Pozdrawiam zagiel
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
klik u mnie w mieście lata może z 10 szt ogrodowej i jeszcze murują a martwych od groma.
Mi wystarczą trzy rodzaje ogrodowa ,rogata i nożycówka w przeciwieństwie do Twojej kolekcji. Na działce będę dopiero 20 .6.2020 r trzy tygodnie jak ja to wytrzymam ciekawe jak dojadę czy będą jeszcze latały
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
-
klik
- 1000p

- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
zagiel Wiesz kiedyś bardzo dawno temu napisałem tutaj, że chce mieć chatkę, w której pszczoły latają od marca do września. Udało się, powoli ale się udało
. Nawet o początek października zahaczają Hylaeus'y mikrusy. Tylko chatki się rozmnożyły jakoś dziwnie i normalnie chyba same
. W sumie wyszło przez przypadek, zafascynowały mnie pierwsze ogrodowe, które nosiły pyłek do trzcin, no i poszłooo. Taka tam schiza, mania, hobby, powiedzmy nieszkodliwe
. Przecież sam chciałeś niedawno kupić miesierki, więc już tam nie gadaj tak skromie
.
Co ma latać 20.06 nożycówki, czy ogrodowe? Nożycówki jasne - będą latać, z ogrodowymi już takiej pewności nie ma. Chyba, że nakładłeś grubej trzciny dla nożycówek, to będziesz miał zaklejone stare gniazda i nic więcej, bo sobie polecą szukać dziur w okolicznym drewnie.
Co ma latać 20.06 nożycówki, czy ogrodowe? Nożycówki jasne - będą latać, z ogrodowymi już takiej pewności nie ma. Chyba, że nakładłeś grubej trzciny dla nożycówek, to będziesz miał zaklejone stare gniazda i nic więcej, bo sobie polecą szukać dziur w okolicznym drewnie.
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
klik myślę że tylko nożycówka będzie latała ogrodowa już raczej nie . I zostanę przy trzech wymienionych w poprzednim poście na razie ,a potem się zobaczy
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Pozdrawiam zagiel
-
klik
- 1000p

- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
No tak larwy murarki. Tylko ( może zdjęcie takie) mi to wyglądana na zalane przez deszcz trzciny i to równo zalane.
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Niemożliwe pakiet jest na najwyższej półce i z dala od krawędzi domku+ daszek, murarki tak naśmieciły i brak widocznych rozdłubanych rurek
Byłem przed chwilą w ogródku z latarką i jeszcze trochę głów wystaje z rurek zimno i kropi deszcz
To osypana ziemia z murowania
Pozdrawiam zagiel
To osypana ziemia z murowania
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
-
klik
- 1000p

- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Napisałem, że zdjęcie takie jakieś, widać wyślizgane jakby spłukane korki, płaskie i bez bruzd. Miałem identyczne jak padał,tzn. lał u mnie deszcz w poziomie. Nie ważne. Dzięcioły nie rozwalają trzcin, nie muszą. Rozkuwają korek , a resztę rozgrzebują językiem. Mają go długaśnego, żeby wciskać się nim w dziury owadów w drewnie. Zaatakowana przez dzięcioły duże rurka jest najczęściej nienaruszona, tylko pusta do około 10 cm, czyli na długość języka tego miłego ptaszka.
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Oglądałem ostatnio program o największym czarnym dzięciole ale on by zeżarł larwy a nie zostawił ,ważne że wszystkie zamurowane i czekamy aż przyjdzie czas łupania i zbierania trzciny
klik pamiętaj o mnie za 3 miesiące
Pozdrawiam zagiel
klik pamiętaj o mnie za 3 miesiące
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
-
klik
- 1000p

- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Dzięciołów czarnych jest u mnie od cholery, tylko w lasach. W ogrodzie nigdy ich jeszcze nie widziałem. Piękne i duże ptaszysko z niesamowitym, charakterystycznym wibrującym głosem w locie. Do ogrodu zalatują praktycznie codziennie dzięcioły duże i bardzo rzadko średnie. Czasami też, ale jeszcze rzadziej zielone i zielonosiwe, chociaż te częściej tylko słychać jak "śmieją się" niedaleko niż widać.
Z ciekawostek - w tym roku zostałem dwa razy użądlony przez ogrodową w trakcie dokładania trzcin. Robię to zazwyczaj rano, a one wtedy jeszcze nie są rozgrzane i ledwo latają. Siadają na mnie i czasami wlezą mi pod rękaw, albo kołnierz. Takie właśnie podciuchowe mnie uwaliły. Uczucie można porównać do ugryzienia małej mrówki i to absolutnie nie tej czerwonej. Nawet słabe poparzenie pokrzywą wywołuje mocniejsze wrażenie "bólu" . Właściwie nie można tego nazwać bólem tylko delikatnym pieczeniem, które znika po 1-2 minutach. Jakbym miał to odczucie nazwać, to bardziej pasowałby delikatny dyskomfort niż bardzo słaby ból.
Z ciekawostek - w tym roku zostałem dwa razy użądlony przez ogrodową w trakcie dokładania trzcin. Robię to zazwyczaj rano, a one wtedy jeszcze nie są rozgrzane i ledwo latają. Siadają na mnie i czasami wlezą mi pod rękaw, albo kołnierz. Takie właśnie podciuchowe mnie uwaliły. Uczucie można porównać do ugryzienia małej mrówki i to absolutnie nie tej czerwonej. Nawet słabe poparzenie pokrzywą wywołuje mocniejsze wrażenie "bólu" . Właściwie nie można tego nazwać bólem tylko delikatnym pieczeniem, które znika po 1-2 minutach. Jakbym miał to odczucie nazwać, to bardziej pasowałby delikatny dyskomfort niż bardzo słaby ból.
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Mnie nie udziabała jeszcze żadna murarka ale w porównaniu z Twoją klik ilością to ja jestem detalista
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
-
zagiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 957
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
A u mnie w mieście lata jeszcze tylko 5 murarek ale dostawiony pakiet zamurowały cały

dzisiaj jadę na działkę to pyknę kilka fotek
Pozdrawiam zagiel

dzisiaj jadę na działkę to pyknę kilka fotek
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Czy możliwe że mrówki mi wyjadają gniazda murarek ? i czy mogę w chatce posypać na mrówki proszkiem Bros ? czy może użyć proszek do pieczenia ?
-
adam_k27
- 200p

- Posty: 280
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Podobno jest to możliwe. Tzn zamurowanych rurek chyba nie ruszą, ale może się zdażyć że murarka złoży jajo na zgromadzonym pyłku i zanim zdąży zamirować do srodka dostanie się mrówka i jajo ukradnie. Lepiej chyba zabezpieczyć lepem ogrodniczym nogę lub nogi na których stoi ul i w ten sposób uniemożliwić mrówkom dostęp do rurek.jacula pisze:Czy możliwe że mrówki mi wyjadają gniazda murarek ? i czy mogę w chatce posypać na mrówki proszkiem Bros ? czy może użyć proszek do pieczenia ?







