Witajcie. Dziękuję za miłe słowa. Może jeszcze nie jest pięknie ale kiedyś będzie. Wierzę w to i mam na tyle siły i chęci , że sobie poradzę. Niestety mój M nie jest ani trochę zafascynowany tworzeniem ogródka. Jak tylko coś zrobię to mówi "no ładnie, ładnie". Jak zapytam co On na to gdybym tutaj posadziła to lub to to mówi, że "rób jak tylko zechcesz". Z jednej strony dobrze bo nie narzeka , że zdzieram trawę ale czasem chciałabym żeby jednak coś go interesowało. No ale z drugiej strony mnie też nie kręci to Jego wędkowanie . Zafascynował się tym latem ubiegłego roku i już wiem , że będzie ciężko pogodzić Jego weekendowe "wypady" z moim ogródkowym szaleństwem. Gdyby nie dzieci to nie byłoby właściwie kłopotu . No ale jakoś sobie podzielimy czas na wszelkie obowiązki i przyjemności.
Reniu witam u mnie. Czas leci strasznie szybko. Ja po dzieciach głównie to odczuwam bo niedawno się urodziły a tu proszę, jeszcze trochę zacznie się szkoła. Po ogródku także widać upływ czasu. 8 lat to już całkiem sporo bo drzewa i krzewy zdążą nabrać rozmiarów . U mnie wszystko takie młode i czekam aż urośnie.
Zuzo witam Ciebie. Miejsce jeszcze jest ale pomysłów mam zbyt wiele i muszę je jakoś uporządkować. Chciałabym właściwie prawie wszystko

.
Soniu witaj u mnie krajanko

. Pobiegłam do Ciebie a tutaj widzę, że wątek zamknięty

. Szkoda bo miałam pisać, że masz piękny ogród. Zwłaszcza spodobały mi się trawki i hortensje

. Nie dziękuję bo nie chcę zapeszać ale sąsiadka wyjątkowo uparta

więc nie wiem czy kiedykolwiek sprzeda ziemię.
Anitko byłam u Ciebie już wcześniej ale jakoś tak nic nie napisałam. Świetne zmiany prowadzisz i ogólnie dużo się u Ciebie dzieje. Ja tez trzymam za Ciebie kciuki

.
Pozdrawiam i zapraszam Was kiedy tylko macie ochotę. Myślę, że wiosną wątek bardziej się rozkręci . Póki co lecę robić obiad póki moje dziewczyny oglądają bajki.
