Storczyki Jolanty

[Jolusia]

To möj pierworodny, wierny i piekny storczyk



Tutaj tez jeden z moich ulubionych malenkich storczyköw Phalaenopsis lobbii, ktörych jest troche uparty jeśli chodzi o kwitnienie. Najczesciej robi co chce nie tak jak ja bym chciala , ale mnie tez bardzo zaskoczyl w tym roku. Jest taki slodki bo wszystko co posiada jest malutkie, a przeciez wszystko co malutkie jest piekne

[Anusska]

Ojej, jaki słodki ten malutki pędzik Ten storczyk ma siłę - korzonki, listek, no i oczywiście pęd A pierworodny również piękny

[madzik]

Jolu - napisz proszę jak opiekujesz się swoim Phal. lobbii. Ja też kupiłam takowego na jesieni, ale póki co jeszcze się chyba aklimatyzuje, bo jakoś nie widzę żadnych oznak tego, żeby chciał współpracować - nie wypuszcza nowych listków ani korzonków. Wygląda tak samo jak na początku...Mam nadzieję, że na wiosnę ruszy...

[Jolusia]

madzik ja kupujac go nie wiele wiedzialam o nim. Wlasciwie powinno sie najpierw czytac o jego warunkach a potem kupowac a nie na odwröt . nalezy do storczyköw trudnych w uprawie. Pochodzi z Indi. Lubi cieplo i mokro.

Phalaenopsis przyszedl w malej doniczce wypelnionej substratem. On rösl jak zölw, wiec postanowilam go przesadzic w sphagnum no i mu bardzo sprzyja.

Przy jego uprawie jedna rzecz jest bardzo wazna "wilgoc". W naturalnych warunkach rosnie on na drzewach na ktörych jest duzo moosu. Wiec bardzo wazne jest aby on caly czas mial wilgotno, nawet bym powiedziala mokro.

Lubi cieplo nawet do 30 stopni i swiatlo , wiec stoi w najcieplejszym i najjasniejszym pokoju.

Mozna go uprawiac w doniczkach lub go przywiazac do kawalka drewna gdzie na pewno zapewnienie mu duzej wilgotnosci jest o wiele trudniejsze niz w doniczce.

Moja doniczka , jak widac na zdjeciu stoi w oslonce w ktörej jest keramzyt. Wode wlewam na keramzyt i Phalaenopsis pobiera ile chce a reszta podnosi troszeczke wilgotnosc. Podczas widocznego wzrostu jest wazne utrzymywanie stabilnej wilgoci i nawozenie.

Jezeli nie zapewni mu sie odpowiednich warunköw zrzuci wszystkie liscie i to oznacza jego smierc. Zadko udaje sie uratowac. Spotkalam sie z Phalaenopsisem lobbii bez lisci ale z pieknie kwitnacym pakiem kwiatowym, wiec wszystko jest mozliwe.

Zycze powodzenia

[madzik]

Jolu - dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
Zapoznaję się przed kupnem rośliny (z reguły - czasem jednak kupuję pod wpływem impulsu ) z jej wymaganiami, jednak często okazuje się, że niekoniecznie to, co napisano w arkuszach uprawy danego gatunku tak do końca mu odpowiada czy jest niezbędne dla jego prawidłowego funkcjonowania....Dlatego tak cenne (przynajmniej dla mnie) są praktyczne rady tych, którym się udało daną roślinę doprowadzić do kwitnienia I tak to, co piszesz nijak się ma do informacji zawartych w arkuszu uprawy Phal. lobbii na stronie Orchidarium. Tam napisano, że zimą (przez 2-4 miesiące) powinien przejść okres spoczynku (warunek, żeby zakwitł) podczas którego ma mieć chłodno i sucho....A u Ciebie miał ciepło i mokro, a mimo to wypuścił pęd , czego gratuluję i co napawa mnie nadzieją na własne kwitnienie w przyszłości, bo nie powiem - to chłodne zimowanie mnie trochę przerażało...

[Jolusia]

Zeczywiscie to dziwne z tym chlodnym zima, bo möj ma zawsze cieplo i mokro.
Wazne aby zyl i pieknie kwitl czego ci z calego serca zycze.

[madzik]

Dosyć sucho go ostatnio trzymałam, może ruszy jak mu dam więcej wilgoci? Spróbować nie zawadzi...
Aa, miałam jeszcze poprzednio napisać ciekawostkę, że w środowisku naturalnym zdarza się, że w okresie spoczynku Phal. lobbii zrzuca liście

[Jolusia]

Spröbowac nie szkoda, na pewno sie uda, zobaczysz. Oj zeby nam listköw nie zrzucil. Jak zrzuci to i zeby nowe wypuscil. Moglabys fotki zrobic ?

[Storczykowa]

o, pędzik. u mnie pewnie taki Phal. by nie zakwitł. ale mam nadzieję, że Bellina zakwitnie. na razie ma się dobrze, puszcza listek, ale pędzika jeszcze nie. oby zakwitł w tym roku.

[madzik]

Jolu - po dokładnym i dość dogłębnym przyjrzeniu się mojej Phal. lobbii okazało się, że korzonki jednak rosną, więc nie jest źle A moja roślinka wygląda tak:

[elizabett-1977]

Jolu mam pytanie.
Oprócz tego ,że zarażona manią storczykową kupiłam dzisiaj trzy nowe okazy,to jeszcze rozsadziłam też dzisiaj dwa Phal(mam teraz cztery) a teraz dopiero zastanawiam się jak je pielęgnować,za jaki czas mam je podlać,ponawozić.
Pomyślałam,że jak innym się udaje to ja też spróbuję,a nie mam o tym zielonego pojęcia.
Na samym początku pisałaś,że spryskujesz?
Pozdrawiam:)))

[Jolusia]

madzik ale on piekny, widac ze sie dobrze ma i warunki mu sprzyjaja. Tak trzymaj


elizabett-1977 to naprawde nie zadna filozofia. Oddzielilas falki, wsadzilas je w substrat wiec pierwsze kroki sa prawidlowe. Ja czekam zawsze okolo 5 dni aby eventualne szkody na korzeniach mogly sie zagoic i zaczynam je od 6 dnia z göry zraszac. Po tygodniu albo jeszcze troszeczke dluzej wykapie i to pozadnie. Nie pamietam kiedy ostatni raz zmarnowalam falka wiec chyba to dobra metoda.

[elizabett-1977]

Dzięki Jolu za radę, to tak wciąga.Odkąd zobaczyłam Twoję kolekcje chodzę po domu  i tylko szukam jakiegos wolnego a zarazem dogodnego miejsca,żeby upchac jeszcze parę okazów.Ale najbardziej ucieszy mnie jak moje rozsadzone roślinki wezmą sie do zycia,to będzie coś!!! Jestem dobrej myśli bo moje storczyki mam juz dwa lata i cału czas kwitną z małymi przerwami,więc chyba mam do nich rękę i cierpliwośc.

[Storczykowa]

a ja uważam że pryskanie może zaszkodzić, u mnie po pryskaniu przysychały powietrzne korzenie no i woda może dostać się między liście. najlepszym sposobem nawadniania jest normalne podlewanie.

[Jolusia]

elizabett-1977 gratuluje kwitniec i wyglada na to ze masz bardzo dobra reke do storczyköw. Z tym miejscem to ja doskonale rozumiem, szuka sie i szuka i czasami znajdzie albo i nie.