Moje roślinki... apus - cz. 2

[ewelkacha88]

Basiu mówisz, że oberwałaś liście z róż?? To może i ja zaraz pójdę to zrobić. Rodzinka wróci dopiero koło 4 więc mam czas . Fajnie, że rozpoczęłaś już prace w ogrodzie . Pójdę w Twoje ślady i zamiast tylko chodzić i zerkać to zaraz lecę zrobić coś pożytecznego . Pozdrawiam .

[apus]

Ewelinko oberwałam, bo jednak sporo ich wisiało na krzakach, w sumie 3 wielkie reklamówy upchałam, no i oczywiście ręce mam udrapane. Jeszcze ciut zostało, ale wstrzymam się... jak odmrozi ziemię, to i grabie w użycie pójdą.
Wiosną sporo tych prac, więc trzeba się sprężać

[ewka36jj]

Jakoś nigdy nie obrywałam wiosną liście róż, same odpadały. na pewno tak trzeba zrobić? Myślicie, że przyroda sobie nie poradzi? Co do kolendry, to świeżej nigdy nie jadłam, ale soczek z zielonej pietruszki jest pyszny!

[apus]

Ewuniu czytałam, że niektórzy obrywają, więc oberwałam... u mnie na niektórych krzakach były dosłownie wszystkie jakie wiosna różom dała. Cześć takich mocno wilgotnych, na dwóch susz.
Biorę się za porządki, bo już mnie...
Też lubię soczek pietruszkowy i koktajl z pietruszką




Tak sobie długim wieczorem.... siedziałam, siedziałam...
Kupiłam clematisy: Polonez, Solina, Wanda Rutkiewicz, Ryuan (bylinowy) oraz ostróżki 'Excalibur Pure White'

[Maska]

Basiu takie długie te zimowe wieczory Ładna różyczka!

[daysy]

Popatrz Basiu a ja się zastanawiałam, co mają wspólnego długie wieczory z pustoszeniem mojego konta . Widzę, że Ty też poszalałaś z clematisami Różyczka śliczna, któż ona?

[apus]

Marysiu... jak ja się cieszę, że dni coraz dłuższe....

Daysy, to jest jakaś chyba zależność - długie wieczory = mniejszy stan konta Ufff.... na szczęście już za miesiąc zegareczek się przestawi i tym samym skończy się buszowanie po wirtualnych sklepach...
...albo będzie już tyle roboty, że sił nie będzie wcisnąć enter
To Augusta Luisa.



A to jest Titonia, duża roślinka, uroczy przysłaniacz miejsc nieładnych, albo tych miejsc średnio ładnych, albo wypełniacz większych przestrzeni na rabacie (niestety nie pozbierałam nasion, ani ich nie kupiłam, więc w tym roku raczej jej nie będę miała):

[plocczanka]

Witaj, Basiu!
Jak widzę, jesteś taką samą 'miłośniczką' kolendry jak ja, natomiast wysoko cenisz pietruszkę i szałwię. Ja również.
W ogóle smakują mi rozmaite zioła i zawsze jakieś uprawiam w swoim ogródeczku ziołowym i wśród innych roślin.
Szczypior króluje na moim kuchennym parapecie i coraz to mocno go ubywa. Już kolejna butla została obsadzona cebulkami.
Co to jest z tymi długimi wieczorami, że powodują ubytki w budżetach domowych... W moim też spustoszenia dokonały.
Ciekawe clematisy sobie zafundowałaś. Pięknie będzie!
Moje róże też mają gałązki pełne liści. Dzisiaj miałam mało czasu, jutro wcześniej pójdę karmić gołąbki, poobrywam różom liście, ogolę je na łyso.

[Maska]

A miałam w sklepie w rękach nasiona titonii, ale odłożyłam, bo i tak parapety mam zapełnione. Może jednak coś zastąpię titonią, bo ma ładne kwiatuszki a rosła u Ciebie w słońcu czy cieniu?

[ewelkacha88]

Witaj Basiu . Dzisiaj pogoda nie była zbyt ładna . Dobrze, że wczoraj jednak poszłam i oberwałam trochę liści z róż . W sumie to rzeczywiście prac na wiosnę będzie sporo więc trzeba to sobie dozować . Nie ma to jak internet , nawet z domu nie musisz wychodzić a rośliny masz nowe . Nie znam żadnego z tych powojników . Poczekamy , zobaczymy. Pozdrawiam .

[Blueberry]

Ładna roślinka wychodzi na to że z myślenia... mamy roślinki

[apus]

Lucynko, witaj pietruszka jednak ma dla mnie bardziej konkretny smak, ale może kiedyś i do kolendry się przekonamy? Kto wie... Oj te zakupy... to wszystko z tęsknoty za wiosną...

Marysiu, titonię bezpośrednio do grunty się sieje, końcem kwietnia, a potem ona rośnie, rośnie... i jakieś 160 - 170 cm potrafi dociągnąć (jak trafi dobre miejsce). U mnie rosła w pełnym słońcu w ub. roku, a we wcześniejszych latach miała słońce do godz. 14. Nie wymaga nic, no może czasami ciut wody jej chlupłam, ale w miejscu w którym rosła dobra ziemia jest...

Ewelinko jest wygoda w tym internetem, ale też właśnie spustoszenie dla naszych budżetów... Ja dzisiaj jeszcze oczyściłam kilka róż i trochę zabrałam się za zbieranie tego co pod nimi, ale deszcz mnie pogonił, jutro ciąg dalszy.
Ja też ich nie znam, ale będę się zapoznawać... na zdjęciach pięknie się prezentują...

Natalio, albo z bezmyślności... czasami nam rozumy odbiera jak widzimy te wszystkie piękne kwiatki na rabatki

[April]

Powojnik Solina mi się marzy ale u mnie brak warunków.

Basiu a wiesz, że lilia św Józefa jako jedyna lilia nie lubi kwaśnego podłoża? Woli wapienne. Może tutaj jest przyczyna tego że słabo rośnie? Nie mam tej lilii więc trudno mi porównać. A może ona po prostu tak ma?
Spróbuj jej sypnąć odrobinę dolomitu na wiosnę, może to coś da.

[apus]

Aprilku, u mnie wapienna ziemia, dostanie na wiosne nawozu i zobaczę czy ogarnie się, a jak nie, to jesienią wykopię cebulke i pooglądam, może ją coś podjada?

[aneczka1979]

Pięknie spożytkowałaś długi zimowy wieczór. Tak trzymać.
I nawet róże już poobrywałaś?! Ja noszę się z zamiarem wyruszenia w sobotę na działeczkę. Byle tylko pogoda pozwoliła. Też chętnie zaczęłabym porządki. Może i Ema namówię do pomocy..? Świerzbi mnie jak nie wiem co!