
Przytoczyłem Bawole, ale podobnie puściłem wtedy inne odmiany, nie zagłębiałem się w szczegóły. Zgodzę się, że koktajlowe lepiej uprawiać na kilka pędów bo to inny kaliber owoców i co za tym idzie - plon. Już wczoraj to pisałem ale powtórzę - prowadzę w ten sposób bo lubię mieć luz i swobodę, prowadzenie na jeden pęd jest dla mnie dużo mniej pracochłonne i wygodniejsze

Graniu - też mnie to zastanawia, ale pomyłki do tej pory mi się nie zdarzały. Wszystko miałem dobrze opisane od fazy siewek, co gdzie posadzone też mam w rozpisce.. Jak owoce zaczną dojrzewać okaże się co to jest
