U mnie zimno i leje od rana, a ja chciałam wypielić skalniak, nawet kupiłam sobie specjalne przyrządy do wydłubywania paskudnego zielska, które powrastało w roślinki, i co? I nic, muszę się gapić przez okno jak leje deszcz.......Ale i tak z psiakami wychodzę na spacerki więc pstryknęłam jakieś fotki.
Zakwitła u mnie śliwa czerwonolistna Pisardii no i kwitną czereśnie, które mam nadzieję nie zmarzną w tym roku. W zeszłym to była masakra w maju, wszystko pomarzło i orzechy i czereśnie. Miałam tylko troszkę jabłek i zatrzęsienie wiśni. Niestety ta czereśnia jest do wycięcia bo poprzedni właściciel działki sadził drzewa owocowe jak opętany, ta jak widać rośnie w berberysach i na świerku.....

