Witajcie Słonecznie!
Megi moje Petunie po tych deszczach i gradobiciach to obraz nedzy i rozpaczy.Nawet na nie zbytnio nie patrze bo odrazu psuja mi humor.Dziś zastanawialam sie nawet czy nie obciac je na polowe długości.Myślicie ze by odbiły?Bo straszą .......
Co do pomidorków to moje koraliki gniją od tej wody:(
Aga u mnie przez te wszystkie dni było tak samo.Dziś naszczescie troszke sie rozpogodzilo wiec nieco poobrywalam zgniłki i chwasty.
Kocina witaj w moim ogrodzie! Poziomki juz obrosły i nawet zaczynają owocować:)wrzuce dziś fotke:)
A ja dzisiaj bylam na grzybach!nie bylo tego wiele a do tego wiekszosc robaczywki...zostało mi 8 podgrzybkow i jeden prawdziwek.Bedzie na jajecznice dla meza ;PAle jaki zapach w lesie....Dziecko mi sie wyspalo w wózku a ja spacerowalam.Teraz musze skonczyc domwe porzadki i wyjde troche do ogrodu.A jak u Was pogoda?jest jakas poprawa?
. Ja mam tylko pytanie co do tych wiosennych rozsad-jaką powierzchnię one zajmują 
. Mój M dopiero by popukał się w głowę, gdyby zobaczył u mnie takie ilości. Już teraz nie chce mnie brać ze sobą do sklepów ogrodniczych lub t.p. 
Nie zmienia to faktu, że narobiłaś mi chciejstwa na swoją osobistą uprawę 
chyba was tez ten deszcz tak zamulił...ja rano nie moge sie obudzić.Dopiero jak wypije kawke to tak naprawde troche mi sie oczy otwieraja...Do ogrodu jakos mi sie tak nie chce chodzić bo wszystko takie mokre i smutne:( Kiedy to słonko wróci do nas?Jest już koniec Lipca...czyli z lata został nam już tylko sierpień:(
Ale u Ciebie i tak kolorowo 
hop hop 
