Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy wolałabym ,żeby wyrosła tak jak ta druga Novalis, bo na tę pierwszą miejsca by brakowało
a co powiedziałyby te które już rosną niedaleko niej czyli Aphrodite i JPII.Jednak niech rośnie tak jak teraz i cudnie kwitnie bo jej kwiaty mnie urzekają
Twoje róże rosną i kwitną jak szalone i serce się raduje patrząc na nie BRAWO TY
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy piękności u Ciebie! Fajnie napisałaś o pojemnym sercu serce! Dobrze, że w nim tyle się mieści!
Powiem Ci szczerze, że ja jakieś 15 lat temu stwierdziłam, że nigdy nie będę miała hortensji
kilka lat po tej deklaracji odszczekałam to
Fajnie że gusta się zmieniają, kształtują i mamy takie pojemne serca!
Powiem Ci szczerze, że ja jakieś 15 lat temu stwierdziłam, że nigdy nie będę miała hortensji
Fajnie że gusta się zmieniają, kształtują i mamy takie pojemne serca!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, ta róża, o którą pytasz to na 99% Geoff Hamilton
On ma te cudowne, porcelanowo różowe kwiaty - jedyne w swoim rodzaju. Na dodatek widzę na zdjęciu identyczne liście. Dość duże i soczyście zielone. Nie mów tylko, że to kartonikowa angielka z Auchana
Zdjęcia Herzogin Chrisiany przypominaja kulki lodów śmietankowych...mniam
Zdjęcia Herzogin Chrisiany przypominaja kulki lodów śmietankowych...mniam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam miłych gości
Troszkę smutno, bo nasi troszkę przespali pierwszy mecz, ale jeszcze wszystko możliwe. I tego będę się trzymać
Postanowiłam się zrelaksować a przy okazji może sprawię komuś przyjemność.
Dzisiaj w ogrodzie rozkwitł mi pierwszy mak, do tego nie ten którego się spodziewałam, jak na ironię w narodowych barwach, na ironię, bo miał być dobrą wróżbą. Stało się inaczej, ale......


Jadziu, właśnie rano rozkwitła różyczka od Ciebie, maleńka, ale ma jeszcze 2 pączuszki. Przypomnij, proszę ,cóż to za dziewczyna

Dorotko mój Geoff to "patyczkowa" różyczka. ma 2-gi rok, aż takich rarytasów w kartonikach nie ma. W tym roku trafił mi się Graham Thomas i różyczka, która angielką na pewno nie jest. Oto one




Oba krzaczki naprawdę bardzo ładne, chętnie wiążą pąki.
Herzogin zbudowała ładny krzaczek, ma dużo pąków, aczkolwiek kwiaty bardzo delikatne i wrażliwe na deszcz ale też na silne nasłonecznienie, ale w tym roku rzadko która daje radę w palącym słońcu.


Basiu, trudno mieć ściśnięte serce, kiedy widzi się chociażby takie cudowności


Hortensje ogrodowe kocham i mogę na nie czekać, w tym roku na pewno było warto

Tak jak na Bobby Jamesa, który z Veilchenblau dal piękny popis

Jadziu jak wolisz, tylko od Ciebie zależy jakie osiągnie rozmiary no i od genów a te jak widać są dobre.,Ja Ci życzę byś miała piękną, wielką różę z ogromna ilością kwiatów.
Aniu, to tylko kwestia czasu. Ja tak czekam na powojniki. U Ciebie rozmiarów nieziemskich a u mnie póki co lichutkie. Jestem jednak cierpliwa. Wierzę, że kiedyś urosną
Maju, patrząc na to zdjęcie zastanawiam się, dlaczego nie jest taka w rzeczywistości, jakżebym ją kochała
Dwa krzaczki przesadziłam w mniej widoczne miejsce, jeszcze został ten "olbrzym". Ten jednak zmieni swoje miejsce jesienią.
Jeszcze kilka fotek z ostatnich, nadal suchych
dni












Dobrej nocki życzę wszystkim, mam nadzieje, że różyczki poprawiły Wam humorki

Troszkę smutno, bo nasi troszkę przespali pierwszy mecz, ale jeszcze wszystko możliwe. I tego będę się trzymać
Postanowiłam się zrelaksować a przy okazji może sprawię komuś przyjemność.
Dzisiaj w ogrodzie rozkwitł mi pierwszy mak, do tego nie ten którego się spodziewałam, jak na ironię w narodowych barwach, na ironię, bo miał być dobrą wróżbą. Stało się inaczej, ale......


