U mnie na jednej odmianie Pantato Romanesco w gronie jest dosłownie ,ze 20 kwiatów czy z tego będą pomidory
Wszystko o pomidorach 4cz. (20.05.09 -31.12.09)
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
No dobra lista sporządzona i po pracy na zakupy TEJ CHEMII
Czy po czymś takim pomidor będzie smaczny

U mnie na jednej odmianie Pantato Romanesco w gronie jest dosłownie ,ze 20 kwiatów czy z tego będą pomidory
Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam
Czy trochę tych kwiatków poobrywać
Owoce z tej odmiany są bardzo duże .
U mnie na jednej odmianie Pantato Romanesco w gronie jest dosłownie ,ze 20 kwiatów czy z tego będą pomidory
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8298
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
lotta
- 500p

- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Te zniekształcone kwiaty (a z nich owoce) to powstają zwłaszcza gdy jest za zimno. Zwykle jest to pierwszy kwiat na najniższym gronie. Wcale nie ma konieczności "profilaktycznie" go obrywać, można zaczekać aż będzie malutki owocek i obejrzeć go od spodu. Jeśli nie ma dziur, nie jest przerośnięty jakimiś listkami, to bym go nie zrywała.
-
Smolkus1993
- 200p

- Posty: 304
- Od: 14 lis 2007, o 14:21
- Lokalizacja: Goleniów
Gieniu a po Acrobacie czym będziesz pryskać ? Bo ja już nie wiem czym pryskać
Chyba zrezygnuje z tych środków Miedzian I Grewit
Także kupie ten środek Acrobat Tylko że w paczce jest 15g i to jest na 2-4 l wody a mi trzeba 5 l ,więc on będzie słaby.A zależy mi na tym żeby kupić o go i inny środek np.Curzate ? .Ale czekam na odp czym ty będziesz następnie pryskać 
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8298
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Smolkus, Acrobat jest też w większych opakowaniach. Dziś zużyłam na ziemniaki tą małą paczuszkę 15g na 3 litry wody, wystarczyło mi i udało mi się bo były chwile zupełnie bezwietrzne. Zastanawiam się co tak naprawdę zaatakowało tak szybko te ziemniaki; zaraza czy alternarioza, nie potrafię rozróżnic tych chorób. Początek czerwca, więc to powinna być alternarioza ale plamki są na dolnych liściach- no więc zaraza! Ale na zarazę troszkę za wcześnie ! Qrczę!
Smolkus, tych sadzonych wcześniej już nie będę opryskiwać, bo pod koniec czerwca będą kopane. Na drugim zagoniku może powtórzę (chyba) Amistarem za dwa tyg, zobaczę co się będzie działo, a Curzate M i tak muszę kupić na pomidory i ogórki.
Smolkus, tych sadzonych wcześniej już nie będę opryskiwać, bo pod koniec czerwca będą kopane. Na drugim zagoniku może powtórzę (chyba) Amistarem za dwa tyg, zobaczę co się będzie działo, a Curzate M i tak muszę kupić na pomidory i ogórki.
Gieniu przyjrzyj się ziemniakom , a łatwo rozróżnisz zarazę.
Początkowo na brzegach liści pojawiają się wodniste, żółtawo-brunatne, a później brunatne, stopniowo powiększające się, niekształtne plamy. W warunkach korzystnych dla patogenu w ciągu kilku dni wszystkie liście zaczynają gnić.
W okresach deszczowych lub mglistych na dolnej stronie chorych liści, na pograniczu zdrowej i chorej części, występuje biały nalot utworzony przez trzonki i zarodniki konidialne.
pozdrawiam i zmykam do moich pomidorków
Początkowo na brzegach liści pojawiają się wodniste, żółtawo-brunatne, a później brunatne, stopniowo powiększające się, niekształtne plamy. W warunkach korzystnych dla patogenu w ciągu kilku dni wszystkie liście zaczynają gnić.
W okresach deszczowych lub mglistych na dolnej stronie chorych liści, na pograniczu zdrowej i chorej części, występuje biały nalot utworzony przez trzonki i zarodniki konidialne.
pozdrawiam i zmykam do moich pomidorków
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
lotta
- 500p

- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
No, to jest problem, bo przy takiej pogodzie choroby będą atakować raczej. Wiele osób robi opryski w pierwszych tygodniach po zasadzeniu, aby zabezpieczyć rośliny przynajmniej na jakiś czas. Na pewno jest to o wiele mniej szkodliwe niż opryski, gdy są już owoce. W gruncie mogą udać się bez oprysków pomidory niskie, ale czy w tym roku, przy takich deszczach?diament79 pisze:Kurczę, ja strasznie sie boję czymkolwiek chemicznym opryskiwać pomidorki, w końcu po to sadzę je sobie w ogródku, żeby były takie naturalne... Co będzie jak niczym nie będę opryskiwać? A opryski z mleka jak się robi i na co to?
Czy takie chemiczne opryski nie działają szkodliwie na pomidory???
Ochrona ekologicznymi sposobami jest na pewno lepszym wyjściem niż chemiczna, tylko trzeba na to poświęcić więcej czasu. Całkowite zrezygnowanie z ochrony = loteria.
Czy opryski szkodzą pomidorom? To znaczy krzakom? Ciut, ale jest to tzw. mniejsze zło. Owocom?
Jeśli środek chemiczny stosuje się przepisowo, przestrzega karencji itp. to ewentualne pozostałości w owocu są znikome. Problem tkwi w niewłaściwym stosowaniu ; np. pryskanie większym stężeniem, albo środkiem nieprzeznaczonym do pomidorów czy powtarzanie oprysków jednym preparatem przez całe lato. Jeśli ktoś tak robi to sobie zatruwa żywność, którą będzie jadł.
Mam problem z jednym krzakiem pomidora typu maliniak tylko biały, pomarańczowy lub różowy. Wypuścił cudak masę kwiatów, ale pędu w górę brak, wilków też nie ma. Tylko jest jakieś małe coś w jednym kąciku. Proszę niech ktoś mi powie o co mu chodzi i czy z tego ciupkiego listeczka będzie wilk? I co w ogóle zrobić z tym pomidorem.

-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8298
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy





