Nasiona- odkażanie,zaprawianie,kiełkowanie, przechowywanie
Re: Odkażanie nasion pomidora
Zastanawiam się czemu odkażać nasiona w nadmanganianie a nie w H2O2 ?.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4167
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Odkażanie nasion pomidora
Czy ta woda utleniona miałaby być rozcieńczona, czy taka prosto z buteleczki 

Re: Odkażanie nasion pomidora
W buteleczce jest właśnie rozcieńczona.
Ale ja tylko głośno pomyślałem. To jest żadna propozycja.
Ale ja tylko głośno pomyślałem. To jest żadna propozycja.
Re: Odkażanie nasion pomidora
A ja oczami wyobraźni zobaczyłam jak ja wyciągam te nasiona z łyżki wody z manganianem, najpierw je muszę znaleźć, wszystko upiep.. na różowo...
A ta woda uteniona? mów forumowicz
Pod ręką mam wodę utlenioną i ACE
...
coś chyba Kjakub wspominał...

A ta woda uteniona? mów forumowicz
Pod ręką mam wodę utlenioną i ACE
...
coś chyba Kjakub wspominał...
Re: Odkażanie nasion pomidora
Monika,
ludki już jakiś czas temu, wymyślili coś takiego, jak sitko.
Jak znajdziesz gdzieś, takie malutkie i np. dwa kielony, to jesteś w domu
A jak znajdziesz większe, to i szkło musi być większe.
Ewentualnie jakieś kubeczki, też ujdą.
Tyle, że roztworu rozrobisz trochę więcej.
ludki już jakiś czas temu, wymyślili coś takiego, jak sitko.
Jak znajdziesz gdzieś, takie malutkie i np. dwa kielony, to jesteś w domu

A jak znajdziesz większe, to i szkło musi być większe.
Ewentualnie jakieś kubeczki, też ujdą.
Tyle, że roztworu rozrobisz trochę więcej.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Odkażanie nasion pomidora
Owszem, można stosować nadtlenek wodoru, ale ma to kilka niedogodności - o tym niżejforumowicz pisze:Zastanawiam się czemu odkażać nasiona w nadmanganianie a nie w H2O2 ?.

Jeśli już to raczej wskazany byłby roztwór 1%, czyli taka z buteleczki rozcieńczona 3-krotnie, co da wyższą wydajność i podobną skuteczność.jode22 pisze:Czy ta woda utleniona miałaby być rozcieńczona, czy taka prosto z buteleczki
Co do tego nadmanganianu, to ja bym myślał robić to w następujący sposób: ostrożnie zlać roztwór znad nasion do drugiego naczynia, a resztkę roztworu wraz z nasionami rozcieńczyć wodą(puryści mogą wziąć do tego wodę uprzednio przegotowaną i ostudzonąmonika pisze:A ja oczami wyobraźni zobaczyłam jak ja wyciągam te nasiona z łyżki wody z manganianem, najpierw je muszę znaleźć, wszystko upiep.. na różowo...![]()
(...)
Pod ręką mam wodę utlenioną i ACE


