Witajcie
Eluniu wcale nie taka spóźniona. To dopiero druga strona...
A zresztą obojętnie która by była , to i tak wszyscy goście u mnie traktowani jako najważniejsi...
Dla ciebie trochę słonka...
Zaruniu(Jak ty masz na imię kochana?) ta ślicznotka to nie da się zabrać .

Ona wcale nie da się pogłaskać obcym, jest nieufna i z tego strachu nawet może złapać...Dlatego też często szczeka na ludzi i każdy myśli że taka zła jest, a ona po prostu się boi i ostrzega...A spróbowałabyś wejść na nasze podwórko!!! Ona jest lepsza w pilnowaniu niż nasz mieszaniec owczarka...Ale to wcale nie jest fajne. Jak mam gości to jest jedno wielkie zamieszanie bo tak na wszystkich szczeka...Jak była malutka to była akurat zima, mało się wychodziło, mało ludzi do nas przychodziło i to chyba przez to, że nie miała takiego kontaktu z obcymi..
Zuza super że jesteś...

My to sobie możemy mówić NIE mrozom...
A one i tak postąpią jak zechcą...
Ale miejmy nadzieję że się rozejdą po naszych sąsiadach granicznych...
Dla ciebie troszkę kolorków....
Carterka Agatko witaj... Fajnie że przytuptałaś...
Zaglądaj częściej i od czasu do czasu daj
znaka że jesteś...
Będzie mi bardzo miło...
Dla ciebie na przywitanie trochę lata
Ewuniu dzięki za przybycie... U ciebie nie ma krokusów czy są ale jeszcze nie kwitną?
U mnie też się ociągają z tym kwitnieniem...Szału nie ma.
Sabinko dobrze że jesteś kochana...
Dziś i u mnie już żadnych oznak słońca nie było.
Lało od samego rana...a tyle chciałam zrobić...
No niestety.
*****************
Tak sobie dziś myślałam , moja forsycja, już dosyć nabrzmiałe ma pączki...
Niedługo nadejdzie czas cięcia róż. Trzeba by je potraktować miedzianem zanim wypuszczą listki.
Ale żeby to zrobić to trzeba je odkryć z kopczyków. A tu jeszcze straszą mrozami więc je nie ruszam...
Więc co, stoimy w miejscu?
Jak to jest u was, napiszcie proszę...
A tak w ogóle, to jak będziecie cięły swoje róże to chętnie przyjmę patyczki z Paschmina , Eden Rose , Alchymist, Flammentanz ,Artemis ,Pastella,Abraham Darby .
Może znajdzie się ktoś chętny do podzielenia...Parę różyczek już ukorzeniłam z patyczków, więc spróbowałabym i z tymi.
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę...
