Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )

[x-suzana]

Suzi..
Co ile je wysadziłaś..

Boziu.. ja nie pamiętam kiedy pomidory wsadziłam

Powiem Ci, że nie wiem, sadziłam na oko, jutro zmierzę odległości to napiszę. Pójdą na 1 pęd, gdyby na 2 pędy to za gęste sadzenie. Pisał tu chyba frant, ze przewiduje się 3-3,5 krzaka na 1 m kwadratowy gdy pomidor jest na 1 pęd.

[weteran]

mi wychodzi 3 na metr i powiem Wam jest to tak hmmm jak są rozłożyste to mam wrażenie że za gęsto są

[Rusalka]

ja na 1 pęd będe prowadzić -jak się uda
sadziłam je w formie X
międzi każdą 5 jest ok 50cm odstępu
Powinno im być dobrze chyba
Ale już zachodzę w głowę jak będe się "kontaktować z tymi z tyłu..teraz to myk myk i ogarniam wszystko co będzie za jakiś czas...

Dziś w szklarni było 40st
Az mi ogóra wczoraj posadzonego poparzyło

[x-suzana]

40*C to za dużo. Nie pamiętam dokładnie ale coś koło 30*C to pomidor zahamowuje wzrost, może się mylę ale ja otwieram dwoje drzwi całkowicie przy takich temperaturach. Nawet samoistne zapylanie chyba nie może odbyć się przy takich gorączkach. Ekopom pisał, że optymalna temperatura do zapylania to 12-25*C.

[weteran]

no niestety , powyżej 30 to będą same puste kwitki
otwieraj wcześniej szklarnie jeśli jest słoneczna pogoda, dłużej będzie tam chłodno i zacieniuj ja , nawet zwykłym wapnem rozpuszczonym w wodzie

[Rusalka]

Suzi..
drzwi były otwarte
do tego okienka z obu stron i taki urkop!!

Musze chyba dobrać sie do dzrwi z 2 str szklarni..
Tylko szklarnia to rekodzieło dziadziusia ktory stwaiał ją jak umiał biedaczek jakiś czas temu i strach jest drzwi otworzyć aby to cudo się nie rozleciało ;) :-/
Ale popracuje nad tym.. z 2 str było by mi lepiej nawet wchodzić -pomijam to że wchodzi się z obu str w "chinskim ukłonie" czyli głowa miedzy kolana prawie ;)
Ale wazne że przewiew by był..
choć z 2 str wtedy opytanie -a jak je przewieje..?

[Rusalka]

słuchajcie..
jak ja rano o 10 przyjde to już jest powyżej 30st
Jak jestem o 9 jest ok 27..
Dziś okienko 1 przymknelam bo zapowiadali deszcze więc żeby mi od tej str co deszcz pada nie naleciało do środka i nie oblało liści

A do tych 40 str nagrzewa się w ciągu całego dnia..
tak ok 15 jest własnie tyle na termometrze..
A może termometr wariuje..?
wsadze jutro elektroniczny

[weteran]

więc otwieraj o 6 rano
ja tak namiot otwieram jak jest bezchmurne niebo i mam kwiaty nie ma to tam to

[x-suzana]

Termometr nie wariuje, taka wysoka temperatura jest.

[Rusalka]

Weteran..
ale ja mam szklarnie nie pod nosem jak ty..
Gdyby tak było otwierana by była codziennie nawet o 4 rano..

Suzi..
Ale normalnie kwitną, pomidorki rosną, może same rośliny jako aknie nie-nie wiem, po tygodniu nie patrzenia ujrzałabym róznice-na codzień różnicy nie widze
Dziś np otworzyły sie niesmiało kwiaty-staśmione jednak są na 1 na pewno..
Ale czy to znaczy że one tak na prawde nie zapylą się...
Jeśli trzymam w szklarni inne pomidory w tym 1 kwitnący on też mimo że go codzień wyjmuję nie zapyli się?

Dla ciekawości powiem że nawet troche nieswiadomie złapałam się na tym że jak podlewam ogród to zawsze szklarnie polewam wodą..
To może choć troche też pomaga..
Ale jak mówicie że to za wysoko..
To jutro zrobie "zaciemnienie włókniną od środka -pomoże to troche?

[x-suzana]

Aniu, dopilnuj sobie zapylania. W tamtym roku próbowałam sama trochę zapylać, sądziłam, że mi idzie. Ale pomidory nie zapylały się tylko przedłużały kwitnienie bo widocznie oczekiwały na własciwy pyłek. Potem kupiłam Betoxson, już w kolejnym dniu po zabiegu okwiat zmieniał pozycję i widać było, ze coś się dzieje a po 3 czy 4 dniach juz widać było pomidorka.
W tym roku pstrykam w kwiatki palcem ale tego pyłku to mało, czaaasem tylko się osypie.na drugi dzień poprawiam Betoxonem bo mam z ubiegłego roku. Efekt jest już po 2 dniach.

[Rusalka]

pyłku nie widzę u mnie..

[weteran]

taaa , Ci co maja betoxon to maj , ale już się go nie kupi

[koldi56]

a ja mam pojemnik z woda i mocze w nim kwiatki czy ma to sens???? bo raczej nie wierze ze skads zalatwie jakis zapylacz

[x-suzana]

Nie mocz w czystej wodzie, bo to nic nie da.Kto Ci to w ogóle podpowiedział? Można moczyć ale w środkach hormonizujących. Ja nigdy nie moczylam tylko opryskuję, jest wygodniej, jeżeli moczyć to można oberwać kwiatostan.
Gdzieś czytałam swego czasu, że nie jest wskazane aby środek hormonizujący padał na nierozwinięte pąki bo coś z tymi pąkami się dzieje.