
Leniwa niedziela zmierza ku końcowi. Jeszcze tylko czekam na skoki narciarskie, które bardzo lubię oglądać, a później to już ciemna noc.
Na parapecie niewiele się zmieniło. Zwartnica ciągle jeszcze nie rozwinęła kwiatków.

Za to w nagrodę ta, która przekwitła jako pierwsza, wypuszcza nie tylko liście. A podczas pierwszego kwitnienia miała dwie łodygi kwiatowe. Bardzo pracowita.

Mireczko - jak miło, że jesteś!

Za wspaniałe życzenia z całego serca dziękuję i odwzajemniam.

Również gorąco dziękuję za wszystkie miłe słowa.

U mnie pierwiosnki sieją się dość bogato, więc gdybyś chciała, to zamiast na kompost siewki mogą pojechać do Ciebie. Wydaje mi się, że takie samosiewki łatwiej się aklimatyzują niż specjalnie hodowane na sprzedaż.
Mam duży zbiór nasion różnych odmian orlików, więc jeśli tylko podasz adres, będziesz ich szczęśliwą posiadaczką.
Na pierwszej stronie tego wątku zamieściłam spis nasion z własnych zbiorów. Może jeszcze coś Ci wpadnie w oko. Pisz śmiało, bo przecież szkoda wyrzucić, jeśli ktoś może skorzystać.

Zdjęcia ciągle jeszcze czerwcowe.




Dorotko - dziękuję

Ta różyczka niesamowicie szybko przyrasta i już w minionym sezonie wydała mnóstwo kwiatków. Z serca podarowana.

Zwartnica jeszcze zazdrośnie nie rozwinęła kwiatków, następnej już pąk pęka, pąka też wypuszcza ta, która kwitła jako pierwsza i to dwoma kompletami kwiatów. Są jeszcze dwie, które jakoś nie chcą ruszyć, ale żyją, to może kiedyś wreszcie się zdecydują...
Zdrowie przytulam z wdzięcznością, za życzenia dla synowej serdecznie dziękuję i wzajemnie życzę Ci samych dobrych i zdrowych dzionków.





Tereniu - najważniejsze, że się odzywasz, a to znaczy, że jest dobrze.

Zawsze w styczniu sieje heliotropy, które potrzebują dużo czasu do osiągnięcia etapu kwitnienia, a przy okazji zasiałam też żeniszki,

Nigdy jeszcze nie miałam lilii Św. Józefa, zawsze o nich marzyłam i zawsze spóźniałam się z ich zakupem. Zawsze byli szybsi ode mnie, którzy wykupili cebulki, zanim się obudziłam.

Pozdrawiam wzajemnie, zdrówko przytulam z radością i z całego serca odwzajemniam





Asiu - nakarm swoje piwonie jajami, a odpłacą wieloma kwiatkami.


No widzisz, a ja nie umiem całkowicie opróżniać koszyka i jeśli już znajdę coś ciekawego bądź poszukiwanego, zostawiam w koszyku i doprowadzam transakcję do końca, by ktoś mnie nie ubiegł.

Sprawa nasion załatwiona. Czekaj na przesyłkę.
Pozdrawiam wzajemnie, życząc dobrej nocy.





Dobrego tygodnia życzę Wszystkim zaglądającym do mojego wątku.


