
Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
To najdynamiczniejszy wątek o ogrodach .Fotorelacje zachwycające, porady wyczerpujące, ogród perfekcyjny. Często wpadam popatrzeć i zawsze znajdę coś nowego. Szczere gratulację i nie mogę doczekać się wiosny nie tylko w moim ogrodzie 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
			
						moja skarpa
- Ewelina
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ranek słoneczny ale rześki i chłodny trzeba było zacząć od spacerku z psią ( bo pyskowała,że chce wyjść !), ale teraz przeczytałam nowe wpisy, już jestem i odpowiadam  
 
Elu Zdjęć z zapasów już niewiele, świeżych też coraz mniej, bo pora roku taka ,że i fotografować nie ma czego- ale dla Ciebie coś tam wkleję a na kawę oczywiście - zapraszam! Załóż kożuszek i może ciepłe gatki- posiedzimy na tarasie... A poważnie mówiąc - żal mi  ,że już nie można cieszyć się kawusią czy posiłkami  w ogrodzie. Dla mnie to najmilsze chwile, dla nich właśnie warto mieć ogród !
 a na kawę oczywiście - zapraszam! Załóż kożuszek i może ciepłe gatki- posiedzimy na tarasie... A poważnie mówiąc - żal mi  ,że już nie można cieszyć się kawusią czy posiłkami  w ogrodzie. Dla mnie to najmilsze chwile, dla nich właśnie warto mieć ogród !
Mora Miło , że zajrzałaś ...
A swoją drogą chyba ufunduję medal za wytrwałość dla osób , które przejrzą ( i przeczytają) wszystkie strony mojego wątku . Będzie to medal " DLA CIERPLIWEGO " 
 
Guciu Sądzę ,że bluszcz z korzonkami możesz posadzić teraz, ale ponieważ pogoda jest nieprzewidywalna (!) po posadzeniu i podlaniu przykryj go korą , świerkiem ....żeby miał jednak nieco cieplej. Alternatywą jest posadzenie do donic,jednak te musiałabyś też jakoś zabezpieczyć przed mrozem i przechować aż do wiosny. Hedera nie jest zbyt wrażliwa na mróz lecz mówimy o pędach, które muszą się ukorzenić w nowym miejscu, a tu zima za pasem...
 
  
 
Tacy "goście " pojawili się na jesiennym trawniku i to nie jest sprawiedliwe !!! Bo ja chcę kozaczki na przykład , a nie takie -tam...Obok "Lady in Red" jeszcze na tarasie, ale niedługo trzeba będzie je przenieść w nieco cieplejsze miejsce lub zadołować.
 
 
Datura jeszcze czeka na męskie ramiona ( ależ to zabrzmiało !) choć biorąc pod uwagę temperatury powinna już zamieszkać w zimowej kwaterze. Szkoda , bo ma wiele maleńkich pączków , z których już nie będzie pociechy
 
 
			
			
									
						
										
						 
 Elu Zdjęć z zapasów już niewiele, świeżych też coraz mniej, bo pora roku taka ,że i fotografować nie ma czego- ale dla Ciebie coś tam wkleję
 a na kawę oczywiście - zapraszam! Załóż kożuszek i może ciepłe gatki- posiedzimy na tarasie... A poważnie mówiąc - żal mi  ,że już nie można cieszyć się kawusią czy posiłkami  w ogrodzie. Dla mnie to najmilsze chwile, dla nich właśnie warto mieć ogród !
 a na kawę oczywiście - zapraszam! Załóż kożuszek i może ciepłe gatki- posiedzimy na tarasie... A poważnie mówiąc - żal mi  ,że już nie można cieszyć się kawusią czy posiłkami  w ogrodzie. Dla mnie to najmilsze chwile, dla nich właśnie warto mieć ogród !Mora Miło , że zajrzałaś ...
A swoją drogą chyba ufunduję medal za wytrwałość dla osób , które przejrzą ( i przeczytają) wszystkie strony mojego wątku . Będzie to medal " DLA CIERPLIWEGO "
 
 Guciu Sądzę ,że bluszcz z korzonkami możesz posadzić teraz, ale ponieważ pogoda jest nieprzewidywalna (!) po posadzeniu i podlaniu przykryj go korą , świerkiem ....żeby miał jednak nieco cieplej. Alternatywą jest posadzenie do donic,jednak te musiałabyś też jakoś zabezpieczyć przed mrozem i przechować aż do wiosny. Hedera nie jest zbyt wrażliwa na mróz lecz mówimy o pędach, które muszą się ukorzenić w nowym miejscu, a tu zima za pasem...
 
