Z tym zacienianiem kalanchoe,to nie zawsze wychodzi u mnie też stoi na południowym parapecie i ma dużo pączków,ale taki odporny jest różowy,nie wiem jaki będzie łososiowy,bo jest u mnie dopiero z miesiąc.Ale jak fiołeczki zakwitną.......
Na tym jeszcze nie koniec fiołkowej plantacji - mam jeszcze kilka listków czekającym na maluszki Kolorków niestety nie znam - wsadziłam chyba 4 listki do jednej doniczki, których kolorów też zresztą niepamiętam
Moniko..plantacja fiołeczków bardzo ładna, tylko że ja jestem na etapie zafiołkowania i dla mnie powinno być teraz jakieś ostrzeżenie typu.....NA TĘ STRONĘ NIE WCHODŻ..tu fiołki. Zazdroszczę i gratuluję ukorzeniania.
Fiołeczki cudne Monisiu. Oby pęknie kwitły kiedy podrosną .
Ja też mam maleńkie fiołeczki dzięki naszej koleżance z forum. To moje pierwsze raz z fiołeczkami dlatego mam pytanko. Podobno trzeba uważać by nie zmoczyć listków, dlaczego?