Ogród - moje miejsce na ziemi....

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

E-clematis właśnie otworzył nową ofertę.
No cudne ma klemki, tylko gdzie je sadzić jak u mnie zero miejsca. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Wiem, że Arabelka nie potrzebuje donicy. Ja ją po prostu wsadziłam bo chciałam miec powojnik na tarasie. No i nie zadbałam o nią zimą i mi padła. Podejrzewam, że wyschła. Teraz kupię sobie i do gruntu i do donicy
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Grazynko, byłam, oglądałam, lista jest :wink: Teraz się wstrzymam, poczekam bo wiosna do naszego centrum dziewczyny przywyożą powjniki, zobacze co będa miały w tym roku.

Gosia, no niewstety w donicah trzeba podlewać. Sama już uśmierciłam kilka roslin w donicach.

Robiłam sobie porządek w zapiskach ogrodowych.
Wyszło mi, że na dzisiejszy dzień mam w ogrodzie 85 krzewów różanych i 9 zamówionych, które nadejdą wiosną. Więcej nie zmieszczę, no chyba, ze zacznę znów uszczuplać trawnik :wink: .
Kwitnienia kilku róż nie mogę się już doczekać, np Felicite et perpetue, którą mam juz trzeci sezon, ale kwiatów jeszcze nie widziałam :( .W tym roku jest wreszcie nadzieja, bo długie pedy jak na razie ma zupełnie zielone, więc może wreszcie obsypią sie kwieciem.
Tak samo Vilchenblau, która obrosła łuk nad ławką i zapowiada sie wspaniale.
Tutaj nastapilo sporo zmian, ciekawe czy na lepsze :)
Obrazek
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Czyli takiego widoku już nie będzie?
A mnie się bardzo podoba.
Dlatego ja nie kupuję róż raz kwitnących i to na zeszłorocznych pędach. To nie na nasz klimat. Szkoda mi miejsca na takie. Wiem, że jak zakwitną to widok jest oszałamiający. Tylko, że to może być raz na kilka lat.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

No to już niezła kolekcja różana. ;:215
Będzie na co popatrzeć jak tylko zakwitną.......będzie się działo. ;:224
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Witaj Dorotko :wit
Trafiłam na przegląd pięknych powojników - świetny timing, właśnie mam kilka w "koszyku" i planuję zakupy. Chyba nieco zrewiduję swoje wybory, dzięki ;:196
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Czy to znaczy że ten sam powojnik może kwitnąć jednego roku jako pełny innego jako półpełny? Zaskoczenie totalne ;:202 Albo coś źle zrozumiałam...
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Gosia z tamtego miejsca wyeksmitowałam dwie żółte 'Marselisborg Castel', które strasznie chorowały, wydałam tez Monicę (pomarańczowa) i 'Star Profusion' Przesadziłam tam natomiast 'Tea Clipper' która rozszalała się w pierwszym roku i zajmowała mi ścieżkę. Przy brzegu murka z kolei posadziłam 'Degenhart' - nie wiem jak się skomponuje, bo on różowy,ale może nie będzie się zbyt gryzł.
Raz kwitnące róże oczywiście mają wady, ale to kwitnienie jest oszałamiające!
Akurat Feilite kupowałam na początku mojej przygody z różami nie zastanawiałam się nad pewnymi rzeczami.

Grażynko, mam nadzieje, że będzie co podziwiać. Część dopiero za rok, bo kilka nowych nabytków to róże kwitnące jeden raz. I właśnie na te najbardziej czekam. Zakochałam sie w galijkach.

Kasiu-robaczku, proszę bardzo ;:196 . Jeszcze kilka powojników nie prezentowanych, ale czasu nie mam :(

