Dziękuję wszystkim.
Lucy,
z wielkiej nieśmiałości mej założyłam pierwszy wątek gdzie indziej, a nie tu .
Zakwitła, a właściwie skończyła kwitnąć po trzech dniach Coryphantha bumamma z lubelskiej wystawy, pączek pojawił się po tygodniu od zakupu, więc nie moja to zasługa, ale to znaczy, że spodobało jej się u mnie.
Pierwszego dnia
I ostatniego dnia raniutko
Dwie godziny później
Kwitnie też Chamaelobivia nn, po jednym kwiatuszku, a jak dzisiaj były dwa, to nie było słońca i nie mogły się rozwinąć.
