Wygrzebuję wątek z otchłani zapomnienia, czyli drugiej strony.
Harvi pisze:
Wody nie dostały trzy lobiwki, które jeszcze chcę przetrzymać o suchym pysku, żeby zapączkowały. Poza tym nie widać w ogóle by ruszyły ze wzrostem. Na razie dalej będą spryskiwane tylko.
No i to przyniosło efekt, idą pąki, pąki idą.

Przedwczoraj zrobiłem drugie podlanie, ale w sumie pierwsze takie pełne, bo poprzednie było na pół gwizdka.
Mam pytanie o ukorzenianie odrostów. W zeszłym roku pod koniec lata nabyłem chamaka i w transporcie odpadły od niego dwa pypcie. Wsadziłem je w czysty żwirek i spryskiwane tylko, przestały zimę na parapecie. Nie wiem co z nimi zrobić teraz. Wygrzebać ze żwirku i sprawdzić czy już są korzenie i jeśli są to do właściwego substratu, czy poczekać jeszcze?

Odrosty chamaka, a po lewej kilka siewek
Gymnocalycium armatum TB 189.1
Chamaecereus cv. Westfield Alba To roślina z której odpadły odrosty. Rośnie, opala się, pączkuje i odrostuje jednocześnie. Z drugiej strony ma jeszcze sporo pąków, ale trochę mniej zaawansowane w rozwoju.