Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ja też nic takiego nie napisałem, każdy przedstawił swoją opinię i tyle :wink:
Przytoczyłem Bawole, ale podobnie puściłem wtedy inne odmiany, nie zagłębiałem się w szczegóły. Zgodzę się, że koktajlowe lepiej uprawiać na kilka pędów bo to inny kaliber owoców i co za tym idzie - plon. Już wczoraj to pisałem ale powtórzę - prowadzę w ten sposób bo lubię mieć luz i swobodę, prowadzenie na jeden pęd jest dla mnie dużo mniej pracochłonne i wygodniejsze :wink:

Graniu - też mnie to zastanawia, ale pomyłki do tej pory mi się nie zdarzały. Wszystko miałem dobrze opisane od fazy siewek, co gdzie posadzone też mam w rozpisce.. Jak owoce zaczną dojrzewać okaże się co to jest :)
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Maćku, mam od Ciebie(z akcji) nasiona 136(żółta zebra płaska), które to będzie pokolenie??
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Piąte. Mam przy okazji pytania - krzak rośnie normalnie? Ma już owoce? Jeśli tak prosiłbym o zdjęcia. U mnie zebry sfiksowały w tym roku.. Najpierw wyróśł kalafior na szczycie pędu i zakończył przy pierwszym gronie, wyprowadziłem z wilka i teraz rosną normalnie, ale o wczesnym owocowaniu można zapomnieć.. dopiero zaczyna zawiązywać. A przecież nasiona pochodzą z normalnych owoców i krzaków ;:218
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

U mnie podobna sytuacja była z 133, też prowadzę odrost z wilka.
136 mam jeden krzaczek, w gruncie, z tego co pamiętam kwitnie dopiero, nasiona mam z dogrywki(późny wysiew). Jutro skrobnę coś konkretnego :wink:
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
loginal
200p
200p
Posty: 370
Od: 2 sie 2011, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Suppa pisze:Z całą pewnością w gruncie, w naszym klimacie, możesz wyciągnąć z wielu odmian więcej niż 6 gron w sezonie.
Ale nie u mnie, zaledwie 10km od najdalej wysuniętego na północ punktu PL. Obserwuję pogodę i przez ostatni tydzień średnio mam 10'C mniej niż we Wrocławiu. Nawet 7 km na południe jest średnio 3-4'C cieplej.
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Przynajmniej nie masz takiego problemu z podlewaniem... Sałata i rzodkiewka też powinna być u Ciebie lepsza, bo u mnie nawet te letnie odmiany nie mają się rewelacyjnie. Przynajmniej możesz tyłek w Bałtyku zanurzyć, a my tu na Podbeskidziu o tym pomarzyć możemy. Morze, nasze morze, eh.
loginal
200p
200p
Posty: 370
Od: 2 sie 2011, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

loginal pisze:Przynajmniej możesz tyłek w Bałtyku zanurzyć, a my tu na Podbeskidziu o tym pomarzyć możemy.
Nie robię tego, bo nie przepadam za zimną wodą, maks. 17'C. A jak już temp. wody przekracza 15'C to pojawiają się sinice, szczególnie na brzegach Zatoki Puckiej - fale wyrzucają wodorosty, one gniją na brzegu, cuchną. Chociaż wczesną wiosną są idealnym nawozem do pomidorków.
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

A u mnie wręcz sauna sucho i upał ponad 30*
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Oj Loginalku marudzisz,my tu na południu zdychamy z upałów.Podlałam raniutko we foliach a teraz co niektóre omdlewają bo podłoże gorące.Wieczorem zaś nie bardzo bo szara pleśń.Oj pojechało by się chociaż nogi zamoczyć.
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1765
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

GRANIA pisze:Oj Loginalku marudzisz,my tu na południu zdychamy z upałów.
Nie wiem, co pisać o nas w centrum, ale raczej też mamy upał. A jeśli to jest naprzemiennie z burzami, da się wytrzymać, bo wtedy mniej trzeba podlewać.
pozdrawiam, Gunnar
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2988
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

GunnarSK pisze:... A jeśli to jest naprzemiennie z burzami, da się wytrzymać, ...
Byle nie burze z gradem :roll:
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Suppa pisze:Piąte. Mam przy okazji pytania - krzak rośnie normalnie? Ma już owoce? Jeśli tak prosiłbym o zdjęcia. U mnie zebry sfiksowały w tym roku.. Najpierw wyróśł kalafior na szczycie pędu i zakończył przy pierwszym gronie, wyprowadziłem z wilka i teraz rosną normalnie, ale o wczesnym owocowaniu można zapomnieć.. dopiero zaczyna zawiązywać. A przecież nasiona pochodzą z normalnych owoców i krzaków ;:218
Tak jak wcześniej pisałam, 136 dopiero kwitnie, rośnie normalnie, fotkę wrzucę, jak pokażą się owoce :wink:
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

To jak u mnie, mam tylko jakieś małe zawiązki.. a przecież ta zebra była jedną z wcześniejszych odmian.
Ogólnie w tym roku mam mocno opóźnione pomidory, o tej porze rok temu już było pełno dużych owoców, teraz tylko wczesne jako tako wyglądają, późne dopiero zawiązują :roll:

Ja już zdycham od tego upału, codziennie mam po 34 stopnie i więcej..
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
lobuzka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 8 mar 2010, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Coś im nie podpasowało na początku, z lekkim poślizgiem czasowym, może się nam odwdzęczą z nawiązką :) .
Teraz przy tych upałach idą jak burza :wink:
U nas też tak grzeje i ani kropli deszczu!! Niepodlewana trawa chrupie pod butami!
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1765
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

ostatnia szansa pisze:
GunnarSK pisze:... A jeśli to jest naprzemiennie z burzami, da się wytrzymać, ...
Byle nie burze z gradem :roll:
Nie, oczywiście tylko deszcz się przyda, i to raczej spokojny, żadna ulewa.
pozdrawiam, Gunnar
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”