Kwiatuchy piękne, jest na czym oko zawiesić. Ta szybko namnażająca się lilia cudna, znasz może jej nazwę?
Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
A na szkółkowych zdjęciach Comtesse nie prezentowala się aż tak pięknie i zrezygnowałam z niej, a szkoda... Fajnie że już sprawa działki posuwa się do przodu, jestem bardzo ciekawa co wymyślisz na nowym areale
I choróbska popuściły
Kwiatuchy piękne, jest na czym oko zawiesić. Ta szybko namnażająca się lilia cudna, znasz może jej nazwę?
Kwiatuchy piękne, jest na czym oko zawiesić. Ta szybko namnażająca się lilia cudna, znasz może jej nazwę?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7725
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko masz łapkę do kwiatów ale i niespożyte siły
wszystko zadbane, kwitnące no i te powojniki
Moje cos nie maja szczęścia u mnie ale i miejscowki im dałam takie, ze nie mogły wyczołgać się do słońca, chybaza dużo roslin wokół i tak się tam mordują.
tez czekam na finał działkowy i Twoje zmagania na niej........to ile będziesz miała wtedy do obskoczenia w ogrodzie.

Moje cos nie maja szczęścia u mnie ale i miejscowki im dałam takie, ze nie mogły wyczołgać się do słońca, chybaza dużo roslin wokół i tak się tam mordują.
tez czekam na finał działkowy i Twoje zmagania na niej........to ile będziesz miała wtedy do obskoczenia w ogrodzie.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Witajcie
.
Czy u Was też tak wieje ??
Ja mam dzisiaj plany ogrodowe bo trzeba trochę poplewić , wyciąć przekwitłe kwiaty . Wczoraj było bardzo upalnie ale obiecałam dziewczynkom i po południu pojechaliśmy w odwiedziny do Teściów. Dzisiaj jest chłodniej ale błękit nieba sugeruje, że zaraz może zrobić się skwar . W ogródku czekam na kilka róż , są w pąkach a ja jestem cierpliwa
. Bardzo ciekawi mnie róża Melina Starlet, bo to podobno taka miniaturowa pnąca z mnóstwem kwiatów . Poczekamy, zobaczymy ale faktycznie ma kilkanaście pąków . Zakwitają kolejne lilie ale nie wiem dlaczego takie, których nie kupowałam . Mam mnóstwo dziwnych lilii
jakoś nie bardzo mi pasują . Coś czuję, że jesienią sąsiadka bardzo się ucieszy
.

Asiu kupiłam dwie Hanny z przeceny i jestem bardzo zadowolona z tej decyzji . Widać, że to fajny powojnik no i te urocze dzwoneczki
.
Róża NN, dałam do identyfikacji i na razie rozgryzamy co to może być. Jest nadzieja, że jednak spodobają mi się żółtki
.

Soniu dziękuję
. Szkoda, że hortensja nie zakwitła w tym samym momencie ale zbiera się i może jednak duet się uda . Hortensja jest podwiązana ale widzę, że pędy też ma sztywne . Sąsiadka ma ale bardzo się kładzie, moja nie
. Deszcz był potrzebny i dobrze, że ostatnio trochę popadało
. Dziękuję i wzajemnie
.

Moniko dzięki
. Lilie dobrze karmię i te starsze, które rosną od 2015r pięknie mi przyrosły
. Szkoda tylko, że nie pasują mi kolorem
. Chyba za bardzo wybredna zrobiłam się z tą kolorystyką
. Trzeba to jakoś zmienić bo pomyłki często się zdarzają.

Seba różowa pełna ma akurat mały kwiat ale faktycznie jest piękna. Gdybyś chciał to kiedyś mogę podrzucić cebulkę bo będę wykopywała je na pewno. Z tego co widzę ładnie przyrasta więc będzie z czego uszczknąć
. Co do róż to widzę, że robię się coraz bardziej wybredna bo mam kilka takich, które chcę oddać sąsiadce
. Mam nadzieję, że deszcz i do Ciebie zawita , tego Ci życzę i pozdrawiam
.

Małgosiu na szczęście choroby poszły w niepamięć i niech już nie przychodzą. Na nowy areał konkretnych planów jeszcze nie mam ale na pewno będą róże, sporo róż
. Poza tym moje ukochane byliny i powojniki. Postaram się też stworzyć jakieś ramy czyli drzewka, krzewy . Oj będzie sporo roboty ale powoli do przodu . Dziewczynkom też chciałabym zrobić w końcu jakieś porządne miejsce do zabawy . Kącik na grilla i odpoczynek też jest w planach bo na razie to tak rozkładamy się gdziekolwiek. Niestety nie znam nazwy odmianowej tej lilii . Bardzo często lilię kupuję jako nn .
Eden Rose.

