surita pisze:
Czekaj czekaj.. a właściwie czemu obracasz fasolom skrzynki..? To jakaś metoda na coś..?

Tak, to metoda

jak tego bym nie robiła roślinki rosłyby tylko w jedną stronę - w stronę światła. A tak rosną i wyginają się równomiernie.
Po dłuższych rozmyślaniach na temat tego dlaczego mój skrzydłokwiat nie chce kwitnąć - postanowiłam go przesadzić do większej donicy i zasilić tabletkami bezpośrednio de ziemi.
O! Teraz wygląda tak, a donice ma iście królewską:
Teraz mam nadzieję, że ta zmiana wpłynie na niego korzystnie (tym bardziej, że stara doniczka w całości była wypełniona jego korzeniami, a niektóre z korzeni już zaczęły nawet wychodzić na powierzchnię). Zaniedbałam go trochę, ale cóż - wyrównuje teraz z nawiązką

Teraz czekam z niecierpliwością na kwiaty.
Zas moja fasola wygląda już tak :
Rośnie w oczach i zastanawiam sie, czy mogę już ją zacząć nawozić - ma 2 tygodnie??
