Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 3

[nifredil]

Kurcze, fajne te żurawki..mówisz, że utykasz je na obrzeżach..hmn..
Ale coś czuję, że jeśli masz wygórowane wymagania co do koloru to pewnie nie obędzie się bez zakupów internetowych Nie wiem jak tam w twoich okolicach, ale u mnie naliczyłam 5 dużych punktów ogrodniczych, a w nich może ze 4-5 odmian żurawek jak przywiozą coś innego (czyt. o cytrynowych czy właśnie bardzo ciemnych liściach) to momentalnie znikają, chyba wykupione przez pracowników albo ich znajomych

[juni]

Żurawki wszystkie śliczne.
Jak to bywa na forum mnie też zauroczyły a prawie czarne rewelacyjne.

[Annes 77]

Ale masz żurawek Ja wolę ciemne barwy,jasne po dwóch latach słabiej mi kwitną

[dorotka350]

Piękna żurawkowa kolekcja
Po remoncie w kuchni, jak już przyjadą meble to nie będziesz chciała wyjść z nowej kuchni
Też to przerabiałam w zeszłym roku

[dorkow0]

Aniu, piękna kolekcja... Aż oglądam po kilka razy...
To trawsko, Mozgę wywal, bo jest piękna, jak zaczyna wychodzić z ziemi, niby potem też piękne ma liście, kwitnie bez problemów, niby same zalety... Jednak potrafi się tak rozrosnąć, że nawet Hortensje zagłuszyła... Chcąc ją wyplenić całkowicie trzeba dokładnie przekopać ziemię na głębokość szpadla i powybierać dokładnie wszystkie korzenie, a i tak potrafi jeszcze wyjść w wielu miejscach... Ale oczywiście co zrobisz, to sama postanowisz...

[PEPSI]

Anka, to ja czekam na fotki o tematyce ogrodniczej, czyli te po remoncie Nie łam się kobieto, ja żyłam prawie 3 miesiące w syfie ( całe lato) bo był taki remont. A teraz jest pięknie, zawsze jest koniec czegoś

[aneczka1979]

Gosiu myliłam się... yyyy... wróć! Syf to dopiero będzie jak Małż zacznie docierać gips na ścianach. Ale nic to, cały czas robię sobie wizualizację jak piekę ciasto w nowej kuchni... bardzo mnie to uspakaja.

Dorota już wiem, że błąd zrobiłam sadząc ją wprost do ziemi a nie do doniczki. Muszę naprawić ten błąd, tymbardziej, że za tą trawą rosną powojniki -moje najukochańsze kwiatuchy

Dorotko no myślę, że i ja już wkrótce będę tak się cieszyć z nowej kuchni, jak Ty rok temu.

Aniu ja z moimi żurawkami jestem zbyt krótko, by takowe obserwacje poczynić. Ogólnie coś bardzo mnie kręcą ciemne liście w ogrodzie.

Beatko jak to bywa z forum... muszę odkupić ze dwa sąsiednie ogródki, by sprostać choć w części wszystkim chciejstwom załapanym przez FO.

Sabinko u mnie na rynku są dostępne różnorakie żurawki, tylko rynek coś mi ostatnio nie po drodze (i tu powinnam powiedzieć: na szczęście!)
A myślałaś może o solinie? Jeden z moich najulubieńszych powojników. Mamy podobny gust, więc gwarantuję Ci, że zakochałabyś się w kolorze jej kwiatów. Ja popłynęłam dla niej w siną dal... i na wiosnę zamówię jeszcze jedną -zastąpi miejsce wiciokrzewu, którego stale mączniak męczy.
A na zachętę...

Solina z Janem Pawłem II:



Solina i Monte regulamin:



Solina:





Błękitny Anioł, mój ukochany gnieciuch, oczywiście zafascynowana nim musiałam dokupić jeszcze jednego :







Wspominałaś też o Monte regulamin... proszę bardzo:

[mati1999]

Aale cuda życzę im żeby pięknie rosły i obficie kwitły i uwiądu nie spotkały

[aneczka1979]

Ach Mati wiesz przecież jak to z tym uwiądem bywa. Wszyscy w tym roku narzekali na powojniki. Ja nie będę narzekać, gdyż u mnie sezon był dla nich udany. Oczywiście nie obyło się bez strat większych i mniejszych ale było całkiem przyzwoicie.
Liczę, że z roku na rok clematisy będą coraz bardziej mężnieć i uwiądowi nie będą się dawać.

[dorkow0]

Aniu, Powojniki masz cudnej urody, ja mam jeden i tak mi na razie zostanie...
Co do Mozgi, to ja w początkach mojej ogrodniczej przygody sadziłam ją w każdym zakątku, tak mi się podobała... Bo ja mam hopla na punkcie Variegaty i jej podobnych... Mam sporo odmian Trzmielin i nawet Hortensję pnącą, o kolorowych liściach... Ta Trawa była wtedy początkiem, ale ile się potem namordowałam to moje... I powiem, Ci, że znowu się na nią skusiłam, po 20 latach, posadziłam w pojemniku, po dwóch latach wylazła z pojemnika, powiększyła swoje rozmiary cztery razy... Na ten moment zostaje w pojemniku, na betonie... Może jej dam jakiś ozdobny pojemnik... Choć taka ---- jest, nie mogę się jej całkiem pozbyć... Ale doniczkę zostawiam na zewnątrz... Da radę, to da, nie to nie...

[kogra]

To prawda, ten sezon dla powojników nie był najlepszy, bo nie lubią ani suszy ani zalewania.
U mnie to drugie wykończyło połowę powojników i obawiam się, że wiosną chyba już nie wyjdą.
Niektóre złapały uwiąd dwukrotnie, co nie wróży najlepiej.
Jakie to dziwne.......u Ciebie mozga rośnie jak szalona a u mnie ledwo zipie.....ale u mnie ciężko mają wszystkie rośliny na mojej glinie z łupkiem.
Powojniki jak na młodzież masz ekstra.

[mati1999]

Ja miałem miss bateman cudnie kwitł i westerplatte i już ich nie ma

[aneczka1979]

Mati a co się z nimi stało?

Grażynko dziękuję. Osiem z moich powojników była posadzona w zeszłym sezonie. Reszta w tym. I ostrzę sobie zęby na kolejne 7 sztuk, ale to już wiosną.

Dorotko no to jestem ciekawa czy z mozgi jest aż taka terminatorka. Jeśli ona po dwóch latach nawet z doniczki przełazi to ja już sama nie wiem, czy rzeczywiście powinnam się upierać w trzymaniu jej u siebie.
A jakiego masz powojnika?

A mnie natknęło na podsumowanie sezonu dla moich pupilków. Zaraz się za nie biorę. Uwaga! To będzie dłuuuugi post.

[mati1999]

Oj uwiąd

[Tulap]

A chciałem pisać,żebyś dała wszystkie klemki razem-dzięki Ci telepatio!