SZKODNIKI róż

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Marysiu-w przypadku róż i innych krzewów ozdobnych jestem dla szkodników bezwzględna i stosuję wyrafinowaną chemię :twisted:
Na skoczka, nimułkę, inne gąsienice, oraz zmasowany atak mszyc stosuję Decis 2,5 EC
i nie ma przeproś!
Nie lubię stosować chemii, dlatego w przypadku mniejszych ilości mszyc zachowuję się bardziej ekologicznie :roll: i stosuję roztwór wody z octem. Nie zwróciłam uwagi, czy działa to na skoczka - w tym roku jeszcze u mnie nie ma mszyc, więc jeszcze ocet nie poszedł w ruch, ale może warto sprawdzić, czy też zadziała na skoczka ;:7 .Problem w tym, że on żeruje na spodniej stronie liścia, a ten roztwór działa kontaktowo :roll:
Ale podam przepis na mszycowy preparat do stosowania w oczekiwaniu na gnojówkę z pokrzyw.

1 litr dobrze ciepłej wody + ok.50 ml octu (mały kieliszek) + kilka kropli płynu do mycia naczyń
Takim ciepłym roztworem pryskać kolonie mszyc i nie ma co się obawiać o poparzenie ciepłą wodą roślin. :wink:
washi
200p
200p
Posty: 220
Od: 5 lut 2012, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Bardzo dziękuję za przepis na miksturę z octem! Jeszcze dziś wypróbuję, zanim kupię jakiś środek chemiczny. Mszyce nie są u mnie wielkim problemem. Mam tylko kilka krzewów (na razie!) i przy codziennym obchodzie usuwam z nich wszystkie mszyce na bieżąco, więc nie daję im szansy mnożyć się na potęgę, ale skoczki są nie do zwalczenia ręcznie. Wielkie dzięki! Maria
Awatar użytkownika
avalonne
500p
500p
Posty: 723
Od: 9 wrz 2012, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów - okolice

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Witam. Coś się dzieje moim różom - nie wiem, czy to insekty, czy choroba, więc wklejam post najpierw do wątku o szkodnikach.

Róże mam pierwszy sezon, sadzone na jesieni i teraz na wiosnę.

Montana - liście są pogryzione - mają dziurki, dokoła których liść robi się brązowy, mają naderwania, jakby coś je porozdzierało, albo pougryzało.... Na Montanie tydzień temu siedziały kolonie mszyc, więc spryskałam środkiem Decis. Od czasu wygonienia mszyc nie zauważyłam też żadnych insektów... Więc co je gryzie?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

William Shakespeare 2000 - sadzony w tym roku na wiosnę - ma takie dziurki w liściach, a dokoła tych dziurek liść brązowieje. Nie wiem czy dobrze widać, bo listki są jeszcze malutkie i to jest naprawdę sporo powiększenie takim sobie aparatem.... Na nim wcześniej nie widziałam mszyc, bo żerowały tylko na Montanie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aspirin Rose - sadzona w tamtym roku na jesieni - ma miniaturowe dziurki w liściach... ale nie zauważyłam żadnych szkodników...
Obrazek

Obrazek

A to chyba Jubilee Celebration - ponadgryzana... Również sadzona w tamtym roku na jesieni.
Obrazek

I Alchymist - też sadzona w tamtym roku na jesieni.
Obrazek

Obrazek

czy ktoś może mi powiedzieć, czy to efekt żerowania szkodników, czy początki jakiejś choroby? Będę wdzięczna za radę.
Pozdrawiam.
Celinka
Planuję ogród nieśmiało
Awatar użytkownika
melania28
100p
100p
Posty: 171
Od: 30 maja 2008, o 18:53
Lokalizacja: okolice Bielska Białej