Jadziu, właśnie rano rozkwitła różyczka od Ciebie, maleńka, ale ma jeszcze 2 pączuszki. Przypomnij, proszę ,cóż to za dziewczyna

Dorotko mój Geoff to "patyczkowa" różyczka. ma 2-gi rok, aż takich rarytasów w kartonikach nie ma. W tym roku trafił mi się Graham Thomas i różyczka, która angielką na pewno nie jest. Oto one




Oba krzaczki naprawdę bardzo ładne, chętnie wiążą pąki.
Herzogin zbudowała ładny krzaczek, ma dużo pąków, aczkolwiek kwiaty bardzo delikatne i wrażliwe na deszcz ale też na silne nasłonecznienie, ale w tym roku rzadko która daje radę w palącym słońcu.


Basiu, trudno mieć ściśnięte serce, kiedy widzi się chociażby takie cudowności


Hortensje ogrodowe kocham i mogę na nie czekać, w tym roku na pewno było warto

Tak jak na Bobby Jamesa, który z Veilchenblau dal piękny popis

Jadziu jak wolisz, tylko od Ciebie zależy jakie osiągnie rozmiary no i od genów a te jak widać są dobre.,Ja Ci życzę byś miała piękną, wielką różę z ogromna ilością kwiatów.
Aniu, to tylko kwestia czasu. Ja tak czekam na powojniki. U Ciebie rozmiarów nieziemskich a u mnie póki co lichutkie. Jestem jednak cierpliwa. Wierzę, że kiedyś urosną
Maju, patrząc na to zdjęcie zastanawiam się, dlaczego nie jest taka w rzeczywistości, jakżebym ją kochała
Jeszcze kilka fotek z ostatnich, nadal suchych












Dobrej nocki życzę wszystkim, mam nadzieje, że różyczki poprawiły Wam humorki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Ja wcale nie przesadzam. Moje róże to ubogie krewne róż.
Daleko im do takich gęstych ,okazalych krzaczkow jak twoje.
Mączki piękne. Moje dopiero kilka kwitnie.
Ale jak najbardziej jestem za tą wymianą maczkowa .
Daleko im do takich gęstych ,okazalych krzaczkow jak twoje.
Mączki piękne. Moje dopiero kilka kwitnie.
Ale jak najbardziej jestem za tą wymianą maczkowa .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Bobby James to już wiem; że jest obsypane kwieciem.
Veinchenblau zachwycająca .Gapie się i gapie na to zdjęcie.
I tylko raz kwitnie ?? Piękny kolor.
I tak obficie kwitnie. A gdzie Ty je kupowalas ?
Czy na wiosnę dużo ja przycinasz ??
Oczywiście wszystkie twoje Róże to cudeńka.
U mnie jednak tak obficie nie rosną i nie kwitną te róże. Ciekawa jestem czy kiedyś to się zmieni .
Veinchenblau zachwycająca .Gapie się i gapie na to zdjęcie.
I tylko raz kwitnie ?? Piękny kolor.
I tak obficie kwitnie. A gdzie Ty je kupowalas ?
Czy na wiosnę dużo ja przycinasz ??
Oczywiście wszystkie twoje Róże to cudeńka.
U mnie jednak tak obficie nie rosną i nie kwitną te róże. Ciekawa jestem czy kiedyś to się zmieni .
- silversnow
- 500p

- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy Bobby James jest obłędny
A ja myślałam ze mój Chopin to dryblas. Pierwszy raz widzę taką różę . Urzekła mnie parka Charles Austin i Lady of Shalott .Zdecydowanie jak dla mnie bardzo romansowe nazwy, a kwiaty piękne. Choć u Ciebie wszystkie są piękne. Każda różyczka, bujna , kolorowa, wyjątkowa. I ten maczek niesamowity. Pomijając wyczyny naszych orzełków , kwiat przecudny. 
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Jej, jak u Ciebie pięknie! Masz śliczne róże, i nie chodzi mi tylko o odmiany ale o krzewy. Zwróciłam uwagę na tę angielkę - nie angielkę. Wygląda jak wielkokwiatowa Pullman Orient Express, może to ona? Pozdrawiam
Maria
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, masz bardzo zdrowe różyczki! Piękności są, oj piękności.
Mam nadzieję, że deszczyk do Ciebie dotarł i podleje ogród.
Mam nadzieję, że deszczyk do Ciebie dotarł i podleje ogród.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam miłe koleżanki
Spieszę Wam donieść
- wreszcie pada
. Oj, już miałam dość podlewania. Niewiele ono pomagało, to nie to samo co deszczyk z nieba, dlatego też cieszę się ogromnie. Tym bardziej, że nie leje a na przemian siąpi i pada drobny deszczyk, czyli tak optymalnie aby dobrze nasączyć ziemię. W końcu będzie można zasilić panienki.
Różyczki w większości szybko się osypały przy takich upałach, część już przycięta, pozostałe po opadach.
Angielki chętnie budują nowe pąki, mimo takiej suszy no i oczywiście nieoceniona Garden of Roses, chociaż w tym roku wiele kwiatów jest przypalonych.
Nie mam zbyt dużo aktualnych fotek, więc nie zanudzę Was dzisiaj

























