
Cyklamen perski - pielęgnacja,wymagania
Re: Zalany Cyklamen
Również miałam zalanego cyklamena i potwierdzam pozostawienie go na 2 tygodnie bez wody. Dowiedziałam się od pewnej staruszki, że trzeba te kwiaty podlewać do podstawki, bo on nie lubi podlewania z góry. Zdaje się, że każdy fiołek tak ma (w końcu cyklamen to fiołek alpejski). Mam nadzieję, że pomogłam 

Do roślin cierpliwość znalazłam szybciej niż do ludzi.
Re: Cyklamen- co mu jest?
Kolejny duży błąd,który popełniłaś to przysypanie ziemią cebuli -wówczas ona szybciej gnije i nie będzie miało to znaczenia jaką ilością wody będzie podlewana, oszywiście do podstawka
.Powinna ponad ziemią wystawać gdzieś 1/3 bulwy.Zakupiony świeżo cyklamem ma ją odkrytą, jest ona na wierzchu mniej więcej w połowie a z niej stale wyrastają nowe listki i pączki kwiatowe,zaś reszta bulwy z korzonkami siedzi sobie w ziemi i oczywiście musimy także przesadzić na podobną głębokość do nowej doniczki(w tym wypadku wierzchnią warstwę starej ziemi delikatnie usuwamy i dosypujemy nową lekko ugniatając wokół bulwy).

Pozdrawiam Bożena
Re: Cyklamen- co mu jest?
Mój cyklamen zakupiony w marcu tego roku obecnie wygląda tak:

stoi na parapecie wschodniego okna,aby uniknąć poparzenia liści codziennie odwracam doniczkę o 90 stopni,ma to też korzystny wpływ ,gdyż liście opierając się o szybę kształtują zwarty pokrój rośliny.

Podlewam 1 raz dziennie odstałą woda do podstawka z nawozem do pelargonii N10-P4-K20.
Bulwa jak widać jest nad ziemią ok 2 cm-owa.
Te dwie fotki to oczywiście ta sama roślina

stoi na parapecie wschodniego okna,aby uniknąć poparzenia liści codziennie odwracam doniczkę o 90 stopni,ma to też korzystny wpływ ,gdyż liście opierając się o szybę kształtują zwarty pokrój rośliny.

