

Pamiętam czasy szkolne, jak bezpośrednio do podłoża sadzonkowaliśmy rośliny, bez zbędnych ceregieli, czasami nawet brakowało ukorzeniacza bo nie było pieniędzy.
dawid a powiesz dokładnie jakiego nawozu używałeś?dawid214 pisze:Sadzonki były przesadzane w czerwcu, a później nawożone dwa razy nawozem szybkodziałającym do iglaków. I tyle.
Oj teraz ci nie powiem bo nawóz jest w garażu, ale jutro napiszę.retro92 pisze:dawid a powiesz dokładnie jakiego nawozu używałeś?dawid214 pisze:Sadzonki były przesadzane w czerwcu, a później nawożone dwa razy nawozem szybkodziałającym do iglaków. I tyle.
Multipalety odwrócone do góry nogami o numer mniejsze lub większe zależnie od profilu.krismiszcz pisze:dawid214 z całym szacunkiem ale co? deski, palety? Pod wpływem temperatury i wilgotności to wszystko murszeje i produkuje pleśń i patogeny.
Miałem praktyki w niejednej szklarni i najczęściej chodziło się po agrotkaninie
No to wystarczy co 2 dni.szy--- pisze:Rośliny stoją na parapecie zachodnim.
nie wiem czy nie będę ich wystawiał na dzień na balkon który jest po tej samej stronie.
Ukorzeniać będę
tuje:
Szmaragd
Brababt
cyprysik
jałowce i inne tuje.