Całkiem przyjemnie chodziło się po ogrodzie.Liści na trawniku prawie nie mam. Wszystko wiatr nawiał na rabaty
Za to sosny zasłały igłami wokół wszystko.
Musiałam zgrabić choć trochę z trawnika.
Pod nimi zostawiam albo do wiosny, albo na lepszą pogodę, żeby spalić
Justynko, mam zamiar poprowadzić w tej części bliżej ścieżki. Tak jak idzie wydeptana ścieżka. Podział będzie fajny, bo chciałabym, żeby po obu stronach rosliny wylewały się na nią. W sumie dzisiaj sprawdziłam i jest całkiem sporo miejsca. Wiele roślin się zmieści. Chciałabym posadzić ze 3 cisy lub bukszpany, brunery, paprocie hakonekloe, epimedia, zawilce tawułki i hosty.
Sporo tego, ale oceniając teren zmieści się. Tam jest około 8 m długości.
Aniu, u mnie cały czas coś kwitnie. Dzisija jeszcze robiłam zdjęcia. Pogoda dzisiaj była całkiem fajna. Nawet nie przeszkadzała mi mżawka. Było ciepło i przyjemnie. Na razie niczego nie okrywam i nie zabezpieczam na zimę.
Jest za ciepło. Mam zamiar posadzić ich więcej. O tej porze roku są przepiękne
Teresko, u mnie liście już tylko na rabatach i tam zostaną. Podobno zimy ma nie być. Niestety przekonałam się jakie potrafią być korzenie tuj. Jeśli coś posadzę, to zabezpieczę korzenie.
Zdjęcia jeszcze sprzed kilku dni, chociaż dzisiaj zrobiłam nowe, ale zostawiam je na później. Na podsumowanie jeszcze bądzie czas



