Podlewam 1 raz dziennie odstałą woda do podstawka z nawozem do pelargonii N10-P4-K20.
Bulwa jak widać jest nad ziemią ok 2 cm-owa.
Te dwie fotki to oczywiście ta sama roślina
Pozdrawiam Bożena
Re: Cyklamen- co mu jest?
Kupiłam wiosną w Biedronce czerwony i biały,część kwiatków kwitła ,reszta ledwo zipała.Zaczęłam podlewać na spodeczek,widać nie podobało się to moim roślinkom ,listki ciągle zwisały.Czekałam aby roślinki weszły w stan spoczynku,a one ani myślały o tym.Ograniczyłam podlewanie,a one zaczęły wypuszczać coraz więcej kwiatów.Kwitną nieprzerwanie od maja ,przed chwilą liczyłam kwiaty ,biały ma 17 kwiatków ,a czerwony 24 kwiatki ,oba mają sporo pączków .Nie przesadzałam w ogóle .Czekam kiedy one wreszcie odpoczną.Dochowałam się nasionek,które porozdawałam.Podlewam z góry,nawóz stosuję sporadycznie.Pozdrawiam
Renia
Re: Cyklamen- co mu jest?
To wychodzę z założenia, że podlewanie rzadziej ale od góry też roślinkom wcale nie zaszkodzi ,byleby tylko nie zamoczyć bulwy,czyli można lać im picie po brzegu doniczki i będzie ok.
To już jest moja druga przygoda z cyklamenkiem ,kiedyś przed laty miałam jednego,lecz niestety jego żywot trwał krótko. Podlewałam jak wiekszość kwiatów u mnie w domu(oprócz kaktusów i fiołków) od góry co 2/3 dni i niestety ale go przelałam,wszystkie liście powiędnięte ale jakieś takie mokre w środku jego bulwa była miękka jak zepsuty ziemniak i musiał wylądować na śmietniku.
tralaluszy napisał(a):
To te sprowadzane z Holandii i Belgii takie wstrętne. Tylko jak tu w kwiaciarni odróżnić, które polskie, a które nie
U mnie w pracy jak szef przywozi z Holandii cyklameny, to wszystie zgrzytamy zębami ze złości i połowa i tak ląduje w śmieciach.
Nabywając właśnie w Holandii cyklamena z powyższych fotek(nie dlatego aby poeksperymentować czy Holender da radę-tak już wyszło nic o tym nie wiedziałam) postanowiłam zaopiekować się nim inaczej niż poprzednim,troszeczkę książkowo.Ale i z tym nie obyło się bez problemów,po miesiącu(w kwietniu) jego liście zrobiły się żółte,powiędłe ta sama rzecz działa się z pąkami i kwiatami,powykręcałam wszystko co szpeciło,zostało dosłownie kilka maniunich listeczków,przez dwa tygodnie był na diecie i nie dostał za karę ani kropelki wody
Mam małe parapety i z moich obserwacji na innych kwiatach(np.storczykach) wywnioskowałam,że te żółte liście mogły być przyczyną poparzenia szybą nagrzaną od słoneczka,więc dlatego kręcę doniczką.A i dodam.że mój także siedzi w starej ziemi,jeszcze go nie przesadzałam,miałam to zrobić właśnie po tej dietce ale musiałam kwiatka zostawić pod opieką rodzinki z instrukcjami aby tylko do podstawka go podlewać a sama znowu za granicę na 6 tygodni do pracy wyjechałam.Po powrocie oczywiście zaraz dopadłam do parapetów zobaczyć jak się mają kwiaty(bo już raz były straty-zapominali podlewać)a tu niespodzianka
cyklamen pięknie powypuszczał nowe listki.Tym razem tak dbali o kwiaty,że przyznali się ,że nawet dwa razy dziennie czasem były podlewane.
To już jest moja druga przygoda z cyklamenkiem ,kiedyś przed laty miałam jednego,lecz niestety jego żywot trwał krótko. Podlewałam jak wiekszość kwiatów u mnie w domu(oprócz kaktusów i fiołków) od góry co 2/3 dni i niestety ale go przelałam,wszystkie liście powiędnięte ale jakieś takie mokre w środku jego bulwa była miękka jak zepsuty ziemniak i musiał wylądować na śmietniku.
tralaluszy napisał(a):
To te sprowadzane z Holandii i Belgii takie wstrętne. Tylko jak tu w kwiaciarni odróżnić, które polskie, a które nie
U mnie w pracy jak szef przywozi z Holandii cyklameny, to wszystie zgrzytamy zębami ze złości i połowa i tak ląduje w śmieciach.
Nabywając właśnie w Holandii cyklamena z powyższych fotek(nie dlatego aby poeksperymentować czy Holender da radę-tak już wyszło nic o tym nie wiedziałam) postanowiłam zaopiekować się nim inaczej niż poprzednim,troszeczkę książkowo.Ale i z tym nie obyło się bez problemów,po miesiącu(w kwietniu) jego liście zrobiły się żółte,powiędłe ta sama rzecz działa się z pąkami i kwiatami,powykręcałam wszystko co szpeciło,zostało dosłownie kilka maniunich listeczków,przez dwa tygodnie był na diecie i nie dostał za karę ani kropelki wody
Mam małe parapety i z moich obserwacji na innych kwiatach(np.storczykach) wywnioskowałam,że te żółte liście mogły być przyczyną poparzenia szybą nagrzaną od słoneczka,więc dlatego kręcę doniczką.A i dodam.że mój także siedzi w starej ziemi,jeszcze go nie przesadzałam,miałam to zrobić właśnie po tej dietce ale musiałam kwiatka zostawić pod opieką rodzinki z instrukcjami aby tylko do podstawka go podlewać a sama znowu za granicę na 6 tygodni do pracy wyjechałam.Po powrocie oczywiście zaraz dopadłam do parapetów zobaczyć jak się mają kwiaty(bo już raz były straty-zapominali podlewać)a tu niespodzianka

Pozdrawiam Bożena
- carmen83
- 100p
- Posty: 114
- Od: 18 mar 2010, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Umierający cyklamen
Witam, to i ja się podłączę do tematu umierającego fiołka alpejskiego.
Mój fiołek stoi na parapecie północnym. Podlewany jest wyłącznie od dołu (wstawiam go do wody na kilka minut po czym przenoszę do suchej osłonki), podlewam tylko odstaną wodą.
Kwiat od razu jak do mnie trafił zaczął marnieć: Na początku stopniowo żółkły mu listki i usychały (czerniały) kwiaty:


Teraz mój fiołek (mimo że naprawdę staram się go odratować) ginie w oczach i wygląda tak:

[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d867851aeedfc210.html]