Krysiu bardzo dziękuję za dobre słowo
. Może Twoje powojniki mają rzeczywiście za mało słoneczka. Co do działki to kupujemy równo 10 arów także będzie troszkę miejsca na moje rabatki . Na pewno będę miała roboty na najbliższe lata z czego bardzo się cieszę . Pozdrawiam.

Pozdrawiam i udanego dnia Wam życzę.
Czy u Was też tak wieje ??

Asiu kupiłam dwie Hanny z przeceny i jestem bardzo zadowolona z tej decyzji . Widać, że to fajny powojnik no i te urocze dzwoneczki
Róża NN, dałam do identyfikacji i na razie rozgryzamy co to może być. Jest nadzieja, że jednak spodobają mi się żółtki

Soniu dziękuję

Moniko dzięki

Seba różowa pełna ma akurat mały kwiat ale faktycznie jest piękna. Gdybyś chciał to kiedyś mogę podrzucić cebulkę bo będę wykopywała je na pewno. Z tego co widzę ładnie przyrasta więc będzie z czego uszczknąć

Małgosiu na szczęście choroby poszły w niepamięć i niech już nie przychodzą. Na nowy areał konkretnych planów jeszcze nie mam ale na pewno będą róże, sporo róż
Eden Rose.

Krysiu bardzo dziękuję za dobre słowo

Pozdrawiam i udanego dnia Wam życzę.
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Wiesz, tak sobie oglądam... świetnie masz rozplanowany ogród, sporo miejsca na rośliny, rabaty szerokie, a jednocześnie trawnika wystarczająco, nie wąskie ścieżyny, po których trzeba pomykać małymi kroczkami
Taki balans by mi pasował, jednak mam znacznie więcej trawnika niż rabat, boję się przy małym dziecku, ze zabrałabym Mu możliwość zabawy (a mam działkę znaaaaacznie mniejszą niż Twoja). Twoje Dziewczynki sa już większe, więc pewnie łatwiej sprawę ogarnąć, ale zastanawia mnie czy nie wyciągasz ciągle piłek z rabat
Chociaż u Ciebie sporo miejsca z drugiej strony domu, więc pewnie nie musisz ograniczać dziecięcej ekspansji
Ja po przyjeździe z urlopu zastałam złamaną w miejscu szczepienia, zeschniętą (wraz z kilkoma pąkami) moja młodziutką Amber Queen...
Nas nie było w domu, więc jak nic zawdzięczam to piłkom dzieci sąsiadów, które bardzo często u nas lądują. Wiadomo, ze nie będę z tego tytułu robiła dymu, to tylko dzieci... Ale zadowolonym tez trudno w tej sytuacji być
Fajnie Ci się ta Hanna trafiła
Fajnie Ci się ta Hanna trafiła
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6486
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko, bardzo mi się podoba Twój pomysł na rabaty - z jednej strony śliczne przeróżności a z drugiej strony szpaler róż. Jedna strona bardzo podkręśla tę drugą 
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelina, ależ śliczny tworzysz ogród! Niesamowicie mi się u Ciebie podoba, jak pomyślę, że tak naprawdę to młodzieniaszek, to jak on będzie wyglądał jako starszak?
Dzwonkowaty powojnik cudny Ci się trafił! Nie widziałam jeszcze takiego, co prawda sadziłam kiedyś 2 szt powojnika żółtego tunberski- coś takiego, miał kwitnąć żółtymi dzwonkami, ale nie doczekałam się nawet krzaczków, o kwiatach nie wspomnę!
Róże- zjawiskowo piękne! Lilie, hmmm no nie narzekaj, że kolorem Ci nie pasują
Deszczu bardzo Ci zazdraszczę, bo u nas sucho jak pieprz, i jeszcze mega wiatr, który dodatkowo wysusza ziemię...
Dzwonkowaty powojnik cudny Ci się trafił! Nie widziałam jeszcze takiego, co prawda sadziłam kiedyś 2 szt powojnika żółtego tunberski- coś takiego, miał kwitnąć żółtymi dzwonkami, ale nie doczekałam się nawet krzaczków, o kwiatach nie wspomnę!
Róże- zjawiskowo piękne! Lilie, hmmm no nie narzekaj, że kolorem Ci nie pasują
Deszczu bardzo Ci zazdraszczę, bo u nas sucho jak pieprz, i jeszcze mega wiatr, który dodatkowo wysusza ziemię...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko, cudowne róże, piękne powojniki i zachwycające lilie
U mnie też wichura, wyłamało mi pęd w Camppasion, muszę podwiązać je.
U mnie też wichura, wyłamało mi pęd w Camppasion, muszę podwiązać je.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko! podlewa mi codziennie a czasem nawet dwa razy dziennie, a ja chodzę i podpieram, podwiązuje kwiatki. Mimo, że rosną gęsto to kładą się jedne na drugich
Zaciekawiła mnie ta lilia https://www.fotosik.pl/zdjecie/3064e8eb62be52ec znasz jej imię? Tak mi się u Ciebie podoba, tyle ładnych kolorystycznie kompozycji. Brawo dziewczyno
masz dobry gust! Pozdrawiam i niech Ci podlewa delikatnie 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Witajcie
.
Wczoraj w samo południe przeszła u mnie burza a raczej lekko nas liznęła. Na szczęście nie było źle bo trochę popadało ale mocno wiało
. Złamało mi ostróżkę, pochyliło wyższe lilie i przewróciło powojnika Polish Spirit
. Wiedziałam, że ten bambus wiele nie przetrwa . Ilość pędów powojnika waży sporo a wiatr był bardzo mocny no i bambus nie wytrzymał i złamał się u podstawy . Na razie PS smętnie leży sobie na studni . Dzisiaj wraca mój eM to pomoże mi jakoś go podeprzeć bo niby padało ale ziemia sucha i ciężko cokolwiek wbić w ziemię
. Rano zauważyłam, że zakwitła róża Natasha Richardson
. Ładna jest ale niska i schowana w bylinach . Mam nadzieję, że szybko zrobi się z niej większy krzaczek. Melina Starlet też dzisiaj powinna uchylić rąbka tajemnicy
.
Natasha Richardson.


