
Nigdy nie wiem czemu tak się dzieje...
Kiedyś czytałem o takim zjawisku,ale nie mogę teraz tego znależ.sokolica pisze: Choć G. magatae z zielonego zrobił się taki:
Nie jest całkiem brązowy, bardziej brązowo-różowy.
Ładny kolor tego gymnola i chyba zaczynam chorować na hojesokolica pisze:Dzięki Paula i Marta.
Doppianum rozwinął już trzy kwiatki, ale nie będę więcej nim przynudzać. Niestety u mnie niewiele się dzieje. Pąki rosną strasznie wolno. G. baldianum pod osłoną nocy rozpoczął operację kryptonim "suszki"5 pąków zaschło. Słowo daję, jak ani jednego nie utrzyma w tym sezonie, poszatkuję go na strawę dla piwnicznych szczurów
![]()
Poza tym popaliło mi feraka, znowu. Co sezon to samo. Jest już z każdej strony paskudnyGymno się trzymają. Choć G. magatae z zielonego zrobił się taki:
Nie jest całkiem brązowy, bardziej brązowo-różowy.
W końcu doczekałam się pierwszych kwiatków hoi. Niby nic, taki zwyklak, ale jak pachnie![]()
hoja lacunosa krohniana
Że tak sobie pozwolę użyć lekko kulinarnego wyrażenia - wyszedł Ci ładny murzyneksokolica pisze:
Czyli wyprowadziłaś go na "ludzi"sokolica pisze: Tak wyglądał, gdy do mnie dotarł ok lipca 2012, bidny, rozczochrany i zielony
Dziś: zmężniał i robi za murzynkaJest ciemno brązowy, nie wpada w fiolet, zdjęcie chyba trochę przekłamuje barwę.
Magdo mój dalej bez wody więc co on tam między żebrami ma to jeszcze jego słodka tajemnica.sokolica pisze:Marta niestety zdjęcie tego nie uchwyciło, ale między żebrami on jest jasno różowy. Twój też tak ma? Wydaje mi się, że to już pierwsze oznaki poparzeń. Dlatego dziś siedział pod chusteczką