Skromne cudeńka Majki :)

[Ewakora]

Żmijowiec może Cię zaskoczyc ,a co do jednorocznych,to moimi posiliły się ślimaczki

[idea]

o, fajnie by było z tym zaskoczeniem a o ślimaczkach nawet mi nie mów... tyle się osiałam, opodlewałam, chodziłam koło tego bardziej niż koło mojej rodzinki, a jak tylko cokolwiek wsadziłam do gruntu to szlak to trafiał z ciągu doby, najwyżej dwóch ... a było tego- floksy gwiaździste, celozje grzebieniaste, astry, cynie, kropliki, ostróżki hiacyntowe, naparstnice i jeszcze coś tam... z jednorocznych to żmijowca mi tylko nie zżarły pewnie ich kłuło po mordzie

[x_m-i]

Witaj Majeczko, ale dałaś kolorami po oczach Aż musiałem założyć okulary przeciwsłoneczne Oczywiście żartuję.
Zgromadziłaś piękną kolekcję goździków, które pięknie Ci kwitną Normalnie paleta barw. Żmijowiec również uroczy. Przyznam się, że nie znałem tej rośliny

[idea]

Marcinku witaj i dziękuję bardzo mam nadzieję, że nie stała się żadna krzywda Twoim oczkom
cieszę się , że Ci się podobają moje gożdziczki a żmijowca sama dopiero poznaję, na razie nie wygląda zbyt interesująco, ale kwiatuszki ma ładniusie, to trzeba mu przyznać gdzieś wyczytałam, że to miododajna roślinka, a dawniej ponoć nawet był używany przeciw ukąszeniom żmii no i ślimaczory go nie ruszają

[Ewakora]

Majeczko nie ruszają go bo jest trujący dla nich,więc roślinka bardzo przydatna w tym roku

[idea]

Ewciu, o tak, pod tym względem to jednak fajnie, że mam tą roślinkę

[skorpion811-51]

Majeczko masz cudowności i racja że aż oko boli śliczne te gożdziki i już kwitną chyba im słoneczko gdzieś załatwiłaś.

[Tajka]

Majeczko jakie masz przecudne kolory goździków i umiesz uchwycić ich piękno, ja także mam kilka kolorów, ale Ty całą paletę barw. Podobał mi się kamien cały we mchu, jak Ty ten mech wyhodowałaś?
Kotki przecudnej urody.

[idea]

Stasiu dziękuję ślicznie tak sobie pomyślałam, że przydał by się tu jakiś okulista tak w "razie W" na te różne przypadłości i mnie by się też czasem przydał ...
te gozdziczki mam w dwóch różnych miejscach, i te co Wam pokazałam, to są tylko z jednej i tu są ładniej rozrośnięte, krzaczaste, bujne i tu faktycznie jest więcej światła, a na drugiej słońca jak na lekarstwo, inna ziemia- mniej przepuszczalna i są mało rożrośnięte, mniej bujne i dopiero maja zamiar zakwitnąć a więc stwierdziłam, że jak tylko przekwitną to przesadzę je w inne miejsce, bo szkoda, żeby sie tam męczyły, nie mają to co lubią
a ... Stasiu załatwiłam, ale chyba jego brak ale już jest i świeci, niech zostanie jak najdłużej

[idea]

Tajeczko również dziękuję ślicznie cieszy mnie, że się podobają praktycznie to teraz jedne z nielicznych kwitnących kwiatuszków, które mi upiększają nie tylko ogródeczek, ale i codzienny żywot, również cieszą i moje oczy swoimi kolorkami, tym bardziej, że są u mnie dopiero pierwszy roczek
a kamień... ech, tak od razu to ten mech tam nie urósł kilka latek mu to zajęło... kamień położyliśmy go obok studni, kilka lat nad nim rosła wierzba płacząca, a więc wilgoci trochę miał, cienia tez, potem przywieźliśmy z M trochę mchów z lasu, troszkę obłożyliśmy nim kamień i jeszcze coś tam... no i podlewało się, podlewało i podlewało... a on się tak rozrastał i rozrastał (powoli) na tym kamieniu, aż kamień sobie cały nim porósł i właśnie tak sobie teraz fajnie wygląda
a te kotki, to są faktycznie urocze, ale czasem mnie doprowadzają do... ech

przepraszam, chyba zanudzam

[idea]

Może co nie co odświeżymy ...

Najpierw na DZIEŃDOBEREK... WITAM CIEPLUTKO I KOLOROWO



tu się muszę pochwalić moim pierwszym i długo wyczekiwanym pąkiem frezji ale obawiam się, że następnych chyba już nie będzie w tym roku chociaż
.... kto wie



a tu moje kwitnące rozchodniki i inne żółte kwiatuszki, niestety nie znam nazw, ale liczę, że mnie ktoś oświeci

















o kurcze, miało być kolorowo, a zrobiło się żółto zielono ma nadzieję, że mnie choć troszkę zawilec uratował

[dawidbanan]

Tojeść Rozesłana:




Tojeść kropkowana:


Wiesiołek Czworokątny:

[idea]

Dawid, dzięki serdeczne za pomoc trochę roślinek mam od znajomych, a oni nie zawsze wiedzą co mi dają, a ja z kolei lubię wiedzieć co mam

A tak swoja drogą.... co ja bym bez Was zrobiła tyle się już od was dowiedziałam i nauczyłam, aż się boje pomyśleć co będzie za jakiś tam czas.... dzięki, że jest takie forum jak to, ale forum by nie istniało bez wspaniałych forumowiczów , którzy chcą się dzielić swoimi doświadczeniami i wiedzą dziękuję Wam ;:91

Dla Was różyczka



Pozdrawiam Majka

[idea]

Łukaszku, jakie kwitną dopiero ma zamiar zakwitnąć ...
a z frezjami to dopiero u mnie porażka ... zakupiłam jesienią na wyprzedaży 10 cebulek, wsadziłam do doniczki w lutym bodajże, pięknie po jakimś czasie wyszły, rosły i rosły...
w kwietniu chyba gdzieś koło połowy wysadziłam część do skrzynki, a część do gruntu, coś ze 3 mi się odłamało od cebulki ale i tak wsadziłam (bardzo delikatnie trzeba się przy przesadzaniu z nimi obchodzić, ale jeszcze wtedy tego nie wiedziałam) , miedzy czasie jeszcze w kwietniu dokupiłam kilkanaście cebulek i powsadzałam do gruntu, a żeby było śmiesznie to nie pamiętam gdzie i już mi się pomieszało, czy to te z przesadzenia, czy cz cebulki wsadzonej później podejrzewam raczej to pierwsze, bo jakoś nigdzie nie widzę żadnych nowych wypustów, czyli tamte cholery siedzą chyba i nie maja zamiaru wyjść, czy co a sadziłam wtedy również mieczyki , które mają już około 50 cm a więc ... w efekcie z ponad 20 cebulek dorobiłam się aż jednego kwiatostanu czy to nie żałosne?... ale też i pocieszające bo mogłoby być zero

[idea]

no, przyrastają nawet fajnie ale ja jednak jestem uparta na nie i muszą mi się odpłacić pięknym za nadobne... a mianowicie chciałam powiedzieć, że trafiłam na po wiosenną wyprzedaż i w moich zakupach znalazły się również frezje, które jak najpierw zobaczyłam je na wyprzedaży, to od razu od nich wzrok odwróciłam, ale jednak chciwość za nimi dała górę ... no i.... zaraz wkleję fotki z tych zakupów...