Wiolka Lady of the Lake kwitła skromnie, niestety zdjęć nie ma
Ogród jol_ki 2016
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród jol_ki 2016
Krysiu, Jolu Rudzielce to najsłodsze kociaki
Wiolka Lady of the Lake kwitła skromnie, niestety zdjęć nie ma
Jedna z gałązek wystająca z kopca jest zmarznięta ale nie całkiem, na dole widać jeszcze zielone, może nie wszystko stracone
Trzymamy kciuki 
Wiolka Lady of the Lake kwitła skromnie, niestety zdjęć nie ma
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród jol_ki 2016
Wreszcie udało mi się trochę popracować w ogrodzie
Od razu lepiej się czuję i przeziębienie już mniej dokucza po dwóch godzinach spędzonych na świeżym powietrzu
Przycięłam dziś powojniki, serce mi się jak zwykle ściskało przy cięciu Etoile Violett, który już puszcza(ł) piękne pąki. Przycięłam go dość nisko (Marczyński pisze o 20-30cm), niżej niż w ubiegłym roku i pewnie teraz będę go codziennie podglądać, czy aby już coś wypuścił
Powojniki włoskie już zaczynają wypuszczać młode pędy, szaleje też Jerzy Popiełuszko.
Poza tym dziś w moje progi zawitał znajomy i przyciął mi dość zaniedbane winogrona. Jakoś nie mogę tego ogarnąć, niby taka prościzna. Na szczęście mam to komu zlecić
W weekend planuję przygotować miejsce pod róże, które powinny do mnie dotrzeć do końca miesiąca, część będzie też na początku kwietnia. Poza tym chciałabym zrobić wertykulację, trawa już rusza.
W weekend pokażę Wam, co udało się zdziałać, zapraszam
Przycięłam dziś powojniki, serce mi się jak zwykle ściskało przy cięciu Etoile Violett, który już puszcza(ł) piękne pąki. Przycięłam go dość nisko (Marczyński pisze o 20-30cm), niżej niż w ubiegłym roku i pewnie teraz będę go codziennie podglądać, czy aby już coś wypuścił
Powojniki włoskie już zaczynają wypuszczać młode pędy, szaleje też Jerzy Popiełuszko.
Poza tym dziś w moje progi zawitał znajomy i przyciął mi dość zaniedbane winogrona. Jakoś nie mogę tego ogarnąć, niby taka prościzna. Na szczęście mam to komu zlecić
W weekend planuję przygotować miejsce pod róże, które powinny do mnie dotrzeć do końca miesiąca, część będzie też na początku kwietnia. Poza tym chciałabym zrobić wertykulację, trawa już rusza.
W weekend pokażę Wam, co udało się zdziałać, zapraszam
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród jol_ki 2016
Szczęściara... u mnie beznadziejnie i siedzę w domu... 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród jol_ki 2016
Jolka ale poszłaś do przodu- uważaj jak okrzykniemy cię przodownicą forum
Poczekam na twoja wertykulacje trawnika bo mojemu też taki zabieg potrzebny, weszliśmy w posiadanie takiego sprzętu i trzeba go użyć.
Jak czytam że będziesz róże sadziła to żal
mi sciska ze nie zamówiłam ale jeszcze chyba będę miała w czym wybierać.
Pogody życzę co by roboty dobrze się pokulały
Poczekam na twoja wertykulacje trawnika bo mojemu też taki zabieg potrzebny, weszliśmy w posiadanie takiego sprzętu i trzeba go użyć.
Jak czytam że będziesz róże sadziła to żal
Pogody życzę co by roboty dobrze się pokulały
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
Jurek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Ogród jol_ki 2016
Nie zabezpieczonymi powojnikami włoskimi nie musisz się przejmować. Zima nie była specjalnie uciążliwa, ja swoje włoskie nigdy nie zabezpieczałem.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród jol_ki 2016
Joluś, podziwiam Twojego 'rudzielca'
Od jakiegoś czasu mam fazę na kota, tylko M coś oporny, ale jak znam siebie, to go przekonam
A swojego kupiłaś, czy dostałaś od kogoś?
U mnie dzisiaj zimno, mokro i tak ma być przez cały weekend
A miałam się wziąć wreszcie za porządki. Jak tutaj coś zrobić skoro pogoda do bani? Ręce opadają. Oczywiście jak będę w pracy, to pewnie pogoda się wyklaruje. Dojdzie do tego, że będę musiała wziąć kilka dni wolnego jak tylko prognozy będą łaskawe. Inaczej z niczym nie zdążę...
U mnie dzisiaj zimno, mokro i tak ma być przez cały weekend
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród jol_ki 2016
O , widać,że wiosna u ciebie tez juz jest!!!
Kurcze już clemki pączkują.A ja ich jeszcze nie przycięłam,Ale nie wyrabiam się
I jaki fajny kociulka.Ja tez lubię mi mam jedną kocią damę

