Kolekcje Floriana cz.1

[man211]

Piękne fotki .Zapewne piękny ogród .

[kogra]

Nie przesadzaj Florianie, nie jestem mistrzynią, lecz jak Ty amatorką i miłośniczką tych kwiatów.
Przebogato zakwitła Ci juka, ja nigdy nie dochowałam się takiej bujności kwitnienia.
Mam problem z Altoną, bo nie wiem jaki kolor bardziej mi się podoba i nadal nie potrafię / jak to kobieta / zdecydować jaką dać jej miejscówkę ze względu na kolor.
Chyba więc zdecyduję się na twoja opcję.

[Iwonka1]

Z tej Altony, to nie lada piękność. Falbanki na płatkach dodają jej lekkości, choć z tego co czytałam, to do małych nie należy
Mam jedną, już bardzo starą hortensję ogrodową. Jednak chimerna z niej panna. Nie podobają jej się mrozy i kwitnie bardzo rzadko. Co prawda jak zakwitnie, to jest przepiękna i wtedy wszyscy się koło niej zatrzymują i podziwiają. Mam do niej słabość, bo znamy się już od ponad dwudziestu lat, ale w tym czasie zakwitła tylko kilka razy. Chyba będziemy musiały się pożegnać, a na jej miejsce chcę poszukać takiej, która kwitnie również na jednorocznych pędach. Podobno takie są. A na razie będę podziwiać je u Ciebie i nawet troszkę zazdrościć takich kwitnień

[Biedronka641]

Witaj Florianie.
I ja chętnie oglądnę Twoja kolekcje. Czekam na kolejne fotki.A już jest cudnie.

[Florian Silesia]

Kasiu, nie jestem miłośnikiem hortensji ale skoro odziedziczyłem je po przodkach i ładnie kwitną - niech tak zostanie. Jeśli chodzi o ogrodówki - trzeba wybierać odmiany kwitnące na pędach jednorocznych. Taka właśnie jest 'Altona'.
Katalpa jest drzewem więc właściwiej będzie zapytać, jaką miała wysokość, gdy zakwitła. Bo nic Ci nie da moja odpowiedź, że zakwitła po roku. Natomiast jej wysokość była w granicach 150-180cm.
Wracam do pokazu dalii, z czego mam nadzieję, ucieszysz się Jeśli pisałem o zmienności hortensji - jest to niczym w porównaniu z daliami! Ta odmiana transformuje przez kilka kolorów, by w końcowej fazie przybrać taką postać:


Witaj Halinko! Bardzo zaskoczyłaś mnie, że na jastrzębskim targu można kupić kwiaty, a co dopiero rarytasy! Ale przyznaję się - wieki tam nie byłem
Dalie pomponowe czy typu ball nadają lekkości rabatom daliowym, dlatego chętnie je sadzę. Poza tym tworzą masę kwiatów!


Dziękuję Grzegorzu! Moja przestrzeń ogrodowa niewielka w porównaniu do Twojego ogrodu ale staram się tak prowadzić rośliny, by zmieściło się jak najwięcej ale żeby nie było ścisku. U dalii też ważne, by miały przewiew, bo inaczej przędziorek murowany!
Dalia, którą pan Stanisław Lipień (pochodzi z jego zbiorów) zidentyfikował jako 'Pani Leokadia'. Jednak różni się od zdjęć tej odmiany prezentowanych przez Ciebie w "Katalogu odmian naszych dalii". Może powinienem ją jeszcze raz dać do identyfikacji? Bo w ub. roku na skutek suszy była dość licha. W tym roku pięknie się prezentuje:


Grażynko, gleba w moim rejonie jest bogata w glin dlatego u mnie na jednym krzaku zdarzają się różne kolory i odcienie kwiatów 'Altony'. Dziś zauważyłem w wielu okolicznych ogródkach bardzo niebieskie hortensje więc doszedłem do wniosku, że po prostu mamy taką glebę
To nie jest jedna juka ale cały szpaler. Kwitnie na raz ponad 100 pędów. Nie trwa to długo ale jest spektakularne, bo juki rosną na kamiennej skarpie i widać, że im to odpowiada.
Pomyłki nazw czasem się zdarzają u dalii więc ta została bezimienną, bo to na pewno nie jest odm. 'Shu Hokan':


i w obecnej fazie kwitnienia:


Iwonko, na pewno są hortensje ogrodowe kwitnące na pędach jednorocznych, bo tylko takie mam w ogrodzie i nie ma mowy o jakichś chimerach! Ogrodówkę chimeryczną trzymam w doniczce i też pięknie kwitnie.
I zupełnie niechimeryczne dalie siane z serii 'Mignon':




Witaj Alu w moim ogrodzie! Staram się pokazać moje rośliny z jak najlepszej strony
Pierwsza dalia nie miniaturowa, która zakwitła w tym roku już 20 czerwca. Uroku dodaje jej ciemniejsze podbicie płatków:

[JAKUCH]

Creme de Cassis ma ładny odcień Philothea również .W tym roku mam również dalie nie tylko w doniczkach lecz posadzone na rabatkach gdzie wykorzystałam miejsca po tulipanach .Koszyczki sobie stały na odludziu a dalie poszły w to miejsce.Czy one wszystkie już u Ciebie kwitna

[man211]

Florianie - myślę że może to nie być ,,Pani Leokadia ,, Gdy zakwitnie moja możesz przyjechać do mnie i porównamy
Także 'Shu Hokan' jak trafnie zauważyłeś nie jest tą za którą się podaje .