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Amelia35 - teraz czytam o Twoim problemie z różami - rok temu miałam to samo na jednej róży Louis Odier, Która była zeszłego roku normalna a na wiosnę właśnie tak wystartowała, wkońcu wysadziłam ją z gruntu do doniczki i zostawiłam. Tej wiosny jest już normalna z normalnymi liśćmi. Drugi taki przypadek miałam ze świeżo kupioną Aprikolą (zaznaczam że z innej szkółki) , wtedy mocno ją ponawoziłam czym tylko się dało (dałam ją do doniczki), i obciełam ją jeszcze niżej i zaczęła puszczać już normalne pędy i liście i wtedy posadziłam ją już do gruntu i tej wiosny jest już całkiem normalnym i bujnym krzaczkiem. Nie wiem co to jest ale myślę że nie jest to zaraźliwe i przechodzi ;:108
pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1564
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Mój żywopłot z róży Karpatia, przeznaczonej do konsumpcji zaatakowała bruzdownica :evil: W zeszłym roku pourywałam zaatakowane pąki, w tym mam wrażenie jest jeszcze więcej. Jak się tego pozbyć bym mogła spokojnie konsumować resztki owoców ?
Kasia
Awatar użytkownika
avalonne
500p
500p
Posty: 723
Od: 9 wrz 2012, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów - okolice

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Moje róże były nisko cięte na wiosnę - rosną w dobrej ziemi w gruncie, nie wiem, jak mogłabym stworzyć im lepsze warunki. Nie nawoziłam ich, bo są dopiero sadzone... :?
Pozdrawiam.
Celinka
Planuję ogród nieśmiało
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

ganio4 pisze:Mój żywopłot z róży Karpatia, przeznaczonej do konsumpcji zaatakowała bruzdownica :evil: W zeszłym roku pourywałam zaatakowane pąki, w tym mam wrażenie jest jeszcze więcej. Jak się tego pozbyć bym mogła spokojnie konsumować resztki owoców ?
Żeby się jej pozbyc, albo przynajmniej ograniczyc liczebność nie wystarczy wyciąć zaatakowane pędy (do zdrowego, nie wydrążonego miejsca) , bo to paskudztwo żerując kieruje się w kierunku korzenia. Mniej więcej w połowie czerwca robi otworek z boku pędu w którym się przemieszczała i spada na ziemię, gdzie zimuje . Na wiosnę wylatuje i ponownie uszkadza pędy kwiatostanowe.
Dlatego należałoby wykorzystać chemię "gazującą" np: Basudin lub Diazinon i wymieszać z cienką warstwą ziemi, czynność tę powtórzyć w drugiej połowie czerwca, kiedy larwa z rośliny spada do ziemi. W następnym roku koło kwietnia czynność tę należałoby powtórzyć,żeby wyłażące z ziemi bruzdownice (lub zwiot) natknęły się na preparat.
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1564
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Dziękuję Ave ;:196
Kasia
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Ave, a Basudin nie jest wycofany. ;:7 Czy pomyliłam z innym środkiem?? :roll:
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Może i tak... ja generalnie chemii nie stosuję często, więc nie jestem na bieżąco, takie informacje miałam zapisane...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
danutka1
200p
200p
Posty: 238
Od: 3 lut 2013, o 20:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Witam bardzo proszę o radę mam niewiele róż i małe doświadczenie w temacie szkodników róż, coś takiego mam na liściach (pod spodem)

Obrazek

a tak z przodu

Obrazek

Co to jest i czym nakarmić to dziadostwo?
Awatar użytkownika
Aga2
200p
200p
Posty: 447
Od: 31 mar 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Skoczek różany u Ciebie działa .Stosując oprysk pryszcz od spodu liście w goglach poczytaj czym ubić .
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Aga2 pisze:Skoczek różany u Ciebie działa .Stosując oprysk pryszcz od spodu liście w goglach poczytaj czym ubić .
Też mam to dziadostwo na pnącej New Dawn. Pan ogrodnik polecił mi na to Decis Ogród 15 EW (na rozpisce są wymienione skoczki). Można kupić w ogrodniczych i w Leroy Merlin.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
danutka1
200p
200p
Posty: 238
Od: 3 lut 2013, o 20:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Dzięki za podpowiedź mam nadzieje że znajdę to bo u nas w ogrodniczych to tylko słyszę że nic nie ma na tego szkodnika. to samo mam na pożeczce :/
Dama kameliowa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 8 maja 2013, o 20:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Róże - szkodniki róż

Post »

Czy można skoczka różanego potraktować basudinem? wiem,że ten środek już wycofano,ale mi została jedna buteleczka niestety bez ulotki i bez kartonika.i nie wiem teraz czy to zadziała na skoczka?może ktoś wie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”