Kurcze już clemki pączkują.A ja ich jeszcze nie przycięłam,Ale nie wyrabiam się
I jaki fajny kociulka.Ja tez lubię mi mam jedną kocią damę
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród jol_ki 2016
Gabi trzeba korzystać z pogody, bardzo dużo jeszcze do zrobienia zostało
Mam nadzieję, że i u Ciebie niedługo się zrobi ładnie i będziesz mogła ruszyć do ogrodu
Krysia do przodownictwa to mi jeszcze daleko
Oby tylko pogoda w weekend dopisała to pokażę efekt przed i po wertykulacji.
Róż w ogrodzie nigdy dość
Na pewno będziesz miała jeszcze w czym wybierać, wszystkiego nie wykupiłam
Jurek uspokoiłeś mnie trochę, jednak mimo wszystko nie wiem czy za bardzo nie przycięłam tego Etoile Violett - zostały same zdrewniałe badyle, bez pączków.
Czy przycinasz wiciokrzew Serotina? U Marczyńskiego nie ma nic na temat przycinania tej odmiany.
Dorotka rudzielec jest kochany
chciałam dachowca i dostałam od bardzo sympatycznej Pani, długo szukałam takiego wybarwienia i w końcu znalazłam ogłoszenie 60km ode mnie. No i mam Rudiego
Dostałam go za darmo.
Aniu żal mi było ścinać powojniki, ale wiem że to dla ich dobra. Dziś chciałabym przyciąć hortensje bukietowe.
Życzę Wam wszystkim pogodnego weekendu
Krysia do przodownictwa to mi jeszcze daleko
Oby tylko pogoda w weekend dopisała to pokażę efekt przed i po wertykulacji.
Róż w ogrodzie nigdy dość
Jurek uspokoiłeś mnie trochę, jednak mimo wszystko nie wiem czy za bardzo nie przycięłam tego Etoile Violett - zostały same zdrewniałe badyle, bez pączków.
Czy przycinasz wiciokrzew Serotina? U Marczyńskiego nie ma nic na temat przycinania tej odmiany.
Dorotka rudzielec jest kochany
Aniu żal mi było ścinać powojniki, ale wiem że to dla ich dobra. Dziś chciałabym przyciąć hortensje bukietowe.
Życzę Wam wszystkim pogodnego weekendu
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród jol_ki 2016
Jolu, wiesz że ja też nie ogarniam tych winogron. Też były mocno zapuszczone, ale w tym roku je poprzesadzaliśmy i zostały mocno przycięte. Obiecałam sobie że już ich tak nie zapuszczę i również taki jeden znajomy będzie przychodził je przycinać
Co tam dziś planujesz? Może jakieś zdjęcia ?
Co tam dziś planujesz? Może jakieś zdjęcia ?
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród jol_ki 2016
Wiolka dzień był intensywny, rano porządki domowe a chwile po 12tej ruszyłam do ogrodu i wróciłam godzinę temu jak już robiło się ciemno.
Najpierw szukałam wiosny w ogrodzie i oto, co udało mi się dziś upolować obiektywem
hiacynty

ostróżka

pierwiosnki na bylinowej

powojnik Betty Corning

róża William & Catherine

szyszki na inversie

Piwonia drzewiasta już ostro ruszyła

Krokusy botaniczne - z ponad 100 sztuk po kilku latach została garstka

Miłorząb po wczorajszych postrzyżynach

Po spacerze zabrałam się za ujarzmienie Louise Odier - w ubiegłym sezonie większość jej pędów leżała praktycznie na ziemii. Nie było szans, aby w sezonie ją włożyć w obręcz, dziś tego dokonałam, choć niewdzięcznica podrapała mnie niemiłosiernie.

