Studnia ręczne wiercenie,kopanie

[Bruder-00]

Wyszła troche burzliwa rozmowa ale na spokojnie a moge dowiedzieć się cos wiecej jak pompowac z ta siatka? Czy zatapiac rure oslonieta siatka i w nia wkładać pompę? Dobrze rozumiem?

[wingrul]

Rura ponacinana lub ponawiercana zeby mialo ktorędy napływac ale owinięta.
Siatka musi być dobrze scisnieta żeby się nie przesunela na rurze.
Pompuj i dociskaj rure niech się zagłębia. Dokładnie jak że szlamówka tylko omija cię robota która robi pompa.

[artmech]

Witam Wszystkich. Miesiąc temu wywierciłem sobie studnie. Pół metra ziemi następnie 3 metry gliny, ciężko było ale jakoś poszło. Doszedłem do mokrego piasku. Włożyłem rurę 100 mm. I długości 5m. ponawiercaną na wysokości 2m. Rury wystawało z półtora metra. Do akcji wkroczyła szlamówka. Po trzech dniach mordęgi i wybraniu około 10 taczek drobniutkiego piasku jak z nad morza udało się rurę schować. Po odpoczywaniu przez tydzień kupiłem 5m. rury 75mm nawierciłem na dlugosci 2m owinąłem siatką studniarską i zaślepiłem. Rura weszła tylko na 3.5m. Wody wybierałem około 80l.i pusto. Po odczekaniu 15 min. znowu mogłem wybrać tyle samo. Ostatnio wybieram tylko 20l.i koniec. Zamierzam wyciągnąć rurę 75 i szlamować dalej żeby ją schować całą ale jak poczytałem o kurzawce to trochę się boję tego ruszać.

[Karo]

Ostatnie wpisy zmoderowane. Panowie proszę o rzeczową dyskusję w temacie.

[marcinbb]

Zobacznie jak znacząco zapada się grunt po kurzawce no domy wciągnie, działki się pozapadają, nawet sąsiadów może Wam wciągnąć. Oczywiście film prezentuje już 3 wersje studni. https://www.youtube.com/watch?v=ZOhIZl8qc58

[wingrul]

No jest jakies dwa metry od murowanego garazu.

I w takim przypadku właśnie bał bym się pompować.
Dzięki marcinbb że pokazałeś nam jakie to może być niebezpieczne :P
Widzieliście jaki Krater się zrobił? Jednemu podmyje mniej drugiemu więcej A gościu korzystał z 3 grubości rur i 3 filtrów. Sam na filmie odradzala pompowanie innym sposobem np pompom ruską czy białoruskom.
Tak więc marcinbb niewiele zdziałałes bo wracając do wcześniej wspominanego garażu na bank istnieje ryzyko co najmniej naruszenia konstrukcji.
Jest wiele zmiennych wpływających na ryzyko. Które trzeba przeanalizować i nie można mówić komuś pompuj chłopie będzie ok i będziesz zadowolony.
Kurzawki może być metr A może być 15metrów
Garaż może być nowy na mocnych fundamentach albo być stary i się sypać

[marcinbb]

Nie no jak pokazałem jak domy nasze i sąsiadów wciąga. Zapoimniałeś pomyśleć że chłop skończył robić bańkę i kurzawka już mu napływać nie będzie, a co mamy w bańce zamiast kurzawki wystarczy pomyśleć
Jakoś moja studnia którą budował jeszcze mój dziadek około 1952r oddalona 2m od domu przez ponad 70 lat się nie zapadł i się na to nie zapowiada więc moim zdaniem jest to w 100% bezpieczne i próżno szukać takich zapadlisk w Polsce.

Zasypujcie studnie bierzcie wodę z kranu:)

[wingrul]

A Ty dalej swoje i wyciagasz jakąś historię z dziadkiem.
Już bo uwierzę że w latach 50tych kopał studnię w PCV.
I pompował kurzawki robił filtry itp itd.
Pewnie wykopał studnię z kręgów A potem postawił dom ale dobra odbieramy od tematu.

Zabawa kto napiszę ostatni post mnie nie kręci...

[marcinbb]

Udowodniłem Ci ponad wszelką wątpliwość że takie rzeczy się nie zdarzają jeśli masz inne zdanie znajdź mi przykładowe 5 artykułów z www. gdzie takie rzeczy się wydarzyły. Studnia wciągnęła Kowalskiego gospodarczy, Nowakowi wciągnęło dom, Iksińskiego sąsiada samochód wciągnęło.
Wystarczy 5 artykułów poszukaj może uda Ci się znaleźć przecież to wg. ciebie tak nagminne w Polsce.

Tu masz przykład stara studnia przykryta deskami które zbutwiały się zapadła ale to studnia kręgarska. https://czestochowa.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/czestoc ... 18215.html
Oczywiście nie szukamy naturalnego obsunięcia ziemi np. w UK tylko u nas.

[wingrul]

Nie trać czasu w przekonywanie mnie... jeśli już to innych forumowiczów

Niczego nie udowodniłeś pokazujesz jaki głu.i jesteś

Przypomnę ci że doradziłem komuś na forum żeby się zastanowił nad sposobem pompowania studni w pobliżu budynku.
A Ty żądasz ode mnie artykułów potwierdzających no proszę człowieku zluzuj majty bo Ci krew do bańki uderza.

[Karo]

Panowie,nie pomogła Wam moja sugestia,
musicie odpocząć trochę od siebie i od forum.
Do zobaczenia jak opadną Wasze emocje.

[artmech]

Zatrzymałem się na 6.50m. Trafiłem na szare iły. Myślałem że już nic gorszego od kurzawki nie może być - a jednak.
To szare ku...stwo nie daje się wyciągnąć świdrem, a do szlamówki nabija się bardzo wolno (jedynie w stanie półpłynnym - taki szary "budyń" wchodzi do szlamówki).
Gdybym wiedział, że iłowa warstwa ma koło 1 metra to bym walczył dalej, ale ona równie dobrze może mieć kilka metrów - a to już nie do ogarnięcia ręczną robotą.
Już dzisiaj wiem, że największym błędem jaki można zrobić wiercąc ręcznie studnie, przed czym przestrzegam wszystkich przyszłych amatorów wiercenie jest nacięcie ( czy też nawiercenie ) rury osłonowej. To kardynalny błąd!. Zapomnijcie o tych wszystkich filmikach z YT.
Gdybym rurę osłonową miał szczelną zrobił bym tą studnię w 3 dni. W związku z tym, że ją ponacinałem na ostatnim 1,5m (zgodnie z instrukcją to cały czas walczyłem z napływającym tymi otworami piaskiem.
I jeszcze coś - ku przestrodze. Tego piachu wyciągnąłem tak na oko ok. 20 taczek (może więcej). Po tych burzach i ulewach wychodzę rano do ogrodu i metr od odwiertu widzę lej na ponad metr głęboki, poprzewracane drzewka i kawałek płotu. Po prostu nastąpiło tąpnięcie. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.
Na razie odpuściłem.
Wody jest prawie cała rura - ale wydajność beznadziejna, a w dodatku tak jak wspomniałem wyżej, końcówka studni zatopiona jest w tej warstwie szarych iłów, które pompka (ruska membranowa) podnosi i zamiast wody pompuje "szary kisiel"
Ogólnie mówiąc - "szaro" to widzę
Na szczęście lato było tak mokre, że praktycznie nie było większej potrzeby dodatkowego podlewania ogrodu.
Możliwe, że wrócę do tematu.
Taki post znalazłem na innym forum.

[berthold61]

Ruska membranówka powinna leżeć 200 metrów od studni wierconej , tego nie wolno używać do tego typu studni , ja jak wierciłem to też rur osłonowych ani nie nacinałem ani nie nawiercałem i przez kurzawkę smykło jak z bicza strzelił ale miałem tylko 1 metr potem ił ok 2 metry ale za nim to bardzo gruby piasek prawie żwir , tobie bym radził zaopatrzyć się w wydajną pompę najlepiej motopompę i rura 50-ka do osłonowej i walić ile wlezie a na rurę osłonową zrobić takie uszy i podwiesię ze 4 worki piasku aby samo wchodziło bez pobijania , nie namęczysz się a zrobisz to w 1/2 godziny , pompę możesz w wypożyczalni wypożyczyć koszt ok 70 zł/24h.

[Ufny]

Witam. Pożyczyłem ręczną wiertnice do studni fi 200 i wygląda to tak od 0 do 0,7 glina od 0,7 do 1,6 piaseczek żółty biały brązowy którego już nie można swidrem wyciągnąć bo woda się pojawiła i wszystko płynie. Więc rura 160 i szlamówka od 1,6 do 2,6 ok potem od 2,6 do 3,6 iłowy beton w którym 160 nie chcę iść głębiej stoi na 3,8 i pojawiła się kurzawka więc tyczka w dół i na 4,6 wydawało się twarde no to rura 110 nawiercilem a,la filtr na 1,5m i szlamówka 90 zamiast twardego okazało się że kurzawy jest w opór stanąłem na 8.5 m i dalej nie idzie co szlamówkę wyciągnę od dołu i przez wiercone dziury naplywa nowa wypromować nie sposób tyle tego. Lustro wody w rurze po nocy od gruntu 1,30m w czasie szlamowania po pompowaniu 2.30m i nie spada. Zero grubszej frakcji sam drobny siwy piach z kurzawy. Pompą podwieszona na 4 m nie do wypompowania ale cały czas z drobnym piaskiem . Czy można w kurzawie zamontować jakiś filtr ? Czy jeszcze raz wiercic nowy otwór i próbować 160 wbijać aż do stałego gruntu i wtedy 110 szlamowac do ewentualnego żwiru. Teren żuławy.

[wingrul]

O ile dobrze zrozumiałem lustro wody nie spada i nie jesteś w stanie wypompowac wody do zera.
Tak więc masz studnię i wodę... po robocie.
No chyba że zakładasz większe zapotrzebowanie ale proponuje włożyć mocniejszą pompę z większą wydajnością i sprawdzić o ile obniży się lustro.