[takasobie]

Jak zwał, tak zwał! Niech ten 'Shu Hokan' pięknie Ci się rozrasta! Nie będzie to Hapet Perl?

[kogra]

Pięknie prezentujesz swoje dalie.
Liliowce zresztą też.
Destined to See da Ci wiele radości, bo w kępie wygląda zjawiskowo.
Trochę tylko kaprysi jeśli chodzi o pogodę, przy zimnej aurze nie do końca otwiera kwiaty.
Ale to przypadłość wielu liliowców.

[christinkrysia]

Florianie wielbiciel dalii więc będę często spacerować po Twym ogrodzie bo zapowiada się ciekawie.
Też je kocham i w dobrych latach ponad setka była ale juz sił brak i z roku na rok coraz mniej sadzę.
Moje dalie poszły w dobre ręce i rosną w wielu ogrodach ... widzę je tu na forum.
Pomyłki zawsze sie trafiają i nie dotyczy to tylko dalii. Mam kolekcję rozchodników ... i tu z nazewnictwem w szkółkach szału można dostać.
Pozdrawiam

[Florian Silesia]

Jadziu, świetnie, że przesadziłaś dalie do gruntu! Tylko niskie odmiany czują się dobrze i wyglądają ładnie w doniczkach.
Ja co roku sadzę dalie na miejsca tulipanów, a jesienią odwrotnie - tulipany na miejsca po daliach. Ta przemienność jest niemal idealna!
Oj nie, wszystkie jeszcze nie kwitną; dalie dopiero się rozkręcają. Niekwestionowaną faworytą co do wielkości kwiatu od dwóch tygodni ma ta odmiana:


Grzegorz, masz rację - to nie jest 'Pani Leokadia' Kolejnym moim typem jest 'Ludvik Muhlstein'. Co myślisz? Właśnie wypuszcza drugie piętro kwiatów i praktycznie zdominowała jaskrawością jedną z daliowych rabat:


Miłko, trafiłaś w dziesiątkę Tak, to 'Hapet Pearl', a że tak okrągłego kwiatostanu dalii to jeszcze nie miałem i zachwycam się nią bez przerwy - muszę pokazać ją ponownie:


Grażynko, bardzo dziękuję za potwierdzenie, że jest to 'Destined to See' Tak, przypuszczałem i cieszę się, że mam już drugi egzemplarz tego cudnego liliowca Ale pozwolisz, że dziś będą tylko dalie (do liliowców jeszcze wrócę).
Cofnę się o miesiąc, gdy zakwitały pierwsze dalie czyli miniatury, by zaprezentować drugą z serii Topmix:


Witaj Krysiu! Setka dalii i to na działce to naprawdę bardzo dużo! Moje uznanie W ogródkach przydomowych jest trochę lżej i póki mam siły - zwiększam liczebność dalii.
Tak, Twoja kolekcja zasiliła nie jeden ogród, a drogą wymiany trafiła w miejsca, o których może nawet nie wiesz Zatem podziwiaj swoje dalie i w moim ogrodzie Od początku wiedziałem, że ta dalia grzybieniasta (piękny typ!) pochodzi od Ciebie, bo na próżno szukałem tej nazwy w necie. Więc została z nazwą, którą jej kiedyś nadałaś:

[Dorota71]

Witam i ja. Przyszłam zwabiona cudownym liliowcem NN . Tym błękitnym. Po prostu bajeczny i rzadko spotykany kolor.
Zostaję.

[JAKUCH]

Dorotko ten liliowiec został juz nazwany to Destined to see .Kiedyś też mi sie wydawało ,ze go mam lecz okazało sie ,że to nie on Niby Pani Leokadia cudna lubię takie z daleka widoczne kolory .Jestem ciekawa jak w gruncie będzie kwitła 'Cafe au lait' czekam też na kwiaty żarówiastej Aurory i paru innych

[kogra]

Piękna ta twoja kolekcja dalii.
Na prawdę można się nią zachwycać bez przerwy.
Nie przepadam za miniaturkami, ale na twoich zdjęciach wyglądają świetnie.

[Florian Silesia]

Witaj Doroto! Jeszcze raz pokażę liliowca, który Ci się spodobał; teraz już z nazwą:


Jadziu, dalie pięknie Ci się odwdzięczą za posadzenie do gruntu. 'Cafe au Lait' to piękna dalia i moja choć ledwo przeżyła zimę, też mam nadzieję, że się wzmocni. To lato zdecydowanie łaskawsze w opady więc na razie dalie pięknie rosną. Liliowcom też nic nie brakuje. Piękna miniaturka:


Grażynko, nie wiedziałem, że nie przepadasz za miniaturkami; wybrałbym inną dalię, bo jest w czym wybierać. To teraz nie miniaturka ale liliowiec, którego dobrze znasz Jest rewelacyjny i nie boi się nawet przesadzania tuż przed kwitnieniem!