Później pobrałam odpowiedni sprzęt i przystąpiłam do pracy
Oczywiście, nadzór był

Tak wyglądała rabata jeszcze w ubiegłym tygodniu

tak dziś o 14tej

a tak o 17tej

Zmierzyłam ogołocony z darni kawałek, szeroki na 4m i do długości całej rabaty doszły kolejne 3m.
Pokażę Wam jeszcze jak wygląda placyk pod huśtawkę - denerwowało nas bardzo przestawianie jej przy każdym koszeniu i powstało coś takiego - Wiolka dzięki za inspirację

Na jutro w planach wertykulacja, oby tylko nie padało!
Najpierw szukałam wiosny w ogrodzie i oto, co udało mi się dziś upolować obiektywem
hiacynty

ostróżka

pierwiosnki na bylinowej

powojnik Betty Corning

róża William & Catherine

szyszki na inversie

Piwonia drzewiasta już ostro ruszyła

Krokusy botaniczne - z ponad 100 sztuk po kilku latach została garstka

Miłorząb po wczorajszych postrzyżynach

Po spacerze zabrałam się za ujarzmienie Louise Odier - w ubiegłym sezonie większość jej pędów leżała praktycznie na ziemii. Nie było szans, aby w sezonie ją włożyć w obręcz, dziś tego dokonałam, choć niewdzięcznica podrapała mnie niemiłosiernie.

Później pobrałam odpowiedni sprzęt i przystąpiłam do pracy
Oczywiście, nadzór był

Tak wyglądała rabata jeszcze w ubiegłym tygodniu

tak dziś o 14tej

a tak o 17tej

Zmierzyłam ogołocony z darni kawałek, szeroki na 4m i do długości całej rabaty doszły kolejne 3m.
Pokażę Wam jeszcze jak wygląda placyk pod huśtawkę - denerwowało nas bardzo przestawianie jej przy każdym koszeniu i powstało coś takiego - Wiolka dzięki za inspirację