Basiu, dziękuję
, deszczyk dotarł i pada bardzo fajny deszcz, dobrze nasączy ziemię, podobno ten tydzień będzie taki przekropny i tylko należy się cieszyć, po tak długich upałach. Może to drugie kwitnienie nie będzie takie krótkie i różyczki dłużej będą trzymały kwiaty.
Marysiu
chyba strał w 10-kę, bardzo prawdopodobne, przejrzałam trochę internet i rzeczywiście bardzo podobna, niestety ścięłam trochę z niej kwiatów dla wnuczka na zakończenie roku i muszę poczekać na następne, niedługo jednak będę czekać bo ona chętna do wiązania kwiatów, już ma sporo pąków. Bardzo żywotna róża. Buduje bardzo ładny, zdrowy, szeroki krzew o pięknych ciemnozielonych, błyszczących liściach. Łodygi sztywne z jednym dużym pąkiem, co wskazuje faktycznie na wielkokwiatową. Niezbyt podoba mi się jak przekwita ale reszta bez zarzutu.
Oleńko Bobby James to wielka róża pnąca, właśnie słyszałam, że może dorastać do 7 metrów
, no to mam ciepło
. No cóż przynajmniej MS obejrzę już bez stresu, nie ma tego złego......
Maczek kupowany poza granicą, bo w Polsce nie mogłam dostać nasion maków, bardzo mi się spodobał, bo w naszych narodowych barwach, troszkę nietypowy. Drugi miał być pełny, prawie czarny, ale tylko kolor się zgadza
.
Aniu niestety i Veilchenblau i Bobby James kwitną tylko raz - raz, a dobrze
. Jak widać mam problem z rozmiarami, obie wielkie na 4ro metrowej podporze
, lekka przesada
Obie kupowałam w Rosarium. Na kwiaty Bobby J. czekałam 2 lata i w końcu, w tym roku zdecydowała się zakwitnąć. Jeszcze nie cięłam żadnej, w tym roku będę je cięła i powiem Ci, że jestem w strachu, nie bardzo wiem jak się do tego zabrać
. W każdym razie będę próbowała, bo inaczej zarosną mi pół ogrodu
Jak zbiorę nasionka maczków, dam znać
Spieszę Wam donieść
Różyczki w większości szybko się osypały przy takich upałach, część już przycięta, pozostałe po opadach.
Angielki chętnie budują nowe pąki, mimo takiej suszy no i oczywiście nieoceniona Garden of Roses, chociaż w tym roku wiele kwiatów jest przypalonych.
Nie mam zbyt dużo aktualnych fotek, więc nie zanudzę Was dzisiaj

























