To jest mój rh który ma 3 lata .Jest w nieciekawej formie a o tym co pisałam, nie mam zdjęcia,jak będę na ogrodzie to zrobię.On nie ma żadnych odbarwień na liściach tylko wszystkie liście ma pomarszczone,choćby wysuszone,sadzony był jesienią.
Marku
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Podziękuj w moim imieniu Panu Cieplusze. Jestem bardzo wdzięczna.
Byłam na działce i podlałam mojego rh obficie. I teraz będę czekać aż zakwitnie
Zawsze po zimie pojawiają się lawinowo pytania o azalie i różaneczniki. Jednak przed oceną i stosowaniem rozmaitych zabiegów warto dać krzewom nieco czasu , by "ruszyły" . Przy panujących u nas temperaturach dobowych grzyby jeszcze ich nie atakują. Pomarszczone i pozwijane liście to skutki niedoborów wilgoci w czasie , gdy ziemia wokół korzeni była zmarznięta - teraz rośliny sobie to odbiją ! Chore, obumarłe liście , które mają spaść i tak spadną , robiąc miejsce nowym !
Sadzę ,że warto jeszcze tydzień - dwa poczekać , nim zaczniemy załamywać ręce nad naszymi ulubieńcami . Marek ma rację - RODODENDRONY to dość silne bestie !
To dobrze że to silne bestie bo jeszcze nic nie zdążyłam zrobić bo ciągle pada i bardzo dobrze że pada, wszystkie roślinki spokojnie się napiją i jak zaczną wegetację to będę się zastanawiać co zrobić.
Alu, wejdź do Szkodniki-BAZA
Tam mam opisanego tego szkodnika i czym go zwalczyć
Jak tylko je zobaczysz to od razu musisz działać, jak chcesz oczywiście uratować swojego Rh.
Czy ja wiem, czy tak trudno go znaleźć. One są szybkie, jeśli o to chodzi i migiem chowają się pod liśćmi jak się zbliżasz do rośliny. A żerują w nocy hmm, no może i tak. U mnie wtranżalały liście żurawek nawet w samo południe
Obetnij tą schnącą gałązkę jak najbliżej pnia. Może to być uszkodzenie mechaniczne,
ale może to być grzyb w łodydze. Tą obciętą gałązkę najlepiej spal.