  
 Tacy "goście " pojawili się na jesiennym trawniku i to nie jest sprawiedliwe !!! Bo ja chcę kozaczki na przykład , a nie takie -tam...Obok "Lady in Red" jeszcze na tarasie, ale niedługo trzeba będzie je przenieść w nieco cieplejsze miejsce lub zadołować.
 
 
Datura jeszcze czeka na męskie ramiona ( ależ to zabrzmiało !) choć biorąc pod uwagę temperatury powinna już zamieszkać w zimowej kwaterze. Szkoda , bo ma wiele maleńkich pączków , z których już nie będzie pociechy
 
 
- Ewelina
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Teraz będą " swieżotki" czyli całkiem świeże fotki   Najpierw "domowe" :
 Najpierw "domowe" :
  
 
Tak kwitnie Eszeweria
  
 
A tu koszyczek drobniutkich Dzwonków i bukiet Dalii z mojego ogrodu
  
 
Z kolei trawnik usłany liśćmi brzóz okolicznych i sosnowymi igłami
  
 
i Rudbekie- aktualnie wyglądają właśnie tak...Ale nie wycinam ich , bo oszronione po pierwszych przymrozkach też będą ładne.
			
			
									
						
										
						 Najpierw "domowe" :
 Najpierw "domowe" : 
 
Tak kwitnie Eszeweria
 
 
A tu koszyczek drobniutkich Dzwonków i bukiet Dalii z mojego ogrodu
 
 
Z kolei trawnik usłany liśćmi brzóz okolicznych i sosnowymi igłami
 
 
i Rudbekie- aktualnie wyglądają właśnie tak...Ale nie wycinam ich , bo oszronione po pierwszych przymrozkach też będą ładne.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
No dzięki, KaRo ! Nie pocieszyłaś mnie specjalnie , ja ten nieład próbuję uładzić , ale widać jesień jest ode mnie szybsza !
Kolejne " świeżotki"- jeszcze ciepłe , bo zrobione dosłownie przed chwilą
 
 
Ostatnia pszczoła na ostatnim Złocieniu , a obok pusta ławeczka wśród liści...
  
 
Marcinkowy festiwal, bo teraz one mają w ogrodzie swoje pięć minut ( a może nawet piętnaście )
 )
  
 
i Winobluszcz trójklapkowy już w jesiennych barwach
  
  
  
 
Na ostatnim zdjęciu Ostrokrzew przybrany w swoje jesienne koraliki
			
			
									
						
										
						Kolejne " świeżotki"- jeszcze ciepłe , bo zrobione dosłownie przed chwilą
 
 
Ostatnia pszczoła na ostatnim Złocieniu , a obok pusta ławeczka wśród liści...
 
 
Marcinkowy festiwal, bo teraz one mają w ogrodzie swoje pięć minut ( a może nawet piętnaście
 )
 ) 
 
i Winobluszcz trójklapkowy już w jesiennych barwach
 
  
  
 
Na ostatnim zdjęciu Ostrokrzew przybrany w swoje jesienne koraliki
Bardzo przykra sprawa, choróbsko i leżenie w łóżku, tym bardziej że przed chwilą KaRo napisała u mnie, że jutro ma być w dzień  ładna pogoda.Życzę szybkiego powrotu do zdrówka i mało śmieci liści i igieł.
Ale dostrzegasz tą pozytywną stronę choroby.Wypoczynek w ciepełku, przeczytanie zaległych książek, więcej czasu na buszowanie po ogrodach itd..
			
			
									
						
										
						Ale dostrzegasz tą pozytywną stronę choroby.Wypoczynek w ciepełku, przeczytanie zaległych książek, więcej czasu na buszowanie po ogrodach itd..
- gucia
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Dużo, dużo zdrówka !!!
Bluszcz wsadziłam, przykryłam, dzięki.
			
			
									
						
							Bluszcz wsadziłam, przykryłam, dzięki.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
			
						Moje wątki




 rób zapasy ,wekuj co się da, żeby zimą było co oglądać
 rób zapasy ,wekuj co się da, żeby zimą było co oglądać 

 Paskudnie się czuję od kilku godzin , więc wybaczcie -  uciekam do łóżeczka.
 Paskudnie się czuję od kilku godzin , więc wybaczcie -  uciekam do łóżeczka.



 
 
		
