Działka korzo_m cz. 4

[Miiriam]

Witaj Dorotko - wiosennie i słonecznie...
Dorotko - to coś nieprawdopodobnego te IRYSY - normalnie zamurowało mnie totalnie - nie spodziewałam się takich widoków.
Podpowiedz proszę jak się nazywają - przecież ja je MUSZĘ nabyć

[Miiriam]

Moje ranniki nie wyjdą, bo sadziłam je ze cztery lata temu, potem się zraziłam do nich, ale przywrócę je do łask, skoro ogród bez nich to nie ogród.

pozdrawiam

To ja też mam pustkę
Chociaż rozglądałam się za rannikami i przebiśniegami pełnymi .... na razie bezskutecznie - ale znów będzie czas na cebulki Może w tym roku mi się uda

[korzo_m]

renim ja jeszcze chciałabym mieć iryski żółte, może jesienią uda mi się takowe zdobyć.

Grażynko z lepszą ziemią to u mnie jak na lekarstwo. Cały kompostownik wywalałam jesienią przed zaoraniem, nawet nie pomyślałam, aby trochę zostawić Ale już tworzy się nowy, cały czas plewię wśród rabatek, to i kompostownik dzięki temu się wypełnia. Kupiłam jesienią super przyrząd do regulacji brzegów trawnika- super sprawa, już kilka rabatek mam na brzegach ładnie wyprowadzone.
Te grypska teraz są okropne, długo dochodzi się do formy, życzę Ci aby siły wróciły, toż Twój ogródek czeka.

Miriam witam po bardzo długiej przerwie. Cieszy mnie, że jeszcze mnie pamiętasz.
Iryski pięknie nadal kwitną, nazw odmianowych muszę poszukać mam pochowane z nich opakowania, jesienią cebulki można nabyć w marketach. Ja jedne na pewno kupiłam w Biedronce.
U mnie każdy dzień zaskakuje rozkwitającymi kwiatkami, teraz zaczynają kwitnąć krokusy, nie mam czasu aby zrobić zdjęcia, tak mocno zajęłam się plewieniem

[Miiriam]

Miriam witam po bardzo długiej przerwie. Cieszy mnie, że jeszcze mnie pamiętasz.

Dorotko ????????????????????????
O czym Ty mówisz ??????????????

[korzo_m]

renim ja mam jeszcze inną odmianę irysków, faktycznie kwitną póżniej, teraz im rosną długie waskie listeczki, cebulki kupowałam zeszłej wiosny. To na peno jest inna odmiana niż te co pokazałam.

[korzo_m]

Bernadetko gdzieś mi umknął ten Twój post, teraz wiem ze nie zapomniałaś

Dzisiaj u mnie prac cd dalszy, trochę wiatr pokrzyżował plany, ale i tak prace się posunęły do przodu. Ja tradycyjnie plewiłam rabatki. A mój mąż zabrał się do męskich prac Moja studnia, powoli zmienia swój nieciekawy wizerunek, miejsce ogniska zostało przeniesione w inne miejsce, stare zasypane, trawa już w tym miejscu posiana. A nowe palenisko zostało od środka obłożone kamieniami i zacementowane. Wokół poustawiałam brzozowe pieńki. Zdjęcia pokażę dopiero w sobotę , bo dziś żaba w ogóle nie chce mnie słuchać

[korzo_m]

Nie poddałam się , przy pomocy syna rozgryzłam żabcię i mogę teraz wkleić dzisiejsze zdjęcia

[Miiriam]

I mnie dziś wiatr pokrzyżował plany .. zimno okropne.. ale i ja się nie poddałam - popracowałam aparatem
Teraz ręce i nos mam fioletowe - a czy było warto - zobaczę wieczorem

To niebieskie to cebulica ???

Piękne masz kolorki pierwiosnków No i te cudne krokusy

[kogra]

Dorotko widzę, że i pierwiosnki mocno podmarznięte po tej zimie.
U mnie to samo niestety.
Ale ważne, że będą kwitły.

