Jestem,żyję.
Dzięki,że mnie pamiętacie.
Dziewczyny,super,że paczki doszły.Iza mi sumiennie przekazywała
wiadomości od Was.Arkadius ,witaj w moich skromnych progach
Postaram się nadrobić,w niedługim czasie,zaległości w Waszych wątkach.
A u mnie, na razie zdjęć nie będzie.Muszę znaleść chwilkę.
Ale będą i papryczki,i degustacja arbuza (melony wzięła jakaś zaraza i zgniły
).Ale może to i dobrze,bo mi się już przejadły 
Zakwitła mi też valota od szarotki
.Mała cebula,a ma 2 pędy kwiatowe .Na razie rozkwitł 1.Okazało się też,że jednak mam swoje kiwano
.Nie wiem jeszcze jak smakuje,ale wygląd owoców jest superowy.Będzie dekoracja na jesienne i zimowe wieczory .Zajadamy i przetwarzamy pomidory.
To skrót roślinny.A rodzinny-Córcia złamała rękę w łokciu
.No i zmartwienie.Już ma gips i chodzi do szkoły,tylko marudzi,że Pani jej nie pozwala ćwiczyć i szaleć na placu zabaw 
. To na razie tyle.Zaglądajcie do mnie proszę
.Wybaczcie 