Na jutro w planach wertykulacja, oby tylko nie padało!
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród jol_ki 2016
Cześc Jolu!
Pogodowo wiosny brak (brr, listopad jawny, zimno, wilgoć mimo braku deszczu), ale u Ciebie oznaki już ładne. Piwonia drzewiasta już ruszyła, a ja nie wiem jak tam moja, czy w ogóle przetrwała, dzięki za przypomnienie ;)
Klematisa mojego tez zawsze było mi szkoda ciąć, początkowo posługiwałam się mylnym opisem i cięłam mocno na wiosnę i jak się okazało po kilku latach, źle czyniłam
Przebiśniegi niezawodne jak zawsze, nie straszne im chłody, śnieg itp. (w przeciwieństwie do krokusów, które właśnie namiętnie pożerają nornice).
Ręcę juz bolą po przekopaniu trawnika pod nową rabatę?
A nie kulkujesz Louise? W ubiegłym sezonie kilka róż podczepiłam w ten sposób i przynajmniej nic nie kłaniało się.
Rudy jest genialny, no piękny! Tak szczerze mówiąc nie przepadam za kotami (psy ponad wszystko), ale rude serce mi skradły ;)
Jutro ponoć ma świecić słońce na północy, to i do Ciebie powinno dotrzeć.
Pogodowo wiosny brak (brr, listopad jawny, zimno, wilgoć mimo braku deszczu), ale u Ciebie oznaki już ładne. Piwonia drzewiasta już ruszyła, a ja nie wiem jak tam moja, czy w ogóle przetrwała, dzięki za przypomnienie ;)
Klematisa mojego tez zawsze było mi szkoda ciąć, początkowo posługiwałam się mylnym opisem i cięłam mocno na wiosnę i jak się okazało po kilku latach, źle czyniłam
Przebiśniegi niezawodne jak zawsze, nie straszne im chłody, śnieg itp. (w przeciwieństwie do krokusów, które właśnie namiętnie pożerają nornice).
Ręcę juz bolą po przekopaniu trawnika pod nową rabatę?
A nie kulkujesz Louise? W ubiegłym sezonie kilka róż podczepiłam w ten sposób i przynajmniej nic nie kłaniało się.
Rudy jest genialny, no piękny! Tak szczerze mówiąc nie przepadam za kotami (psy ponad wszystko), ale rude serce mi skradły ;)
Jutro ponoć ma świecić słońce na północy, to i do Ciebie powinno dotrzeć.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród jol_ki 2016
Joluś, ale miałaś powera przy wczorajszych pracach
Włączyłaś chyba piąty bieg, bo widać, że robota Ci się w rękach paliła
I ja muszę się pochwalić
Na szczęście nie sprawdziły się prognozowane deszcze i mogłam wreszcie wziąć się za porządki. Harowałam jak wół przez całą sobotę i niedzielę, ale rabaty wysprzątane, suche badyle przycięte. Nawet udało mi się wytyczyć powiększenie rabaty angielskiej
Wszystko idzie dobrym torem i w tygodniu po pracy będę rwała po kawałku darniny. Już pomierzyłam i wejdzie mi tam siedem, osiem angielek 
I ja muszę się pochwalić
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród jol_ki 2016
Alutka, Dorotka
Miło Was widzieć dziewczyny!
Aluś Żeby to tylko ręce bolały, cała się czułam jak z krzyża zdjęta
Na szczęście szybko mi przeszło i rano już czułam się jak młody Bóg
Czym przyczepiałaś pędy przy kulkowaniu? Moja LO się sama w ubiegłym roku zakulkowała, bez mojej ingerencji. Tylko, że za dużo miejsca zabierała, obok niej rosną piwonia i lilie, teraz już powinny mieć swobodę.
Rudzielec jest kochany
Staruszka Lucky zresztą też
Dorotka widzę, ze obie szalałyśmy ogrodowo
Super, że na rabacie zmieścisz aż tyle piekności
Zazdroszczę wyczyszczonych rabat, u mnie badyle cały czas straszą. Nie wiem kiedy je ogarnę, na razie priorytetem jest przygotowanie miejsca pod różane zakupy. Ciekawe, czy już w tym tygodniu dotrze do nas przesyłka od DA? Oj, nie mogę się doczekać
U nas dziś piękna pogoda. Świeciło słoneczko i tylko trochę wiało. Zrobiliśmy wertykulację
Od 9:30 do 18tej z godzinną przerwą obiadową grabiłam trawnik. Najpierw przed wertykulacją, później po. I jeszcze nie skończyłam, zostało mi tak 1,5 godzinki grabienia
Wróciłam do domu cała obolała, wychodzi lenistwo zimowe
Jutro po pracy kończę grabienie i biorę się za zdzieranie darni pod róże
Zrobiłam też oprysk miedzianem - pryskałam brzoskwinię i część róż. W tygodniu prysnę morelę i resztę różyc.
Podlałam też różaneczniki - dawno u nas nie padało, niestety.
Miło Was widzieć dziewczyny!
Aluś Żeby to tylko ręce bolały, cała się czułam jak z krzyża zdjęta
Czym przyczepiałaś pędy przy kulkowaniu? Moja LO się sama w ubiegłym roku zakulkowała, bez mojej ingerencji. Tylko, że za dużo miejsca zabierała, obok niej rosną piwonia i lilie, teraz już powinny mieć swobodę.
Rudzielec jest kochany
Dorotka widzę, ze obie szalałyśmy ogrodowo
Zazdroszczę wyczyszczonych rabat, u mnie badyle cały czas straszą. Nie wiem kiedy je ogarnę, na razie priorytetem jest przygotowanie miejsca pod różane zakupy. Ciekawe, czy już w tym tygodniu dotrze do nas przesyłka od DA? Oj, nie mogę się doczekać
U nas dziś piękna pogoda. Świeciło słoneczko i tylko trochę wiało. Zrobiliśmy wertykulację
Zrobiłam też oprysk miedzianem - pryskałam brzoskwinię i część róż. W tygodniu prysnę morelę i resztę różyc.
Podlałam też różaneczniki - dawno u nas nie padało, niestety.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród jol_ki 2016
Jolu, róże podczepiałam sznurkiem takim naturalnym brązowym, a zawiązywałam do pędów z wierzby powbijanych różnorako w grunt
Czyli tzw. prowizorka
Mięśnie sobie zruszyłaś, to i obolała byłaś, ale nie ma jak na tego typu dolegliwości kolejny dzień pracy
Ale swoją droga to jest niesamowite, że mogę pracować jak wół na działce, ryć, kopać i co tam jeszcze i nie czuje bólu, zmęczenia (no tylko głód co najwyżej
), a jak wracam do domu, to padam, a kręgosłup jakby odstawał od szkieletu
A jeszcze lepiej jak trzeba nosić konewki z wodą...
Mi nie chciałoby się tyle czasu pracować nad trawnikiem, ja wolę jak cały zarastają stokrotki
Tylko gorzej jak mech się rozpanoszy.
A jak zdrowie u Was, już jesteście wyleczone?
Mięśnie sobie zruszyłaś, to i obolała byłaś, ale nie ma jak na tego typu dolegliwości kolejny dzień pracy
Mi nie chciałoby się tyle czasu pracować nad trawnikiem, ja wolę jak cały zarastają stokrotki
A jak zdrowie u Was, już jesteście wyleczone?
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród jol_ki 2016
Aluś ja do chwastów w trawniku już się przyzwyczaiłam, za płotem mam hektar nieużytku i nie da się ich zwalczyć, dopóki ktoś się nie zainteresuje tą niezagospodarowaną działką. Niestety mam mnóstwo mchu, w tym roku jakby jeszcze więcej niż w poprzednich
I to w słonecznych miejscach.
Ze zdrówkiem najgorzej u najmłodszej, ale już powoli dochodzi do siebie
Ze zdrówkiem najgorzej u najmłodszej, ale już powoli dochodzi do siebie
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki


