiedź na Twoje pytanie nr 2 sprowadza się do stwierdzenia, że mieczyk nie należy do roślin cebulowych, nie jest też rośliną bulwiastą. Jest to cebulobulwa. Dla uproszczenia nazywam ją bulwą, bo moim zdaniem mieczykowi bliżej jest do niej niż do cebuli.
Im starsza jest bulwa mateczna, tym więcej pędów może wypuścić, dając tym samym więcej bulw zastępczych. Wiąże się to jednak z tym, że takie "stare" mieczyki kwitną gorzej, mają mniejsze kwiaty i mniejszą ich ilość, są niższe i bardziej podatne na choroby. Dlatego bardzo dobrze zrobiłaś, że zebrałaś bulwki przybyszowe. I tu płynnie przechodzę do odpowiedzi na pytanie nr 3
. W tym sezonie jeszcze nie zakwitną, ale część z nich na pewno zakwitnie w przyszłym roku, pod warunkiem oczywiście, że będziesz się z nimi właściwie opiekowała.
Pozdrawiam
Adam
Odpowiedź na Twoje pytanie nr 2 sprowadza się do stwierdzenia, że mieczyk nie należy do roślin cebulowych, nie jest też rośliną bulwiastą. Jest to cebulobulwa. Dla uproszczenia nazywam ją bulwą, bo moim zdaniem mieczykowi bliżej jest do niej niż do cebuli.
Im starsza jest bulwa mateczna, tym więcej pędów może wypuścić, dając tym samym więcej bulw zastępczych. Wiąże się to jednak z tym, że takie "stare" mieczyki kwitną gorzej, mają mniejsze kwiaty i mniejszą ich ilość, są niższe i bardziej podatne na choroby. Dlatego bardzo dobrze zrobiłaś, że zebrałaś bulwki przybyszowe. I tu płynnie przechodzę do odpowiedzi na pytanie nr 3


Pozdrawiam
Adam
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce i innych pojemnikach
Cześć kochani, przed wczoraj posadziłam cebulki mieczyków w ogródku ( uwielbiam je), jednak to mój pierwszy raz:/. Nurtuje mnie pytanie czy powinnam podlać je teraz czy zaczekać aż zaczną się wybijać z ziemi?
Proszę o poprawną pisownię i używanie wszystkich polskich liter/mod.
Proszę o poprawną pisownię i używanie wszystkich polskich liter/mod.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce i innych pojemnikach
Podlej. Każdą dopiero posadzoną roślinę trzeba podlać.
Pozdrawiam Ela
- Cinka80
- 50p
- Posty: 56
- Od: 13 mar 2011, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce i innych pojemnikach
Za każdym razem gdy sadzę cebulki mieczyków w donicach to kiepsko rosną. Za to w gruncie rosną super. Są piękne, każdego roku muszę mieć kilkanaście 

To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia...
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 452
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce i innych pojemnikach
Cinka80 mnie się nie udają nawet w gruncie!
Ale w tym wypadku poczuwam się do odpowiedzialności - nigdy nie zdążyłam ich zasadzić w terminie. Natrafiłam na ten wątek i miałam przez chwilę nadzieję, że z donicami pójdzie mi łatwiej. Jak widać - niekoniecznie.
Czy te Twoje mieczyki w donicach miały wystarczająco dużo światła przez cały dzień? Często na balkonach jest tak, że światło słoneczne, nawet na tych ciepłych i jasnych, wpada bezpośrednio tylko przez kilka godzin, a potem jest lekki półcień, którego my nie dostrzegamy, a rośliny - owszem. I słabiej rosną.
W pojemnikach na zewnątrz trudno też zapewnić stałą wilgotność, zdarza się, że ziemia nadmiernie przesycha, czego mieczyki (i wiele innych roślin) bardzo nie lubią.
A przy okazji - bardzo piękny kot

Ale w tym wypadku poczuwam się do odpowiedzialności - nigdy nie zdążyłam ich zasadzić w terminie. Natrafiłam na ten wątek i miałam przez chwilę nadzieję, że z donicami pójdzie mi łatwiej. Jak widać - niekoniecznie.
Czy te Twoje mieczyki w donicach miały wystarczająco dużo światła przez cały dzień? Często na balkonach jest tak, że światło słoneczne, nawet na tych ciepłych i jasnych, wpada bezpośrednio tylko przez kilka godzin, a potem jest lekki półcień, którego my nie dostrzegamy, a rośliny - owszem. I słabiej rosną.
W pojemnikach na zewnątrz trudno też zapewnić stałą wilgotność, zdarza się, że ziemia nadmiernie przesycha, czego mieczyki (i wiele innych roślin) bardzo nie lubią.
A przy okazji - bardzo piękny kot

Pozdrawiam, Ilona
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8924
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Mieczyki w donicach,skrzynce i innych pojemnikach
W donicach najlepiej ostatnio udają mi się te mniejsze odmiany mieczyków.
Rosną i kwitną bez problemowo. Daję świeżą ziemię i obornik granulowany.
Potem podlewam nawozem do kwiatów balkonowych.
Tradycyjne ,wysokie gladiole też się udają o ile donica duża i mało cebul w jednej.
Ostatnio takie lata są ,że słabo się ogólnie udają.
W czasie kiedy powinno się je sadzić jest zimno ,a potem nie zdążą zakwitnąć.
Dla tego z tymi w donicach jest wygodniej ,można w pomieszczeniu posadzić a potem schować w razie mrozu ,żeby kwiaty nie zmarzły jesienią.

Rosną i kwitną bez problemowo. Daję świeżą ziemię i obornik granulowany.
Potem podlewam nawozem do kwiatów balkonowych.
Tradycyjne ,wysokie gladiole też się udają o ile donica duża i mało cebul w jednej.
Ostatnio takie lata są ,że słabo się ogólnie udają.
W czasie kiedy powinno się je sadzić jest zimno ,a potem nie zdążą zakwitnąć.
Dla tego z tymi w donicach jest wygodniej ,można w pomieszczeniu posadzić a potem schować w razie mrozu ,żeby kwiaty nie zmarzły jesienią.
