pozdrawiam Michał
Cebulla walczy z ugorem
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmoaro ten narożny kątek eygląda bardzo sympatyczne i jeszcze jak puściłaś te kamienie ( to pewnie dróżka) one tak fanie eksponują to wszystko jestem pod wielkim wrażeniem Twój ogród nie długo bedzie jak z bajki 
pozdrawiam Michał
pozdrawiam Michał
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ach, cyknęłam jeszcze moją serduszkę okazałą... Okazała się bestią, która przerosła dwuletnia azalię, wysokie irysy i sporą bukszpanowa kulę i prawie zadusiła duże hosty... Po kwitnieniu zastosujemy przeprowadzkę:

A tu moja ukryta azalia. Bidna była po tej zimie, ale odbiła

A tu moje drzewa: brzoza Gracilis szczepiona na płaczącą (dla porównania wielkości przywiązana do patyka od pomidorów
), za nią prawie jeszcze niewidoczna śliwa Pissardi


A tu moja ukryta azalia. Bidna była po tej zimie, ale odbiła

A tu moje drzewa: brzoza Gracilis szczepiona na płaczącą (dla porównania wielkości przywiązana do patyka od pomidorów

Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro - zauroczył mnie ugór Twojego sąsiada
. Pełna ekologia, zwiewność tysięcy dmuchawców, ma się wrażenie, ze grunt odfrunie z pierwszym podmuchem wiatru
. Pomyśl ile darmowych mniszków może Ci się wysiać... Też kiedyś miałem taki ugór, z pokrzywami, szczawiem, trawą po pas.

"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Cebulla walczy z ugorem
Moje dzieci też uwielbiają "pływać" po tym oceanie:
- http://i42.tinypic.com/21czk0.jpg
Na szczęście jestem po zawietrznej
Ugór sąsiada jest niesamowity. Utrzymywany jest w nim reżim kolorystyczny: zieleń perzu, żółć mniszków i nawłoci, biel dojrzałych mniszków i ostów. Niedługo tą ascezę zburzy czerwień maków, ale to na krótko akurat niestety... Barwnych plam dostarczają również ślimaki bezskorupowe we wszystkich kolorach tęczy, które mnożą się tam z rozkoszą nie niepokojone przez nikogo... Sąsiad nie pokazał się w tym królestwie od jakichś pięciu lat. Może gdzieś tam leży w tych chaszczach, tylko nikt go jeszcze nie odnalazł? Chadzam tam czasami w zakątek pokrzywowy po pokrzywe na gnojówkę i raz znalazłam but... Powiało grozą
- http://i42.tinypic.com/21czk0.jpg
Na szczęście jestem po zawietrznej
Ugór sąsiada jest niesamowity. Utrzymywany jest w nim reżim kolorystyczny: zieleń perzu, żółć mniszków i nawłoci, biel dojrzałych mniszków i ostów. Niedługo tą ascezę zburzy czerwień maków, ale to na krótko akurat niestety... Barwnych plam dostarczają również ślimaki bezskorupowe we wszystkich kolorach tęczy, które mnożą się tam z rozkoszą nie niepokojone przez nikogo... Sąsiad nie pokazał się w tym królestwie od jakichś pięciu lat. Może gdzieś tam leży w tych chaszczach, tylko nikt go jeszcze nie odnalazł? Chadzam tam czasami w zakątek pokrzywowy po pokrzywe na gnojówkę i raz znalazłam but... Powiało grozą
Re: Cebulla walczy z ugorem
Buuu... Miałam dziś siać ogórki, rozsadzać rozsady, a tu LEJE... Nic, trzeba się pracą zawodową zająć, a nie przyjemnościami 
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmara śliczne zakątki u Ciebie powstają, rewelacyjny pomysł ścieżki, a i latorośl wśród dmuchawców dorodna, gratulacje

Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro dmuchawcowe pole ciekawie wygląda , ja jeszcze takiego widoku nie mam .
Nic straconego to tylko kwestia czasu , jeszcze mlecze kwitną , więc niedługo będę podziwiał
takie "piękne " widoczki . U ciebie leje od rana ? u mnie też pochmurno , ale dopijam kawkę i celę
posiać ogórasy i groch , bo jeszcze nie sadziłem . Może zdąże przed deszczem , ale nie wiem czy
butów nie zgubię w błocie .
Nic straconego to tylko kwestia czasu , jeszcze mlecze kwitną , więc niedługo będę podziwiał
takie "piękne " widoczki . U ciebie leje od rana ? u mnie też pochmurno , ale dopijam kawkę i celę
posiać ogórasy i groch , bo jeszcze nie sadziłem . Może zdąże przed deszczem , ale nie wiem czy
butów nie zgubię w błocie .
Re: Cebulla walczy z ugorem
U mnie groch w tym roku to porażka. Moje dzieciaki strasznie "grochowe" są, więc wsadziliśmy dwie paczki w dwóch różnych miejscach. W jednym miejscu wylazły nam 3 sztuki, w drugim trochę lepiej, ale za dużej wyżerki w tym roku nie będzie
U nas polało tak, że woda stoi... Nie da się wejść do warzywnika, ale zawszeć można zerwać trochę darni 
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
A u mnie w tym roku groszek ładnie wyszedł i będzie piął się po... liliach. Tylko jakiś taki mizerny jest
Daguś, jeszcze docenisz latem, podczas suszy, tą swoją glinę 
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witam a że tak zapytam o pachnącym groszku mowa?? czy o innym ??
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja o cukrowym, jadalnych... Chociaz pachnący też nie zabardzo się popisał niestaty
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Ja też o cukrowym... jakże by inaczej 
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cebulla walczy z ugorem
Niestety nie mogę się wypowidzieć na ten temat gdyż nie zajmuje się warzywnikiem i nie mam o tym bladego pojęcia 
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
Re: Cebulla walczy z ugorem
coraz piękniej u CIebie 
a tego poletka za płotem nie zazdroszczę
to jakaś hodowla dmuchawców czy co?
pozdrawiam i podziwiam i gratuluję efektów "walki z ugorem"

a tego poletka za płotem nie zazdroszczę
pozdrawiam i podziwiam i gratuluję efektów "walki z ugorem"
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Pięknie się u Ciebie zrobiło
Podziwiam ogrom włożonej pracy i zapał
I wiem coś o polu latawców
mam takie ze wszystkich stron prawie
Najgorzej, że u mnie pojawiły się też okazy całkiem dorodne 
I wiem coś o polu latawców