Aniu myślę, że ja też nie byłabym zadowolona z tej szkoda
. Na szczęście za siatką nie mam dzieci i piłki do mnie nie trafiają
. Moje dziewczyny mają w dwóch częściach działki więcej miejsca na zabawę także piłka bardzo rzadko trafia między rośliny. Emilka swojego czasu wariowała na rowerze biegowym ale bardzo uważała . Gorzej z Weroniką bo Ona ma bardzo nieprawidłowy chód i wywraca się często. Najgorzej na pochyłościach. Jeszcze nigdy nic mi nie złamała ale czasem martwię się żeby sobie nic nie zrobiła. Co prawda jest niesamowicie ostrożna i jak musi zejść niżej to trzyma się mnie albo ściany . Na płaskim terenie sobie radzi
. Przyznam się szczerze, że nie przystosowałam do końca ogródka do niepełnosprawnego dziecka
. Gdybyśmy wcześniej wiedzieli jak będzie z Jej zdrowiem to kupilibyśmy całkiem płaską działkę no ale czasu już nie cofniemy. Na nowej działce dostanie sporo wolnej i płaskiej przestrzeni . Ty z biegiem czasu będziesz mogła poszerzać rabaty
. Twoje dziecko wyrośnie z ogrodowych zabawek i zrobi się trochę więcej miejsca. Pewnych rzeczy niestety nie przeskoczysz ale ważne żeby obie strony były zadowolone . Hanna rozkwita i wygląda pięknie
.


Beatko bardzo dziękuję za uznanie
.


Mariolu powojnik Hanna to powojnik włoski więc łatwy w uprawie . Te dzwoneczki ma przeurocze i w takim ładnym błękitnym kolorze. Kupiłam go przypadkiem bo był przeceniony w jednym sklepie budowlanym. Co do lilii to nie wszystkie jeszcze pokazałam ale mam sporo takich żółto pstrokatych i różnych innych, których nie kupowałam
. Te "moje" lubię i nie narzekam
. Deszcz u mnie trochę popadał ale od wczoraj wieje i ziemia w zasadzie nadal jest sucha . Pozdrawiam i deszczu życzę
.
Mary Rose.

Lilia NN .

Basiu u mnie też niestety nie obyło się bez szkód, na szczęście niewielkich . Sąsiadce połamało ( po raz kolejny w zasadzie ) taki pawilon ogrodowy. Szkoda mi Jej bo taki cień fajny miała. Kolejne róże, powojniki i lilie czekają na swoją kolej
.
Pysznogłówka.


Marysiu wszystko ma swoje plusy i minusy. Deszcz potrzebny ale faktycznie takie ulewy nie są przyjemne dla roślin bo biedne kładą się . Niestety nie znam odmiany tej lilii ale nieźle się mnoży i będę ją na pewno wykopywała jesienią albo może wiosną. Gdybyś chciała mogę podesłać Ci cebulkę . Dziękuję za dobre słowo
. Również życzę spokojnego podlewania z nieba
.



Kristall.

Gizelka.

Compassion.



Hanna.

Pozdrawiam i udanego dnia życzę .
Wczoraj w samo południe przeszła u mnie burza a raczej lekko nas liznęła. Na szczęście nie było źle bo trochę popadało ale mocno wiało
Natasha Richardson.


