Malachitowa Szkatułka może rosnąć w gruncieobita pisze:KurczeZ pomidorami to chyba jest tak że im ładniejsze tym bardziej bezsmakowe
Szkoda.
Ta szkatułka może rosnąć w gruncie czy to szklarniówki?
Pomidory zielone i żółte - uprawa
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Zielone Kozulki to np. 139 zielona zebra, 179 żółta zebra, 132/1 zielone i 132/2 zielona zebra sakiewkowate, 25 zielona zebra. Wszystkie plenne i pyszne.
-
anulab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11554
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Dzięki ,przy odrobinie szczęścia mam nadzieję ze dwa z podanych upolować . 
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Koniecznie posadź chociaż jeden krzak Catwell i jeden Apricot Brandywine. Ja również testowałam dużo odmian żółtych, oprócz Brandywine YellowKasencja pisze:Przerobiłam sporo żółtych odmian ustalonych. Jedne smaczne, drugie średnie, inne bez wyrazu. Nic jednak nie przebije Brandywine, Yellow. Co rok mam i syn mój też tylko im jest wierny.
Kasia
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Apricot Brandywine
, przepyszny.
- aniag78
- 200p

- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Potwierdzam! Pyszności jakich mało. Dobrze się też przechowuje.mymysteryy pisze:Apricot Brandywine, przepyszny.
Drugim żółtym faworytem jest u mnie Orange Strawberry. Tylko przy nim trzeba dobrch podpór. Miałam niezagruby kijek, to mi go krzak połamał od ciężaru owoców. Jeden pomidor starczył na sałatkę dla całej rodzinki
A z zielonych - Absinthe. Reszta mu nie dorównuje
-
Kasencja
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Miałamganio4 pisze:
Koniecznie posadź chociaż jeden krzak Catwell i jeden Apricot Brandywine. Ja również testowałam dużo odmian żółtych, oprócz Brandywine Yellowi mówię Ci, te dwa są doskonałe
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Mnie z zielonych pozytywnie zaskoczył wiśniowo-czekoladowy K-20 i Kiwi - rewelacja, zwłaszcza ten pierwszy. 
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Mówisz, że Brandywine Yellow najlepszyKasencja pisze:Miałamganio4 pisze:
Koniecznie posadź chociaż jeden krzak Catwell i jeden Apricot Brandywine. Ja również testowałam dużo odmian żółtych, oprócz Brandywine Yellowi mówię Ci, te dwa są doskonałe
.
Kasia
- besia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Ja bardzo miło wspominam smak i wygląd owców Zagadki Prirody .

W uprawie bezproblemowy , zaczął owocować na początku sierpnia i owoce sukcesywnie dojrzewały do przymrozków . Owoc smaczny , mięsisty , na przekroju z czerwonymi smugami , ładny . Wart polecenia .

W uprawie bezproblemowy , zaczął owocować na początku sierpnia i owoce sukcesywnie dojrzewały do przymrozków . Owoc smaczny , mięsisty , na przekroju z czerwonymi smugami , ładny . Wart polecenia .
Pozdrawiam, Beata.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Ja także uprawiałam w minionym sezonie kilka odmian zielonych i żółtych pomidorów, wszystkie w gruncie.
Zacznę od Ildi odpowiadając Arkowi, ponieważ moje doświadczenia różnią się od opisu Whitedame
Arkadiusz j pisze: W przyszłym roku planuję posadzić odmianę Ildi, nasiona której, jak sądzę otrzymam z akcji wymiany. Chciałem prosić tych, którzy uprawiali lub uprawiają obie odmiany, aby podzielili się ze mną swoimi doświadczeniami. Interesuje mnie, czym się te odmiany różnią w zakresie:
- siła wzrostu,
- odporność na choroby,
- odporność na niskie temperatury,
- plenność,
- smak,
- termin dojrzewania,
- jakość owoców dojrzewających po sezonie wegetacji.
Pozdrawiam,
Arek

Wysadzony do gruntu 09.05 (temp. w nocy niekiedy na poziomie 4-6 stopni), u mnie nie był chyba samokończący, ogłowiłam go na wysokości ok 1.8, odporny na choroby i jako jeden z nielicznych nie wykazywał niedoborów. Wiązał rewelacyjnie, pierwsze owoce zebrane 01.08. a zlikwidowany dopiero w połowie października. Owoce zielone zebrane i dojrzewały stopniowo. W święta jadłam ostatnie sztuki przywiezione do domu. W przechowalni pozostało jeszcze kilka owoców ale już nie wyglądają dobrze. Smak bardzo dobry, słodki- jedliśmy go zamiast słodyczy. Owoce drobne, podłużne i gruszeczkowate. Jedyna wada to dość twarda skórka.
Dla mnie rewelacyjny i zostanie na stałe
Snow White Potwierdzę poprzednie wypowiedzi- plenny, odporny i w smaku super. Nuta owocowa zdecydowanie wyczuwalna.

Anans Noir- mnie się nie udał. Słabo wiązał, owoce raczej nie zachwycały smakiem.
Brandywine Yellow- także mnie nie zachwycił smakiem ale plenność dobra

Carbon- choć on nie zielony raczej- dla mnie rewelacyjny smak, wiązanie przed i po upałach dobre, krzak bardzo silnie rosnący ale nie za wysoki. Najbardziej smakował mi z mocnym rumieńcem i dość miękki

Greate White To dla mnie HIT sezonu. W smaku rewelacyjny, kremowy, lekko owocowy, słodki. Owoce bardzo dojrzałe miały lekkie czerwone smużki w miąższu. Nie ocenię wiązania bo przez pomyłkę ogłowiłam go chyba nad drugim gronem


Malachitowa Szkatułka- potwierdzam Wasze słowa- pyszny choć u mnie miał w środku takie stwardniałe "łuski". Podejrzewam błędy przy nawożeniu
Mandarin Cross Kolejny HIT w moich uprawach. Plenny, kremowy, smak dla mnie trudny do opisania ale wiem, że zostanie na stałe
Na kanapce wyglądał bajecznie

Złoty Ożarowski- jak dla mnie pyszny, plenny, owoce niezbyt wielkie, akurat na kanapkę
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Tutaj niestety spotkałem się z kompletnie odmiennym zdaniem.Margo_margo pisze:Brandywine Yellow- także mnie nie zachwycił smakiem ale plenność dobra
Moja teściowa (68 lat) uznała do za najsmaczniejszego pomidora, jakiego jadła
w swoim życiu.
To ja kontynuję jej wcześniejsze pomidorowe hobby w rodzinie.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Artur, wybrałam tą odmianę po dokładnym przestudiowaniu opisów na FO i także liczyłam, że "powali mnie na kolana". Niestety tak się nie stało. Nie twierdzę, że nie jest smaczny ale na tle Złotego Ożarowskiego czy Mandarin Cross nie wypadł rewelacyjnie. Być może nawożenie miało na to wpływ. Czytałam także, że pod folią sprawuje się zdecydowanie lepiej niż w gruncie.
A Twoja teściowa uprawia go w gruncie?
A Twoja teściowa uprawia go w gruncie?
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
Moja teściowa niczego już nie uprawia. To ja uprawiam, ale tę odmianęMargo_margo pisze:A Twoja teściowa uprawia go w gruncie?
specjalnie dla niej.
Miałem ją w szklarni.
-
pomidormen
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory zielone i żółte-uprawa
To tłumaczy dlaczego nie jest najsmaczniejsza



