Moje Epi

[Dumbledore]

hoja compacta jest do niego podobna Zastanawiam się nad tymi dwoma

[crazydaisy]

Tez widzialam... Podoba mi sie.

[olgierdyna]

Ten twister jest świetny, z niecierpliwością czekam aż pokażesz nam swojego (jak się oczywiście zdecydujesz). Ja sobie ostatnio zakupiłam h. compacte i tez oczekuję jej przybycia.

[crazydaisy]

Oczywiscie ze pokaze. W sumie to nie za bardzo jest sie czym chwalic, bo jedyny oferent na portalu aukcyjnym (a tylko tam to widzialam) wystawia roslinki juz podrosniete, czyli nie moja w tym zasluga ze roslinka wyglada, ale pochwale sie przesylka jak tylko przyjdzie. Kurcze, H. compacta tez moze byc niezla... Widzialam tylko na zdjeciach, pokrecona jak baranie rogi masa lisci.

[Dumbledore]

Nie wiem...ale chyba na h.compactę się zdecyduje....
Wyczytałam o niej na naszym forum: "Niewymagająca, wręcz uważana za "żelazną" zadowala się małą doniczką, oszczędnym podlewaniem i nawet bez nawożenia potrafi kwitnąc tygodniami.
Wytrzymała na niskie temperatury ( powyżej 10 C), uniwersalna zarówno na stanowiskach nasłonecznionych, jak i w pełnym cieniu słabo doświetlonego pokoju."


Muszę Wam to pokazać (nie tylko dla mam ;))http://dziecisawazne.pl/zielen-w-domu-z ... omownikow/

[obserwator]

Dziewczyny hoja compacta to tak jak piszecie żelazna roślina.Gdzie się ją postawi tam rośnie.Nawet jak się przesuszy to i tak po podlaniu szybko odżywa(byle nie zasuszyć).No i kwiaty utrzymuje bardzo długo.

[deissy]

Kurde a mnie compakta nie przekonywała do siebie,cały czas myślałam ze ciężka i kapryśna z niej panienka Ale teraz............pomysle

[crazydaisy]

O, cos dla mnie... Pora zanabyc h. compacta!
Z tego co czytalam o Aeschynanthusach, to one nie potrzebuja slonca - raczej polcien wlasnie. U mnie ida na polnocne okna.

[Dumbledore]

Witam wszystkich

crazydaisy i olgierdyna (obie jesteście Kingi - więc piszę po nicku ) - będę miała obydwa: Aeschynanthusa Twistera i Hoyę compactę - więc może się będziemy wzajemnie wspierać w ich wychowaniu?

A teraz czas pokazać mój zielony mix















1. Dzbanecznik od deissy (dopiero niedawno odkryłam, że kisi się w skrzynce, ale chyba podróż mu nie zaszkodziła - wygląda bardzo w porządku, już siedzi w wodzie i czekamy na korzonki Dzięki

2. Syngonium (zroślicha) - niestety nie wiem jaka to odmiana...właściwie nic o niej nie wiem Trafiła przypadkiem Trochę się chwieje - dostała patyk od szaszłyka jako podpórkę, ale tak się zastanawiam czy jej nie porozcinać, ukorzenić i powsadzać obok siebie. Doradźcie mi No i te liście - dlaczego one są tak bardzo poskręcane? Czy to normalne?

3. Zamiokulkas - złamał się i siedzi w wodzie.... dwa listki mu się rozpołowiły i nie wiem dlaczego (były już takie jak jeszcze rósł w doniczce).

4. Grubosz - wsadzony 5 dni temu - dziś sprawdzalam - korzeni jeszcze nie ma

5. Marble Queen - moja dziecina - aktualny wygląd Brendii - żeby ona już była chociaż taka jak Twoja

I tyle dziś, a za kilka dni....oj, będzie się działo

[Malachitek]

4. Grubosz - wsadzony 5 dni temu - dziś sprawdzalam - korzeni jeszcze nie ma

Ale ty w nim tak nie grzeb, tylko daj mu spokój i zapomnij o nim na jakiś miesiąc
I w ogóle łał, dzbaneczniki są super, to wiadomo - zroślicha - jednak ty też? z tymi listkami wszystko w porządku, one się rozwiną za jakiś czas.
A twoja Marble Queen już jest super, ja nie wiem co ty jeszcze od niej chcesz

[deissy]

Kochana nowości super zamiokulkas fajny,mnie w nim przeraża że taaaak wolno rośnie.

A dzbanecznik miał tam lichego korzonka,wsadź go może do ziemi bo w wodzie to oporne są bynajmniej u mnie.

[Dumbledore]

zroślicha - jednak ty też? z tymi listkami wszystko w porządku, one się rozwiną za jakiś czas.
A twoja Marble Queen już jest super, ja nie wiem co ty jeszcze od niej chcesz

hehe zaraz mi powiesz, że Cię małpuję - bo Kalatheę Network i Hoyę tricolor już mi Pati spakowała Podoba nam się to samo

A Marble Queen jest ok - tylko tak piszę do Brendii, bo ona się nie może doczekać kiedy będzie miała duże epi złociste, a ja bym chciała już taką Marbelkę jak ona ostatnio kupiła

Dobra, już dobra - nie będę grzebać w tym gruboszu

deissy - o kurczaczek - korzonka nie widziałam

[Malachitek]

Korzonka mogłaś nie zauważyć, bo deissy już ma do tego wyrobione oko, ona cały czas nowe korzonki i pędy wynajduje!
Eeee tam zaraz małpujesz, a dobrze, że jeszcze komuś się podoba to co mi - będzie można się wymieniać
A poza tym - mi się H. compacta nie podoba, o! Za bardzo mi się kojarzy z jakimś porażeniem liści

[deissy]

Malachitek ma racje ja jestem zboczona na punkcie nowych korzonków,liści itd... .

Chyba ze mu odpadł ten korzonek bo on za duży nie był.Przesłałam Ci na priv fajna wskazówkę na ukorzenienie tej besti ja jutro robię to samo z moim

[Brendii]

Ej, mi sie tez to wszystko podoba... tylko, ze nie mialam jeszcze czasu sie dobrze rozkrecic Ale czekaj, czekaj, jeszcze nadgonie Piekne nabytki (i co Ty chcesz od swojej Marble Queen, piekna, ja sie juz nastawilam ze bedzie wolno rosla i ciesze sie tym jaka jest ). Ale jak ja kupilam to mi przy pakowaniu do samochodu spadla i mi listek 1 odpadl to myslalam ze sie wsciekne.... - bo ona wolno rosnie Czekam na cd