Aniu myślę, że ja też nie byłabym zadowolona z tej szkoda


Beatko bardzo dziękuję za uznanie


Mariolu powojnik Hanna to powojnik włoski więc łatwy w uprawie . Te dzwoneczki ma przeurocze i w takim ładnym błękitnym kolorze. Kupiłam go przypadkiem bo był przeceniony w jednym sklepie budowlanym. Co do lilii to nie wszystkie jeszcze pokazałam ale mam sporo takich żółto pstrokatych i różnych innych, których nie kupowałam
Mary Rose.

Lilia NN .

Basiu u mnie też niestety nie obyło się bez szkód, na szczęście niewielkich . Sąsiadce połamało ( po raz kolejny w zasadzie ) taki pawilon ogrodowy. Szkoda mi Jej bo taki cień fajny miała. Kolejne róże, powojniki i lilie czekają na swoją kolej
Pysznogłówka.


Marysiu wszystko ma swoje plusy i minusy. Deszcz potrzebny ale faktycznie takie ulewy nie są przyjemne dla roślin bo biedne kładą się . Niestety nie znam odmiany tej lilii ale nieźle się mnoży i będę ją na pewno wykopywała jesienią albo może wiosną. Gdybyś chciała mogę podesłać Ci cebulkę . Dziękuję za dobre słowo



Kristall.

Gizelka.

Compassion.



Hanna.

Pozdrawiam i udanego dnia życzę .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Strasznie nie lubię wiatrów... u nas nic nie zelżały. Ewelinko, może do powojnika, to taką kratę z prętów by mąż zrobił, będą miały solidną podporę.
Camppasion mnie zachwyca, szczególnie w tej fazie kwitnienia, którą pokazałaś na zdjęciu
Camppasion mnie zachwyca, szczególnie w tej fazie kwitnienia, którą pokazałaś na zdjęciu
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Basiu Polish Spirit dostanie teraz jeszcze taką prowizorkę a na wiosnę muszę mu zamontować jakąś kratę właśnie. Wiosną mocno go przycinam więc będzie od zera owijał nową podporę
. U mnie wiatr też dalej wieje , wygina tymi roślinami w prawo i lewo
. Mój ogród nie jest jeszcze za bardzo osłonięty więc rośliny trochę to odczuwają . Kwiaty Compassion widzę po raz pierwszy
. Sadziłam ją rok temu ale wtedy marna była i nie zakwitła . W tym roku trochę podrosła i ma kwiaty
.
Mój leżący PS
. Dobrze, że obok ma studnię to nie musi leżeć na ziemi
.

Mój leżący PS

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Gizelka ślicznie wygląda z żółtymi pąkami
Są jak z innej bajki
U mnie wczoraj też bardzo wiało, ale czy coś uszkodziło, jeszcze nie wiem. Teraz cały czas pada takim równym deszczykiem. Ogrody w mojej okolicy powinny na tym skorzystać.
Lilie już zachwycają u Ciebie swoimi kwiatami. A i na pewno pachnąco się zrobiło
Moje jeszcze w solidnych pączkach, jeszcze trochę poczekam. Hanna mimo, że młodziutka, to całkiem ładnie wyrosła. Urocze ma dzwoneczki
Polish Spirit chyba na szczęście zbytnio nie ucierpiał?
U mnie wczoraj też bardzo wiało, ale czy coś uszkodziło, jeszcze nie wiem. Teraz cały czas pada takim równym deszczykiem. Ogrody w mojej okolicy powinny na tym skorzystać.
Lilie już zachwycają u Ciebie swoimi kwiatami. A i na pewno pachnąco się zrobiło
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Faktycznie Polish potrzebuje solidnej podpory. Widzę, ze mój nie tylko opanował płot, ale ciągnie na bramę i na słup elektryczny. Potrzebuje naprawdę solidnej podpory, ale czasami ciężko coś skombinować, zwłaszcza jak można liczyć tylko na siebie 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko u mnie złamało gałąź wiśni, co prawda jej dni dawno były policzone, ale skoro żyła i owocowała to nie wycinaliśmy
Bardzo dziękuję za chęć podzielenia się cebulami lilii i chętnie wymienię się na coś z mojego zbioru
Floks w rozkwicie, a u mnie pierwszy pokazał jeden kwiatuszek
jak zwykle u Ciebie szybciej sezon mija
Bambusowe kijki ekologiczne i estetyczne ale niestety nietrwałe
Pozdrawiam serdecznie i udanego wypoczynku życzę 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część IV.
Ewelinko takiego potwora rzeczywiście trudno ujarzmić bambusem. Do wiosny jakoś przetrwacie.
Hanna jest prześliczna. Taki odcień niebieskiego lubię najbardziej. Jak gdzieś ją spotkam, to na pewno będzie moja.
Hanna jest prześliczna. Taki odcień niebieskiego lubię najbardziej. Jak gdzieś ją spotkam, to na pewno będzie moja.


