Ach Grażynko, podziwiam Twój zapał i pomysły, na prawdę pięknie wszystko sobie urządzasz... skąd czerpiesz takie inspiracje?

Z przyjemnością było by to ujrzeć na własne oczy... a pysznogłówki rzeczywiście piękne

cieszę się że rosną u Ciebie, bo u mnie padły wszystkie

ironia...