Wracając do tego nadmanganianu, to roztwór 1% (czyli jak piszecie tabletka na 10 ml) wydaje mi się być zbyt stężony, zwłaszcza mając na uwadze 15 min kontakt, a nie kilkanaście sekund, poza tym będzie strasznie brudził. Może to pomoże: http://www.zdronet.pl/kalium-hypermanga ... pteka.html - ja bym próbował z roztworem 0,1%.
Natomiast dlaczego uważam nadmanganian za lepszy od wody utlenionej? Zacznę od tego, że jest w postaci stałej, kompaktowej, zawsze gotowej do użycia po rozpuszczeniu i przede wszystkim jest trwały(w zamkniętym opakowaniu nawet po 10 latach nic mu się nie stanie), gdy woda utleniona ciągle się rozkłada - aby spowolnić ten proces jest ona stabilizowana różnymi dodatkami(do tego celu stosuje się m.in. mocznik), ale trwałość w dalszym ciągu jest krótka. Mając na uwadze to, że buteleczka 100 ml po rozcieńczeniu da tylko 300 ml mało trwałego roztworu, ekonomiczniejszym rozwiązaniem może być zakup perhydrolu(30% H2O2) za jakieś 5 zł za półlitrową butelkę(gdyby miał być wyraźnie droższy, to gra już nie warta świeczki) w jakimś sklepie z farbami, czy chemią budowlaną - tu też zalecał bym szczególną ostrożność, bo przypadkowe oblanie sobie nim rąk skutkuje białymi plamami. Jednak jak już wspominałem nadtlenek wodoru sam w sobie nie jest zbyt trwały, a w obecności śladowych ilości niektórych związków, czy metali(choćby manganu) rozkłada się znaaacznie szybciej. Ponadto w przyrodzie szeroko rozpowszechnione są enzymy takie jak katalaza u bakterii zwierząt i roślin rozkładająca nadtlenek do tlenu i wody(nie tylko pienienie się po polaniu rany, ale występuje m.in. w ziemniakach, czy chrzanie - polecam zrobić doświadczenie i przy okazji obierania ziemniaków polać świeżą skórkę wodą utlenioną

Podsumowując, obawiam się że woda utleniona może się zbyt szybko rozłożyć, zanim zadziała skutecznie ubijając wszystko co było do zabicia... Nadmanganian jest pod tym względem trwalszy i pewniejszy, ale równie pewny, oraz dostępny będzie podchloryn sodu(ACE). Jednak głowy sobie uciąć nie dam za to co tu wydedukowałem na podstawie własnej wiedzy, doświadczenia, oraz informacji z internetu

Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Re: Odkażanie nasion pomidora
Jakub, powyższy fragment Twojej wypowiedzi, może trochę namieszać. Ludzie na forum i tak są już lekko skołowani, co było widać po jednej z wcześniejszych wypowiedzi w tym wątku.kjakub pisze:Wracając do tego nadmanganianu, to roztwór 1% (czyli jak piszecie tabletka na 10 ml) wydaje mi się być zbyt stężony, zwłaszcza mając na uwadze 15 min kontakt, a nie kilkanaście sekund, poza tym będzie strasznie brudził. Może to pomoże: http://www.zdronet.pl/kalium-hypermanga ... pteka.html - ja bym próbował z roztworem 0,1%.
Powtórzę jeszcze raz i tego się trzymajmy :
Do odkażenia nasion stosujemy roztwór 1 %. Moczymy w nim nasiona przez 15-30 minut.
Płuczemy. Wysiewamy, lub kładziemy je gdzieś do podkiełkowania.
To stężenie pewne, sprawdzone, stosowane przez ludzi od lat.
Zalecane przez producentów nasion zza naszej wschodniej granicy.
Zalecane również przez KOZULĘ, której wypowiedź, przytoczyła na 8 stronie tego wątku Grania.
W temacie stężenia roztworu : koniec, kropka.
Prosiłbym naszych chemików forumowych o odpowiedź na pytanie : jak długo taki roztwór może stać, nie tracąc swoich właściwości ?
Miałem już kilka takich pytań na pw, ale nie potrafię na nie z całą pewnością odpowiedzieć.
A takie pytanie i tak by wcześniej, czy później tu padło. Będziecie więc Panowie, mieli je już z głowy.
Re: Odkażanie nasion pomidora
Strasznie lubię takie pytania na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi.winterek pisze:ak długo taki roztwór może stać, nie tracąc swoich właściwości
Co by dalej nie kołować forumowiczów powiem :
Dopóki roztwór nie zmieni koloru
- santana51
- 500p
- Posty: 633
- Od: 13 maja 2012, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem
Re: Odkażanie nasion pomidora
Link do obliczania stężeń roztworów na pewno dla wielu będzie wielkim ułatwieniem
http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/15.php
http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/15.php
- Pozdrawiam Jurek
Re: Odkażanie nasion pomidora
To znalazłam na rosyjskiej stronie po polskiemu http://translate.google.pl/translate?hl ... CDUQ7gEwAQ
oryginał http://astragro.ru/?id=949
'Interwencje w celu zmniejszenia chorób wirusowych i Mycoplasma chorób
..
4.7.. Poprzez zaprawianie nasion nadmanganianem potasu.
Za pomocą 1% roztworu nadmanganianu potasu wytworzonego w oparciu o 100 g KMnO4 w 10 litrach wody. Temperatura roztworu wynosi 20-25 ° C. Dezynfekcja trwa 15-20 minut, nasiona od czasu do czasu mieszać. Po dezynfekcji nasiona przemywa się bieżącą wodą przez 30 minut. Podobnie jak w przypadku trisodowy, nasiona można odkażać nadmanganianem potasu albo bezpośrednio przed siewem albo 3-4 miesiące wcześniej."
oryginał http://astragro.ru/?id=949
'Interwencje w celu zmniejszenia chorób wirusowych i Mycoplasma chorób
..
4.7.. Poprzez zaprawianie nasion nadmanganianem potasu.
Za pomocą 1% roztworu nadmanganianu potasu wytworzonego w oparciu o 100 g KMnO4 w 10 litrach wody. Temperatura roztworu wynosi 20-25 ° C. Dezynfekcja trwa 15-20 minut, nasiona od czasu do czasu mieszać. Po dezynfekcji nasiona przemywa się bieżącą wodą przez 30 minut. Podobnie jak w przypadku trisodowy, nasiona można odkażać nadmanganianem potasu albo bezpośrednio przed siewem albo 3-4 miesiące wcześniej."
Re: Odkażanie nasion pomidora
Współczuję zajęcia.
Jak ktoś dostał z akcji 100 torebek po 5 nasion różnych pomidorków i weź to teraz odkażaj.
Śruba murowana
Jak ktoś dostał z akcji 100 torebek po 5 nasion różnych pomidorków i weź to teraz odkażaj.
Śruba murowana

