lawenda pisze:Marzenko wreszcie się do Ciebie wybrałam, całe lato mi zeszło

Ogród masz młodziutki ale idziesz jak burza, też zaczynałam kiedys od skalniaka ale trzeba systematycznie dbać o te małe roślinki, teraz wole duże byliny. Podziwiam Cię za owoce i warzywa, na melony i arbuzy też bym się skusiła. Mówiłaś że świetne masz efekty rozmnażania lawendy, jak to robisz? ja siałam i ładnie rosła aż do tej zimy, dużo mi wymarzło
Witam serdecznie
Urszulo i dziękuję za miłe słowa.
Moja lawenda też w tym roku ucierpiała, ale odbiła wiosną i wygląda ok.
Ja z siewu nic nie uzyskałam, jedynie z sadzonek zderwniałych, które wsadzam o różnych porach roku w przepuszczalną glebę w półcieniu. Nie okrywam na zimę, jak zakwitną to znaczy że się powiodło.
Innym sposobem jest przykopywanie gałązek, też mi się udaje

Skalniak to działka mojego M, ale pielenie oczywiście należy do mnie. Mam nadzieję że niedługo będę miała mniej z tym roboty bo jest plan żeby skalniak bardziej "zakamienić".
Z arbuzów i melonów już się wyleczyłam
Duużo zachodu, a plony mizerne, choć owoce bardzo smaczne
Przedostatni arbuz jeszcze rośnie, a było ich w sumie całe pięć
Uploaded with
ImageShack.us