Wszystkie młode listki więdną-gniją, młode pędy kwiatowe jak są jeszcze maleńkie to czernieją
Co robię nie tak???
Czy jest szansa na uratowanie fiołka który jest już w tak złym stanie??
Dzięki za odpowiedzi
Mój fiołek stoi na parapecie północnym. Podlewany jest wyłącznie od dołu (wstawiam go do wody na kilka minut po czym przenoszę do suchej osłonki), podlewam tylko odstaną wodą.
Kwiat od razu jak do mnie trafił zaczął marnieć: Na początku stopniowo żółkły mu listki i usychały (czerniały) kwiaty:


Teraz mój fiołek (mimo że naprawdę staram się go odratować) ginie w oczach i wygląda tak:

[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d867851aeedfc210.html]


Wszystkie młode listki więdną-gniją, młode pędy kwiatowe jak są jeszcze maleńkie to czernieją

Co robię nie tak???
Czy jest szansa na uratowanie fiołka który jest już w tak złym stanie??
Dzięki za odpowiedzi

carmen83 - kolejne podejście do ogródka warzywno-kwiatowego

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 17 lut 2013, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Powiat Sandomierz
Re: Cyklamen
Witam,
Równie chętnie dołączę się do pytania Eweliny.
Mój cyklamen tak jakoś w grudniu wylądował w piwnicy po tym jak stracił wszystko co miał nad ziemią...
Zostawiłam go tam i zupełnie o nim zapomniałam aż do dzisiejszej wizyty u mojej mamy, której w tym samym czasie co i sobie kupiłam taką też roślinkę tylko w barwie. Jej do tej pory dzielnie się trzyma i no i właśnie utworzył takie kulki nasienne, niestety jedna przypadkiem się urwała a że i tak była do wyrzucenia to mama postanowiła zajrzeć do środka, były tam jak słusznie podejrzewała... nasiona i zadała mi pracę domową, żebym poszukała informacji o wysiewaniu tych nasion itd.
Czytając różne informacje, znalazłam również te istotne dla siebie bo wychodzi z tego, że mój cyklamen ma chyba jakąś szansę na drugie życie tylko nie wiem co ja mam z nim teraz robić?.. czy nie robić?...
Czytałam że te które na jesieni przechodzą w stan spoczynku to tak koło maja się budzą...
Ale nie wiem ile w tym prawdy i co z nim mam dalej robić
Pozdrwiam
Równie chętnie dołączę się do pytania Eweliny.
Mój cyklamen tak jakoś w grudniu wylądował w piwnicy po tym jak stracił wszystko co miał nad ziemią...

Zostawiłam go tam i zupełnie o nim zapomniałam aż do dzisiejszej wizyty u mojej mamy, której w tym samym czasie co i sobie kupiłam taką też roślinkę tylko w barwie. Jej do tej pory dzielnie się trzyma i no i właśnie utworzył takie kulki nasienne, niestety jedna przypadkiem się urwała a że i tak była do wyrzucenia to mama postanowiła zajrzeć do środka, były tam jak słusznie podejrzewała... nasiona i zadała mi pracę domową, żebym poszukała informacji o wysiewaniu tych nasion itd.
Czytając różne informacje, znalazłam również te istotne dla siebie bo wychodzi z tego, że mój cyklamen ma chyba jakąś szansę na drugie życie tylko nie wiem co ja mam z nim teraz robić?.. czy nie robić?...
Czytałam że te które na jesieni przechodzą w stan spoczynku to tak koło maja się budzą...
Ale nie wiem ile w tym prawdy i co z nim mam dalej robić
Pozdrwiam
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 12 mar 2013, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalany Cyklamen
jeżeli cyklamen kwitnie, ale liście więdną to jest zalany?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=64258" onclick="window.open(this.href);return false;
- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zalany Cyklamen

A podloże jest mokre i ciężkie ?
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 12 mar 2013, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalany Cyklamen
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=64258" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 12 mar 2013, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cyklamen- co mu jest?
mój cyklamen stracił wszystkie kwiatki, liscie zostały trzy...co robić?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=64258" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Cyklamen- co mu jest?
Opisać przebieg zajmowania się rośliną i pokazać zdjęcia.kasiulka1919 pisze:mój cyklamen stracił wszystkie kwiatki, liscie zostały trzy...co robić?

-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 12 mar 2013, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cyklamen- co mu jest?
wygląda tak:

podlewałam go do podstawki, a potem po 20 min wylewałam to co zostało, prawie nigdy nic nie zostawło. dostałam go 8 marca i już stracił kwiaty:(

podlewałam go do podstawki, a potem po 20 min wylewałam to co zostało, prawie nigdy nic nie zostawło. dostałam go 8 marca i już stracił kwiaty:(
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=64258" onclick="window.open(this.href);return false;
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Cyklamen- co mu jest?
A bulwka jest? Pomacaj, twarda, czy miękka?