Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko a jak nazywa się pierwszy biały powojnik? ma śliczne kwiaty chyba dość duże?
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beti mam nadzieje ,ze u ciebie tez cudne słońce
Az sie skakac chce ...miłego 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko w takim razie będę musiała się za Eloise rozglądnąć. Ciekawa jestem jak długo ten pień utrzyma ciężar liści i kwiatów. Będziesz musiała zrobić solidną podporę bo zimą może być ciężko.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko
Vivian jest obłędny, kolorki ma czadowe.
Słonka Ci życzę na imprezkę.
Słonka Ci życzę na imprezkę.
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Majeczko, imprezka udała się wysmienicie, pogoda troche straszyła deszczem, ale skonczyło sie tylko na strachu. Pochwalę sie jedzenie wyszlo mi fantastyczne, byly żeberka, karkówka, pstrąg, dorada, łosoś, kaszanka, sałatka wiosenna i ziemniaczana. Na deser sernik zrobiony przez siostrzenicę - pyszny.
Danusiu, Eloise chyba tylko na Baletowej dostepna, nawet w necie nie ma o niej wlaściwie żadnych informacji. Z pniem chodzilo Ci o rh? Rozrosł się strasznie, ma chyba ze trzy razy wiekszą koronę, niz w momencie kupna.
Dorciu, w środę super tylko wieczorem burza okropna, czwartek troche straszyl, ale okejos, a dziś paskuda na niebie, jutro mam zamiar działkować, wiec zaraz skrobnę podanie na górę, żeby mi nie nawalili.
Marysiu to Clematis Duchess of Edinburgh, miewa też pełne kwiaty i rzeczywiście są duze, polecam jak na nóweczkę to obficie zakwitł.
Mam problem, dolałam do oczka takiego preparatu na glony i do tej pory nie wyszedł żaden listek, niby są coś tam rośnie, alę na powierzchni nic. Za dużo go wlalam i ta woda za ciemna słonca nie widzą, czy co?
No to lecimy zdjęcia z czwartku:









reszta wieczorkiem, miłego dnia kochani.
Danusiu, Eloise chyba tylko na Baletowej dostepna, nawet w necie nie ma o niej wlaściwie żadnych informacji. Z pniem chodzilo Ci o rh? Rozrosł się strasznie, ma chyba ze trzy razy wiekszą koronę, niz w momencie kupna.
Dorciu, w środę super tylko wieczorem burza okropna, czwartek troche straszyl, ale okejos, a dziś paskuda na niebie, jutro mam zamiar działkować, wiec zaraz skrobnę podanie na górę, żeby mi nie nawalili.
Marysiu to Clematis Duchess of Edinburgh, miewa też pełne kwiaty i rzeczywiście są duze, polecam jak na nóweczkę to obficie zakwitł.
Mam problem, dolałam do oczka takiego preparatu na glony i do tej pory nie wyszedł żaden listek, niby są coś tam rośnie, alę na powierzchni nic. Za dużo go wlalam i ta woda za ciemna słonca nie widzą, czy co?
No to lecimy zdjęcia z czwartku:









reszta wieczorkiem, miłego dnia kochani.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Ależ będzie widok jak wszystkie się rozkwitną.
Różyczki zdrowiuteńkie widzę i całe zapączkowane, ech ależ będzie się działo.
Żeby tylko pogoda dopisała.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko nie rozumiem tego zapisu
Eloise chyba tylko na Baletowej dostepna,
to jakaś ulica w jakimś mieście. Proszę wyjaśnij mi to. 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Grażynko, nie mogę sie doczekać, trochę jestem zla, bo wszystkie przy siatce wystawily pączki za ogrodzenie, chyba chca sie pokazać sąsiadom.
Beatko, niech ten deszcz idzie precz, bo czytam, że dziewczyny juz maja choroby grzybowe. Moje piwonie też w pączkach, kupiłam w tamtym roku pare odmian, ale nie kwitły, ciekawa jestem czy sie będą zgadzać odmianowo.
Danusiu, to ulica w Warszawie, tam jest sklep ogrodniczy, gdzie pani sprowadza czasami takie rzadko spotykane róże. W tamtym roku tak kupilam Eloise i Pink Ocean.
Beatko, niech ten deszcz idzie precz, bo czytam, że dziewczyny juz maja choroby grzybowe. Moje piwonie też w pączkach, kupiłam w tamtym roku pare odmian, ale nie kwitły, ciekawa jestem czy sie będą zgadzać odmianowo.
Danusiu, to ulica w Warszawie, tam jest sklep ogrodniczy, gdzie pani sprowadza czasami takie rzadko spotykane róże. W tamtym roku tak kupilam Eloise i Pink Ocean.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko wszystkie kwiaty idą za słońcem.
Jeśli mają je z tyłu to nic dziwnego że w tą stronę odwróciły swoje główki.
Tak kiedyś posadziłam groszek pachnący.
Sąsiadka nie mogła się go nachwalić, mówiła że stale czuje jego piękny zapach, a ja ze swojej strony miałam zaledwie kilka kwiatków.
Jeśli mają je z tyłu to nic dziwnego że w tą stronę odwróciły swoje główki.
Tak kiedyś posadziłam groszek pachnący.
Sąsiadka nie mogła się go nachwalić, mówiła że stale czuje jego piękny zapach, a ja ze swojej strony miałam zaledwie kilka kwiatków.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko tak się domyślałam że to pewnie jakaś ulica, dzięki. Musiałabym to zadanie zlecić mojej córce bo mieszka w Warszawie.
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Danusiu, ja tam czasami bywam , w tym roku jeszcze ich nie ma, ale jak trafie moge dać znać.
Grażynko chyba masz rację, właśnie o to chodzi, nic to niech sąsiedzi podziwiają.
Grażynko chyba masz rację, właśnie o to chodzi, nic to niech sąsiedzi podziwiają.
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Beatko, super, że impreza się udała - menu bardzo smakowite!
Czy u Ciebie też dzisiaj była burza z oberwaniem chmury? Mamy wszystko zalane w ogrodzie
Piękne zdjęcia z działki! Moje powojniki jeszcze nie kwitną, za to niektóre z róż obiecują rychłe rozchylenie pąków... tylko słońca nam trzeba!
Miłego wieczoru
Czy u Ciebie też dzisiaj była burza z oberwaniem chmury? Mamy wszystko zalane w ogrodzie
Piękne zdjęcia z działki! Moje powojniki jeszcze nie kwitną, za to niektóre z róż obiecują rychłe rozchylenie pąków... tylko słońca nam trzeba!
Miłego wieczoru
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Aguś burza akurat mnie ominęła, ale za to prawie całą noc lało. Boję się jechać na działkę, mam nadzieję, że nie zastanę jej pod wodą.
Gdyby nie ta paskudna pogoda byłoby już powojnikowe szaleństwo. Mam pytanie, na obrzeżach rabaty, gdzie rosną rh i bukszpany mam takie puste dziury, myślisz, że żurawki mogłyby tam ładnie wyglądać?
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Nadrabiam zaległości-teraz widzę u Ciebie mojego clematiska 
Re: Moje uzależnienie, nie tylko różane cz.2
Poniedziałek
, jak ja nie lubię poniedziałku, chociaż nie mam wolnych weekendów. Dziś mam wolne,za to w sobotę pracuję.Dziś pichcę obiadek dla rodzinki, kalafiorowa i gulasz na ostro.
Może po południu uda mi się wyrwać jeszcze na działkę, jest ładna pogoda, więc może pokażą się jakieś nowe kwiatuchy. Zaczął się festiwal powojników, oto fotorelacja:

























a teraz różanie
Blackberry Nip

Chippendale

Johan Strauss

pies rośnie, jak wariat


























a teraz różanie
Blackberry Nip

Chippendale

Johan Strauss

pies rośnie, jak wariat