Basiu, dziękuję
Marysiu
Oleńko Bobby James to wielka róża pnąca, właśnie słyszałam, że może dorastać do 7 metrów
Aniu niestety i Veilchenblau i Bobby James kwitną tylko raz - raz, a dobrze
Jak zbiorę nasionka maczków, dam znać
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy ta róża to Bright as a button będzie pani z niej zadowolona
Padłam, patrząc na te wszystkie kwitnące cudeńka i wielkie kwitnące ogrodówki łał Ależ wszystko u Ciebie szaleje to moje róże to miniaturki w porównaniu z Twoimi
i nie widać po nich ,że jest susza.Dzisiaj znów przywlokłam wiadro gliny muszę jej trochę nanosić i podsypywać moim różom W tej glonie zmieszanej z ziemią posadziłam Elzbietkowe patyczki już druga wielka donica .Ciekawe ile z tego sie ukorzeni. Możesz nas tak zanudzać bez końca ja jestem ZA
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Piękne różane widoki
u mnie takich ilości róż nie ma , niestety brak miejsca.
Z tego też powodu jak jeszcze jakąś gdzieś upchnę to koniecznie aby powtarzała kwitnienie a mam takie co nie
, nie pomyślałam a teraz żal wywalić
. Cieszę się że u ciebie popadało, u mnie także i chwilowo za deszczyk dziękuję
. Czarna plamistość już łapie różyczki a ja przez deszcze nie mam kiedy popryskać
. Dziś nareszcie zapowiada się ładna pogoda , ja na działeczce..może coś zaradzę z tą plamistością. Pozdrawiam 
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie. Nie tylko różane panienki, ale i inne kwitnące cudowności. Ta wielka Bobby James rewelacja
.
Co to za porcelanowa piękność na 3 cim zdjęciu od góry? Taki ładny delikatny kolor.
Daysy możesz pokazać jeszcze kilka zdjęć Comte de Chamboard w różnych fazach rozwoju? Bo chyba moja ( o której myślałam,że to ona) wcale nią nie jest. Moja ma inny wygląd w pełnej fazie rozwoju, chyba inny układ płatków. Jakbyś mogła zerknąć u mnie na 9 tej stronie (23.05) i porównać.
U mnie też pada od 3 dni.
Nareszcie można odetchnąć od podlewania. 
Co to za porcelanowa piękność na 3 cim zdjęciu od góry? Taki ładny delikatny kolor.
Daysy możesz pokazać jeszcze kilka zdjęć Comte de Chamboard w różnych fazach rozwoju? Bo chyba moja ( o której myślałam,że to ona) wcale nią nie jest. Moja ma inny wygląd w pełnej fazie rozwoju, chyba inny układ płatków. Jakbyś mogła zerknąć u mnie na 9 tej stronie (23.05) i porównać.
U mnie też pada od 3 dni.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Pokłuta gospodyni serdecznie wita gości
Przez 2 dni walczyłam sekatorem z Veilchenbalu i Bobby James, o ile ta pierwsza nie ma kolców i sama przyjemność przy niej pracować, to ta druga istny jeż. Przez dwa lata nie pilnowana mocno poszalała. To istny żywioł, niekontrolowana potrafi zmienić się w kłującego potwora.
Obeszłam się z nimi bardzo, może za bardzo drastycznie, ale nie mogłam pozwolić, by zarosły 4-ro metrową rabatę.
Pędy skierowały się na wschód, czyli odwrotnie niż chciałam. Teraz te co zostały, przywiązałam do trejażu i odzyskałam swoją rabatę.
Nie obyło się bez pomyłek
i wycięłam piękny pęd Bobby James. W takim gąszczu trudno było się połapać skąd wyrastają pędy.
Nie wiem, czy się na mnie nie obrazi za takie bezpardonowe potraktowanie
Z drugiej strony musi wiedzieć kto tu rządzi
Teraz czas na pozostałe, tak naprawdę zostały tylko te z "białej" rabaty, tam też jest ich sporo do cięcia, to już jednak przyjemność, nic nie czai się wkoło by cię zaatakować z każdej strony
Irenko, oj wielka Bobby James, można bez przesady powiedzieć olbrzymia, czuję, że będę musiała systematycznie ją kontrolować, by nie dopuścić do "samowolki"
Na trzecim zdjęciu jest Stephanie Baronin zu Guttenberg, w tym roku malutkie, źle zniosły jesienną przeprowadzkę, późno zaczęły kwitnąć, ale ma im się na życie
. Kwiaty jednak nic nie straciły ze swojej urody.
Teraz wstawię obiecane fotki Comte de Chambord do porównania z Twoją nn-ką, te pierwsze są z pierwszego kwitnienia, ostatnie z jesiennego








Dodam, że łodygi są mocno kolczaste a kolce są raczej drobne, co powoduje, że nie są przyjemne w dotyku. Zapach jednak rekompensuje wszystko
Trochę dużo tych zdjęć, ale może łatwiej będzie Ci zidentyfikować swoją
Zuziu mnie też coraz mniej miejsca na wszystkie moje zachcianki, muszę trzeźwo zacząć myśleć, uporządkować to co jest i dopiero myśleć o następnych, ewentualnych zakupach.
Z czarna plamistością nadal walczę, nie jest to proste, niektóre są mocno zaatakowane należą do nich piękna Claude Monet, Fisherman's Friend, o dziwo w tym roku Mrs John Laing zdrowiusieńka jak rydz.
Przez ostatnie dni padało więc nie można było powtórzyć oprysku.
Jadziu wielkie dzięki za identyfikację różyczki, w kajeciku zanotowane Bright as a Button
Powiedz mi jeszcze jakie ona u Ciebie miała rozmiary, bo posadziłam ją na przodzie rabaty i myślę sobie, że jak duża to lepiej ja wcześniej przesadzić.
Hortensje ogrodowe w tym roku oblepione kwiatem, zimy nie było, kwiaty nie obmarzły i efekty widać
W zeszłym roku zastanawiałam się, czy ich nie podzielić,są dość wiekowe, jednak te wielkie krzewy prezentują się wspaniale.
Życzę udanego patyczkowania, chętnie się załapię na Elżbietkę jeśli będziesz miała na zbyciu
Dla Was piękny mak, myślałam, że będą tylko pojedyncze a tu ... niespodzianka

