Agusiu nigdy w takim stanie nie reanimowałam storczyka, teraz reanimuję samo keiki, jak na razie puszcza korzonek,, wiem jedno jeżeli wymaga reanimacji, i jej nie zrobisz to tak, czy siak roślina padnie . Żaden z moich, które miały pędy nie zasuszyły ich w trakcie reanimacji a jeden odważny nawet zakwitł w kamieniach. Twoim pozostanie wybór reanimacji, jedni reanimują w sphagnum z rewelacyjnym skutkiem, inni w kermazycie , ale to wszystko zależy od warunków panujących w naszym domu która reanimacja przyniesie największe efekty.
Życzę Wam powodzenia
