Podlewanie kaktusów i sukulentów

[blabla]

Możesz odczekać z podlaniem jeden lub dwa dni.

[jawortm23]

A jeśli mam kaktusa już większego w doniczce ponad 5,5 średnicy to gdy dno doniczki przeschnie odczekać połowę dni w sensie jak po 16 dniach wyschnie o po 8 go podlać?
Bo kaktusów nie powinno się podlewać za często ,więc tak mi się wydaje.Małe to tak ,ale te wielkoludy trochę tej wody w sobie pewnie mają a nie chce im zaszkodzić.

[blabla]

Nie dzielmy włosa na czworo. Jak podłoże wyschnie to należy ponownie podlać. Tej reguły należy przestrzegać.

[onectica]

Zasada jest prosta: jak ci się wydaje, że już musisz podlać, to odczekaj jeszcze 3 dni i wtedy podlej.
Naprawdę działa, bez względu na wielkośc doniczki

[peter86]

Znaczy jeżeli kaktus (czy sukulent, a nawet tyczy się to innych roślin liściastych) ma zdrowy system korzeniowy, powinien bez problemu, jeżeli jest taka potrzeba wypić wodę w całości z podstawki. Pamiętajmy jednak, że duża cześć kaktusów pobiera wodę zarówno korzeniami jak i tkankami i podlewanie z góry do ziemi jest korzystniejsze, oraz bardziej naturalne.

Jak tkankami ?????? Bo nie ogarniam Masz na myśli, że roślina "pije wodę" przez aparat szparkowy w trakcie wymiany gazowej??? Jest coś w tym prawdy podobnie jak u ludzie oddychanie przez skóre ale nie ma to większego znaczenia w procesie pobierania wody przez roślinę. Większe znaczenie ma zdolność pobierania przez rośliny przez aparaty szparkowe składników mineralnych i różnych związków chemicznych przez w/w aparaty szparkowe. Pomaga to awaryjnie uzupełnić braki składników mineralnych i podać środek na grzyba czy szkodnika. Kaktusy pobierają wodę przez korzenie. Nawet te co żyją na pustyniach gdzie deszcz to rzadkość mają bardzo płytki system korzeniowy i woda skraplająca się na ich tkankach w postaci mgły spływa po pędzie na ziemi i tam korzenie ją pobierają. Jak się ma jakiekolwiek wahanie podlać czy nie to lepiej nie podlewać bo jak mówią można 10 razy nie podlać a podlejesz raz za dużo i nie masz roślin. I to się sprawdza. Kaktus wielkości jabłka może rok bez podlewania przeżyć bez większego problemu.

No i zagapiłem się i napisałem odp na posta kolegi z 1 strony tego wątku.

[jawortm23]

Nie dzielmy włosa na czworo. Jak podłoże wyschnie to należy ponownie podlać. Tej reguły należy przestrzegać.

Masz rację ,ale z tego by wyszło ,że 2 razy w miesiącu a w innej porze roku też się trzymać tej zasady? poza zimą?

[norbert76]

Od wybudzenia wiosną, aż do jesieni (mniej więcej do końca września) podlewasz tak samo. Jedynie w upały nie powinno się podlewać, bo mogą się ugotować.

[phantom]

W upały powinno się czekać do wieczora gdy spadnie temperatura powietrza i podłoża (oraz najlepiej podlać ciepłą wodą). W takich warunkach ziemia potrafi wysychać na wiór co 1-2 dni.

[peter86]

A można podlać tak że roślina jest prawie cała lub cała pod wodą?? I trzymać ją tak przez 2-3 dni ??

[norbert76]

Chyba żartujesz, kaktusy można podlewać od spodu, ale trzymasz tak max ok. kilkanaście minut - najlepiej żeby woda sięgała do górnej krawędzi doniczki.
Można też podlewać na podstawkę, kaktusy wtedy pociągną z niej wodę i ilość wtedy będzie optymalna.
Ja podlewam zarówno na podstawkę i jednocześnie trochę od góry, wtedy mam pewność, że cały system korzeniowy pobrał wodę.

[onectica]

W upały powinno się czekać do wieczora gdy spadnie temperatura powietrza i podłoża (oraz najlepiej podlać ciepłą wodą). W takich warunkach ziemia potrafi wysychać na wiór co 1-2 dni.

W naprawdę wielkie upały kaktus i tak nie pociągnie wody, więc spokojnie można się wstrzymać.
Poza tym są takie gatunki, którym powinno się zaserwować suszę śródsezonową czyli taki letni odpoczynek.

[Ekspresja]

Tytuł tego wątku powinien być podzielony, ponieważ trzeba wiedzieć, że wszystkie kaktusy to sukulenty, jednak nie wszystkie sukulenty to kaktusy i podlewanie ich różni się diametralnie. Kaktusów nie mam, więc nie będę powielać teorii jaką można znaleźć w necie. Co tyczy się jednak sukulentów podlewamy je tak, aby utrzymać turgor w liściach tzn. dużo częściej niż kaktusy. Nie można sugerować się wypowiedziami na forum, bo każdy ma inne warunki, inną temperaturę i różnej wielkości doniczki, tak więc każdy sam niestety musi sobie wypracować sposób podlewania - metodą prób i błędów.

[norbert76]

W upały powinno się czekać do wieczora gdy spadnie temperatura powietrza i podłoża (oraz najlepiej podlać ciepłą wodą). W takich warunkach ziemia potrafi wysychać na wiór co 1-2 dni.

W upały, kaktusy przechodzą letni okres spoczynku, np. górskie kaktusy południowo-amerykańskie w ogóle przestają rosnąć i podlewanie w tym okresie może im zaszkodzić.
Poza tym akurat okres suszy kaktusom nie szkodzi i są w stanie spokojnie wytrzymać bez wody dłuższy okres czasu.

[peter86]

Chyba żartujesz, kaktusy można podlewać od spodu, ale trzymasz tak max ok. kilkanaście minut - najlepiej żeby woda sięgała do górnej krawędzi doniczki.
Można też podlewać na podstawkę, kaktusy wtedy pociągną z niej wodę i ilość wtedy będzie optymalna.
Ja podlewam zarówno na podstawkę i jednocześnie trochę od góry, wtedy mam pewność, że cały system korzeniowy pobrał wodę.

W naturze kaktusy nie są podlewane od spodu. A oglądając zdjęcia na necie widziałem nie raz zdjęcia np Ariaków całkiem pod wodą rosnące w glinie.Fakt że pewnie takie coś mają przez 2 tygodnie w roku ale jednak mają. Na pustyniach są okresowe strumienie, które znikają w porze suchej i pewnie rośliny typu Ariocarpus zasiedlają takie obszary. Podlewanie od spodu daje ten plus że nie spłukuje się w ten sposób klaków z roślin. Ja swoje podlewam od góry szkoda mi zabawy na podsiąkanie czy podlewanie indywidualne. Zdjęć niestety nie pokaże bo nie jestem ich autorem, ale można poszukać google wszystko pokaże.

[Andrzey]

A ja Wam napiszę tak:
moje kaktusy (od "chilijczyków po kanadyjczyków")od maja do września trzymam pod chmurką. Podlewane są zazwyczaj jedynie przez deszcz (rzadko je podlewam). Jak pada 2 godziny jest ok., jak pada tydzień też ok. Rośliny wszystkie się mają dobrze i nie wypadają, żadne choroby grzybowe się nie czepiają. Częściej chorowały, gdy stały w szklarni i je sam podlewałem. Cały sekret tkwi w dobrym drenażu/przepuszczalności substratu.