Re: Odkażanie nasion pomidora
forumowicz czy chcesz przez to powiedzieć, żeby nie odkażać?
Re: Odkażanie nasion pomidora
Tak właśnie odkażałam ostatnio moje 42 odmiany
. Mało tego.
Każda odmiana osobno, żeby mi się nic nie pomyliło. Zajęło mi to ładnych kilka dni
.
Nadmanganian kupiłam w proszku. Wagę odpowiednią mam, więc z odmierzeniem odpowiedniej ilości nie miałam problemu. W 20 ml wody rozpuściłam 0,2 gr nadmanganianu. Moczyłam od 20 do 30 minut.
Przelewałam przez sitko do drugiego pojemnika i na sitku płukałam pod bieżącą wodą.

Każda odmiana osobno, żeby mi się nic nie pomyliło. Zajęło mi to ładnych kilka dni

Nadmanganian kupiłam w proszku. Wagę odpowiednią mam, więc z odmierzeniem odpowiedniej ilości nie miałam problemu. W 20 ml wody rozpuściłam 0,2 gr nadmanganianu. Moczyłam od 20 do 30 minut.
Przelewałam przez sitko do drugiego pojemnika i na sitku płukałam pod bieżącą wodą.
Re: Odkażanie nasion pomidora
Dzięki Kasencja, tak właśnie to sobie wyobrażam, mam tylko kilka odmian więc zero problemu,
ale każdy ma wybór jeśli chodzi o odkażanie.
Kasencja nie miałaś żadnych problemów ze wschodami po takim odkażaniu? ew czy zauważyłaś jakieś zmiany w kształcie liścieni siewek, pierwszych liści?
ale każdy ma wybór jeśli chodzi o odkażanie.
Kasencja nie miałaś żadnych problemów ze wschodami po takim odkażaniu? ew czy zauważyłaś jakieś zmiany w kształcie liścieni siewek, pierwszych liści?
Re: Odkażanie nasion pomidora
Nie Monika. Żadnych problemów ze wschodami nie było. Wszystko jest w jak najlepszym porządku
.