Aprilko, niektóre powojniki, zwłaszcza wielkokwiatowe wcześnie kwitnące, kwitnie dwa razy w sezonie. Pierwszy raz w maju-czerwcu na pędach zeszłorocznych i właśnie wtedy u wielu odmian kwiaty są pełne, i drugi raz w sierpniu na pędach nowych-tegorocznych kwiatami pojedynczymi. Ot i cała tajemnica :)
Niestety po zimie takiej jak w zeszłym roku trzeba wyciąć wszystkie pędy do ziemi więc siła rzeczy kwitnienie sie opóźnia i pełnych kwiatów nie ma :(
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Piękny przegląd powojników, Dorotko! Ach, ta różana rabata potrafi chwycić za serce - cudnie przeplatające się kwiaty i kolory...
Ja już dziś do tego stopnia poczułam wiosnę, że chciałam się umawiać ze szkółkarzami co do roślin, które mam na liście i terminów odbioru... nikt mnie jednak nie odbiera - chyba sa na wakacjach! :)
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17368
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Rabatka z różami ładniutka :wink: A powojniki śliczne, zwłaszcza ten biały ;:333 Czy wiesz jak się nazywa :?: :?: :?: planuję jakiegoś białego sobie dokupić na wiosnę ;:108
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

No to widzę, że tez jesteś zdecydowana na eksmisję chorowitych słabeuszy.
Tez mam zamiar trochę pozmieniać nasadzenia i kilka mam do wyautowania.
Zrobię to bez żalu, bo jak wiesz nie warte zachodu. ;:222
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Bierzesz przykład z Mai :D
Ja jeszcze nie dojrzałam do eksmisji chorowitek i źle kwitnących róż.
Ale powoli pewnie i ja tak będe robiła, bo przeciez jest tyle wspaniałych róż, które trzeba mieć ;:306
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dorotko powojniki masz śliczne ;:215 moje jakby tak zechciały dać popis to byłabym ;:170
Czytam że wydajesz chorowite róże, ja zaczynam się zastanawiać które bym wydała i nie tylko chorowitość tu biorę pod uwagę tylko zmianę priorytetów a przecież tak niedawno dopiero się rozkręciłam ;:306
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Agusia, mam nadzieje, ze nie popsułam za bardzo tej rabaty. Ona dość tak na widoku od ulicy :)
jeśli nie przymrozi to kwitnienie powojników powinno w tym roku być piękne, pędy na razie żywe.
Napadało u nas strasznie dużo sniegu :( I komu, ja się pytam, komu przeszkadzało, że już było tak wiosennie??? Ech...
Szkókarze teraz na urlopach baluja w ciepłych krajach. Ostatnie wolne chwile, daj im jeszcze odetchnąć niecierpliwcu :)

Aniu, biały powojnik to Isago.

Grażynko, mały ogród, nie mam miejsca na chorowitki. Nie dość, ze nie zdobia to zarażają otoczenie. Cóż z tego, ze kwiat piekny jak gołe badyle szpecą.

Gosia, jakoś nie mam oporów. pewnie, że trochę szkoda takiej Marselisborg - ślicznej ale na to miejsce przyjda następne, jeszcze ładniejsze.

Majeczko, zapadałyśmy na różaną chorobę chyba w tym samym czasie. Gdyby ktoś mi cztery lata temu powiedział, że będę róze w ogrodzie sadzić, popukałabym mu mocno do głowy. A teraz... Na szczęście minął mi okres kiedy nie byłam prawie w stanie myśleć o czymś innym niż róze :oops: , śniłam o nich w nocy, marzyłam w dzień.
Teraz jakoś bardziej do mnie przemawiają historyczne, piżmówki o delikatniejszych kwiatach. Ale i miejsca za bardzo nie ma na szaleństwa a i chciałabym wreszcie odpocząć od ciągłych przeróbek w ogrodzie. I tak mam jeszcze sporo pomysłów, ale będę się starać realizowac je po kolei, nie zaczynać wszystkiego na raz.

Słuchajcie, zimę znów u nas zrobiło okropną. A tak fajnie juz się zapowiadało. Ptaki świergotały, jakieś pędzelki krokusów zaczęły się pokazywać... Ale trudno się mówi. Trzeba się w cierpliwość uzbroić.
Dzis jeszcze kilka powojników
Prześliczna, aksamitna 'Julka"
Obrazek

Obrazek

Lazurowy 'Fujimusume'
Obrazek

i 'Mrs N.Thompson'
Obrazek

Obrazek
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....

Post »

Dzisiaj wszędzie oglądam powojniki.
Ciekawe jak moja ścianka się spisze i czy coś nie wymarznie.
Mały ogród Dorotko nie może posiadać chorowitych egzemplarzy.
My chcemy mieć ładnie i gęsto, prawda ? :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”