Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Ja zapachu Boostera w ogóle nie czuję, a powonienie mam wrażliwe. Aż specjalnie poszłam do pojemnika sprawdzić. Dla mnie czuć go trochę jakby... Vibovitem?
Pozdrawiam - BabajAGA
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
No tak... witaminy z grupy B o silnym stężeniu.
Ale trochę go czujesz?
Ja zbyt mocno!
Dla mnie nie do akceptacji.

Ale trochę go czujesz?
Ja zbyt mocno!
Dla mnie nie do akceptacji.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Poczułam go dopiero jak nachyliłam się nad pojemnikiem i powąchałam specjalnie. Przy użytkowaniu raczej go nie czuć.
Pozdrawiam - BabajAGA
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Ja nie stosuję tego nawozu natomiast taki charakterystyczny zapaszek był po otworzeniu paczki.
Nie znam zapachu tego środka więc ciężko mi powiedzieć czy to było to, teraz jak roślinki posadzone to tego zapachu nie czuć.
Nie znam zapachu tego środka więc ciężko mi powiedzieć czy to było to, teraz jak roślinki posadzone to tego zapachu nie czuć.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Ciekawostki Piszecie... ja też mam bardzo wrażliwy nos. Ale... zapachu Blossom Boostera w ogóle nie czuję.
Nawet, gdy jest nierozcieńczony
Zobaczę, może po dłuższym stosowaniu skrętniki będą "pachnieć".
Wczoraj zrobiłam kolejny oprysk na grzyby i pleśń zapobiegawczo.
Mi się wydaje, że jest jakiś rodzaj grzyba, który atakuje nasze kolekcje.
U mnie padały rośliny zaraz po zimie, w momencie, gdy nie przyjeżdżały żadne rośliny z zewnątrz, więc nie mogły się zarazić od innych.
Obecnie pilnuję i robię opryski, by ta choroba u mnie się nie rozwinęła.
Nawet, gdy jest nierozcieńczony

Zobaczę, może po dłuższym stosowaniu skrętniki będą "pachnieć".
Wczoraj zrobiłam kolejny oprysk na grzyby i pleśń zapobiegawczo.
Mi się wydaje, że jest jakiś rodzaj grzyba, który atakuje nasze kolekcje.
U mnie padały rośliny zaraz po zimie, w momencie, gdy nie przyjeżdżały żadne rośliny z zewnątrz, więc nie mogły się zarazić od innych.
Obecnie pilnuję i robię opryski, by ta choroba u mnie się nie rozwinęła.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Przymierzam się do zakupu pierwszego skrętnika ? Stąd moje pytanie odnośnie warunków ich uprawy? Jakieś specyficzne potrzeby?
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Katj- skrętniki lubią umiarkowane temperatury, najlepiej rosną gdy jest około +22 stopnie i słońca sporo.
U mnie w mieszkaniu, przy temperaturze + 24 omdlewały im liście. Obecnie większość skrętników trzymam na działce w budynku lekko ogrzewanym.
Okna, zależnie od pory roku, od wschodnio - południowych (zima,wiosna, jesień), przez południowo - zachodnie (latem - okna są cieniowane zazdrostkami i szerokim dachem) po północno - zachodnie - w największe upały tam trzymam skrętniki.
Podlewanie: w sezonie od marca do października, każdorazowo nawożę zmniejszoną dawką nawozu. Przy upałach podlewam codziennie, jak omdlewają liście. Przy umiarkowanej pogodzie dwa razy w tygodniu, jak przeschnie ziemia.
Zimą, podlewam raz naokoło 10 dni.
U mnie w mieszkaniu, przy temperaturze + 24 omdlewały im liście. Obecnie większość skrętników trzymam na działce w budynku lekko ogrzewanym.
Okna, zależnie od pory roku, od wschodnio - południowych (zima,wiosna, jesień), przez południowo - zachodnie (latem - okna są cieniowane zazdrostkami i szerokim dachem) po północno - zachodnie - w największe upały tam trzymam skrętniki.
Podlewanie: w sezonie od marca do października, każdorazowo nawożę zmniejszoną dawką nawozu. Przy upałach podlewam codziennie, jak omdlewają liście. Przy umiarkowanej pogodzie dwa razy w tygodniu, jak przeschnie ziemia.
Zimą, podlewam raz naokoło 10 dni.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19346
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
katj zerknij tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=77840 , w którym Grażynka dokładnie opisała ich uprawę. 

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
A czego używasz?justus27 pisze:Ciekawostki Piszecie... ja też mam bardzo wrażliwy nos. Ale... zapachu Blossom Boostera w ogóle nie czuję.
Nawet, gdy jest nierozcieńczony![]()
Wczoraj zrobiłam kolejny oprysk na grzyby i pleśń zapobiegawczo.
Obecnie pilnuję i robię opryski, by ta choroba u mnie się nie rozwinęła.
Pozdrawiam - BabajAGA
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
katj kilka moich uwag z własnego doświadczenia.Ja mam jeden wschodni parapet z którego mogę korzystać trzymam na nim młode sadzonki i ukorzenione wcześniej listki posadzone do ziemi, pozostałe skrętniki trzymam na południowym parapecie i na regale.Ponieważ pełne nasłonecznienie bardzo źle wpływa na mich pupili to w oknach są zazdrostki z białego płótna, trochę to wygląda jak w ośrodku zdrowia z lat 80 ale zdaje egzamin. Z podlewaniem jest różnie, kiedyś podlewałam jak listki trochę przywiędły ale teraz po zmianie podłoża muszę się zdać na obserwację i intuicję.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Dziękuję bardzo za liczne porady
Teraz pozostaje rozglądnąć się za kwiatkiem ;-) Podobno na allegro jest sprawdzony sprzedawca.

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Tralalauszy - używam kilku środków na przemian. Pryskałam już: Topsinem, Amistarem (do pomidorów na zarazę ziemniaczaną), Bravo. Previcurem - pryskałam ssamo podłoże z wierzchu.
Po Topsinie był najlepszy efekt i najszybszy.
Po Previcurze - zniknęła pleśń, która czasem pojedynczo na podłożu się pojawiała. Mimo sterylizacji podłoża.
Po Topsinie był najlepszy efekt i najszybszy.
Po Previcurze - zniknęła pleśń, która czasem pojedynczo na podłożu się pojawiała. Mimo sterylizacji podłoża.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Justynko a Topsinem można też podlewać podłoże ?
Podobno DS Estet

Podobno DS Estet
Pozdrawiam Kasia
Zielony parapet;
Zielony parapet;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Iksja- nie wiem, nie próbowałam ze skrętnikami i podlewaniem podłoża Topsinem.
Może gdzieś znajdę info na ten temat, to tu zacytuję.
Kilka lat temu pamiętam, że moczyłam w Topsinie storczyki. Tylko tam była kora, a nie - ziemia.
Efektów ubocznych, poza "zapachem" nie zanotowałam.
Może gdzieś znajdę info na ten temat, to tu zacytuję.
Kilka lat temu pamiętam, że moczyłam w Topsinie storczyki. Tylko tam była kora, a nie - ziemia.
Efektów ubocznych, poza "zapachem" nie zanotowałam.
- MagdaB2701
- 200p
- Posty: 414
- Od: 26 cze 2013, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.