Dotarłam więc i tutaj
Piękne masz te storczyki.
I aż żal tego co puścił pęd ze stożka, jego zdjęcie na balkonie POWALAJĄCE!!! Czyli teraz razem czekamy na keiki
Witam!!!
Dziewczyny cieszę się, że jeszcze ktoś tu zagląda podczas gdy sama zaniedbałam swój wątek i dzięki za słowa uznania u mnie minął okres przekwitania był chwilowy przestój a teraz prawie wszystkie się zmówiły i zaczynają puszczać nowe korzonki i pędziki nawet się zmobilizowałam i pstryknęłam kilka fotek.
A to jedyny który się uchował i nie opadł jeszcze:
Na ostatniej fotce zaś sobie storczuś coś wymyślił i niewiadomo co to będzie ostatnio miałam taki przypadek,że nie mógł się zdecydować aż został przy pędzie i zrezygnował z keika zobaczymy co ten zrobi.
Dobrze policzyłam, 8 pędów? Cudooo. A to ostatnie to hmmm.. Ciekawe. Ja też mam jednego podejrzanego pędzika. Nie do końca mi wygląda na pęd, ale ja malo w życiu widziałam i mogę się mylić. ;-) Zaraz poszukam sobie u Ciebie wcześniejszych fotek.