[korzo_m]

Bernadetko w czwartek u mnie też okropnie wiało, na szczęście na ten dzień zaplanowałam mało pracy i wszystko udało mi się wykonać.
Nie znam dokładnie nazwy niebieskich kwiatów, cały czas chodzi mi po głowie, że to chinodoxa, ale na 100% nie jestem pewna.
Pierwiosnki to z mojego wysiewu, cieszę się bo widzę wokól nich małe siewki więc plewiłam bardzo uważając aby maleństw nie wyrwać.

Grażynko nie tylko pierwiosnki mam przemarznięte, te brzydkie listeczki wokół kwiatów już usunęłam. Teraz jakoś wygladają , ale do pięknego wyglądu jeszcze im daleko.

Przed chwilą zaczęło padać, deszcz pokrzyżował plany, a tyle prac zaplanowanych. Pokażę jak zmieniamy wygląd studni, która do tej pory bardzo szpeciła swoim wyglądem
Jeszcze w czwartek rano wyglądała tak

a dziś tak

etapy jej zmian będę pokazywała na bieżąco.

[Gabriela]

Witaj Dorotko...
Wiosenka u Ciebie pełną parą... ale nie zazdroszczę Ci pikowania takiej ilości siewek...
Chyba że będziesz bezpośrednio do ziemi małe kępki sadzić.

[korzo_m]

Gabrysiu a ja przed chwilą przeczytałam na Twoim blogu, że kapustka już rośnie. Tak jak Magda proszę otwórz swój wątek na forum.
Nie będę pikowała tych maleństw, niech rosną razem póżniej posadzę kępkami. Już dawno obiecywałam sobie, że kończę z wysiewami, ale postanowienie idzie precz.
Roślinki na rabatkach rosną w oczach, a teraz jak deszczyk je podlewa to myślę ,że w przyszłym tygodniu pokażę nowe kwitnące kwiatuszki.

[kogra]

No nie mogę już się doczekać na te fotki.
U mnie też pada i nici z roboty.
Ale rano zdążyłam podwiązać jeżyny do podpór, więc dzień nie jest stracony.
A jutro zapowiada się dzień siedzenia w domu, więc idę ....

[Gabriela]

Dorotko, ja praktycznie nic nie mam wysiane... jedynie heliotropy, które w tym roku są tak marne, że nie wiem co z nich będzie.
No i kobea oczywiście... pomidory kupię gotowe, no i jakieś jednoroczne pewnie też.
A jeśli chodzi o wątek... cóż... zaczynacie mnie przekonywać...
Co się nie robi dla "starych" przyjaciół... ale jeszcze nie dojrzałam...

[korzo_m]

Grażynko ja też dziś przywiązałam gałązki jeżyny Zaczęłam plewić truskawki i deszcz mnie przegonił.
W przyszłym tygodniu spróbuję umówić oracza, posieję rzodkiewkę , kapustki, mam też nasionka cebuli siedmiolatki, szczypiorku, zrobię nad nimi tuneliki foliowe i okryję włókniną.
A prace przy studni jak pogoda pozwoli ruszą w poniedziałek, a póżniej będzie przerwa, bo mąż wyjeżdża.

Gabrysiu aż serducho mi się uśmiechnęło Twoja działka jest warta pokazywania, ja mogę te same widoki kilka razy przeglądać.
Kobeę też wysiałam fioletową i tu spotkało mnie miłe zaskoczenie na 6 nasionek 100% wykiełkowało. Heliotropu tego roku nie siałam. Jak postawię foliak to wtedy wysieję cynie i astry. Pomidorków już mam popikowane 42 szt a następne czekają , mam wysiane 3 odmiany papryki- wiesz ja tak hurtowo, a jak są plony to rozdaję - chętnych wtedy dużo. No i smak zupełnie inny niż ze sklepu.