Wymierzyłam działkę. Mam w tym roku dużo pomidorów nasion od Alyyi a mianowicie:
malinowy kapturek, megargroniasty, malachitowa szkatułka, zebry, porzeczkowe. Swoje pomidory to san morzano, Kmicic i kilka karłowych. W planach miałam zrobić 2 zagodnki po 90 cm, które mieściłyby po 2 rzędy pomidorów w rozstawie 50x40. Dojście do pomidorów byłoby dobre. Ustawienie północ-południe. Niestety pola zostało mi 150cm, nijak 2x90 plus przejście nie wycisnę w działki. Tak myślę by megargroniasty posadzić zupełnie w osobnym miejscu. Natomiast resztę powinnam spokojnie upchnąć w tych 150cm ale muszą być 3 rzędy. W ubiegłym roku miałam właśnie 3 rzędy na 120cm ale były to odmiany max do pasa lub karłowe.
Kolejna kwestia to to, że zamierzałam pomidory prowadzić na sznurkach, tak jak ogórki. Rusztowanie chciałam prowadzić wzdłuż grządki, teraz będę musiała w poprzek. Rusztowań będzie ogrom. Może z tego zrezygnować i każdą roślinę prowadzić przy indywidualnym paliku?
Długo wyszło ale spędziłam na polu pomidorowym kilka godzin na mierzeniu i kombinowaniu.
Proszę o pomoc, może pomożecie mi wpaść na najbardziej optymalne rozwiązanie