Pojedynczy też piękny

China Girl

Prawdopodobnie Pullman Orient Express

[/URL
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/1afc1c6bf235e9ee]
Cream Abundance

Terra Limurgia

Chandos Beauty

Chartreuse de Parme

Princess of Infinity

Do miłego

]
Przez 2 dni walczyłam sekatorem z Veilchenbalu i Bobby James, o ile ta pierwsza nie ma kolców i sama przyjemność przy niej pracować, to ta druga istny jeż. Przez dwa lata nie pilnowana mocno poszalała. To istny żywioł, niekontrolowana potrafi zmienić się w kłującego potwora.
Obeszłam się z nimi bardzo, może za bardzo drastycznie, ale nie mogłam pozwolić, by zarosły 4-ro metrową rabatę.
Pędy skierowały się na wschód, czyli odwrotnie niż chciałam. Teraz te co zostały, przywiązałam do trejażu i odzyskałam swoją rabatę.
Nie obyło się bez pomyłek
Nie wiem, czy się na mnie nie obrazi za takie bezpardonowe potraktowanie
Teraz czas na pozostałe, tak naprawdę zostały tylko te z "białej" rabaty, tam też jest ich sporo do cięcia, to już jednak przyjemność, nic nie czai się wkoło by cię zaatakować z każdej strony
Irenko, oj wielka Bobby James, można bez przesady powiedzieć olbrzymia, czuję, że będę musiała systematycznie ją kontrolować, by nie dopuścić do "samowolki"
Na trzecim zdjęciu jest Stephanie Baronin zu Guttenberg, w tym roku malutkie, źle zniosły jesienną przeprowadzkę, późno zaczęły kwitnąć, ale ma im się na życie
Teraz wstawię obiecane fotki Comte de Chambord do porównania z Twoją nn-ką, te pierwsze są z pierwszego kwitnienia, ostatnie z jesiennego








Dodam, że łodygi są mocno kolczaste a kolce są raczej drobne, co powoduje, że nie są przyjemne w dotyku. Zapach jednak rekompensuje wszystko
Trochę dużo tych zdjęć, ale może łatwiej będzie Ci zidentyfikować swoją
Zuziu mnie też coraz mniej miejsca na wszystkie moje zachcianki, muszę trzeźwo zacząć myśleć, uporządkować to co jest i dopiero myśleć o następnych, ewentualnych zakupach.
Z czarna plamistością nadal walczę, nie jest to proste, niektóre są mocno zaatakowane należą do nich piękna Claude Monet, Fisherman's Friend, o dziwo w tym roku Mrs John Laing zdrowiusieńka jak rydz.
Przez ostatnie dni padało więc nie można było powtórzyć oprysku.
Jadziu wielkie dzięki za identyfikację różyczki, w kajeciku zanotowane Bright as a Button
Hortensje ogrodowe w tym roku oblepione kwiatem, zimy nie było, kwiaty nie obmarzły i efekty widać
W zeszłym roku zastanawiałam się, czy ich nie podzielić,są dość wiekowe, jednak te wielkie krzewy prezentują się wspaniale.
Życzę udanego patyczkowania, chętnie się załapię na Elżbietkę jeśli będziesz miała na zbyciu
Dla Was piękny mak, myślałam, że będą tylko pojedyncze a tu ... niespodzianka

Pojedynczy też piękny

China Girl

Prawdopodobnie Pullman Orient Express

[/URL[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/1afc1c6bf235e9ee]

Cream Abundance

Terra Limurgia

Chandos Beauty

Chartreuse de Parme

Princess of Infinity

Do miłego

]
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy moja też rośnie z przodu rabatki, ale tak 1 m z groszem trzeba jej dać na wysokość, jednak ona bardziej rozpiera się na boki jakby chciała być okrywówką .U mnie wchodzi na Pretty sunrise jednak żadna z nich nie narzeka, bo ta druga raczej lubi kwitnąć na wysokościach .Wyobrażam sobie walkę z Veilchenką nie zazdroszczę
wiem jak szaleje, bo koleżanka ja ma. Moja Maigold też lubi zaszaleć i muszę też ją upomnieć kto tu rządzi jednak do niej potrzebuję drabiny 



